„Hajerskie derby” na korzyść Górnika

Łatwo nie było, jednak pomimo przeszkód Górnik Zabrze pokonał Zagłębie Lubin i umocnił się na 3. miejscu w ligowej tabeli.


Choć „hajerskie derby” elektryzują mniej niż rozgrywane w tym samym dniu pomiędzy dwoma najlepszymi drużynami w naszym kraju „derby Polski”, to jednak dla zabrzan to spotkanie było bardzo ważne – nie tylko ze względu na wyjątkowy smak zwycięstwa w derbowej rywalizacji, ale przede wszystkim dzięki możliwości umocnienia swojej pozycji w tabeli: – Wygrana da nam trzecie miejsce na całą zimę i nieco spokojniejsze wejście w rundę rewanżową – zauważył przed meczem obrotowy Górnika Zabrze, Sebastian Kaczor. Jego plan na sięgnięcie po punkty był prosty: – Musimy wejść w starcie skoncentrowani i nie popełniać błędów. Nie możemy dawać rywalom okazji do kontr.

Początek spotkania padł jednak łupem lubinian, którzy potwierdzali, że nie przyjechali do Zabrza po to, żeby poddać się faworyzowanym przeciwnikom. Ich postawa sprawiła, że najpierw Sebastian Kaczor ujrzał dwuminutowe wykluczenie, by chwilę później niemal nieomylny Patryk Mauer chybił przy próbie rzutu karnego. Po kilkunastu minutach gry gospodarze zdołali jednak wyjść na kilkubramkowe prowadzenie, które pozwoliło im na spokojniejsze rozgrywanie spotkania. Taki stan nie trwał jednak długo. Zmotywowani zawodnicy Zagłębia z Arkadiuszem Michalakiem i Stanisławem Gębalą na czele odebrali rywalom przewagę. Sędziowie słali w kierunku szczypiornistów Górnika kolejne wykluczenia. Siła rażenia zabrzańskiego zespołu malała, dzięki czemu przyjezdni schodzili na przerwę z prowadzeniem 14:13.

Obyło się jednak bez niespodzianki, którą bezsprzecznie byłaby wygrana lubinian. Choć ci zdołali utrudnić zabrzanom zadanie, to jednak podopieczni Patrika Liljestranda nie wypuścili dorobku punktowego z własnej hali. I to pomimo tego, że znaczną część starcia spędzili w osłabieniu – byli bowiem wykluczani z gry aż ośmiokrotnie. Dzięki odniesieniu triumfu w „hajerskich derbach”, ekipa z Zabrza umocniła się na ostatnim miejscu superligowego podium.


Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 31:29 (13:14)

GÓRNIK: Liljestrand, Kazimier, Wyszomirski – Baczko 1, Przytuła, Bykowski, Łyżwa 5, Krawczyk, Rutkowski 5, Tokuda 2, Molski 1, Artemenko 6/1, Mauer 6/1, Ilczenko 5, Kaczor. Kary: 16 min. Trener Patrik LILJESTRAND.

ZAGŁĘBIE: Procho, Schodowski, Byczek – Hluszak 5/2, Moryń, Drozdalski 4, Kupiec, Iskra 2, Gębala 4, Michalak 4, Bogacz, Krupa 3, Hajnos 1, Adamski 4, Stankiewicz 2, Pietruszko. Kary: 4 min. Trener Jarosław HIPNER.


Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus