Hampel zdobył srebro, a Woryna serca

W sobotę na wypełnionym ponad trzydziestoma tysiącami kibiców Stadionie Śląskim Hampel miał nawiązać do niezapomnianego triumfu Jerzego Szczakiela sprzed ponad 45 lat i wygrać dla Polski wyczekiwany tytuł. Wówczas mistrzostwo świata było pierwszym w historii zdobytym przez Polaka, teraz zaś miano najlepszego w Europie miało być pierwszym indywidualnym tytułem wywalczonym w rozgrywkach seniorskich przez polskiego żużlowca od 2010 roku (mistrzem Europy został wtedy Sebastian Ułamek, a świata Tomasz Gollob).

Realne nadzieje na złoto prysły tak naprawdę już po pierwszej serii. Na inaugurację bowiem, startując z niewdzięcznego czwartego pola, Hampel do mety przyjechał ostatni. Madsen zaś, również ruszając spod bandy, swój bieg wygrał i jego przewaga w klasyfikacji generalnej urosła aż do 7 punktów! – Miałem problem z tym czwartym polem startowym. Nie było zbyt korzystne. Ciężko było z niego cokolwiek zrobić, zwłaszcza w pierwszej fazie turnieju – zdradził Polak.

Madsen miał łatwiej od Hampela, bo jego bieg był dwa razy powtarzany (najpierw ciężko upadł sfaulowany przez Kaia Huckenbecka Andreas Jonsson, a potem w taśmę wjechał zastępujący Szweda Rafał Karczmarz) i miał aż trzy próby, aby w końcu się dopasować. – Tak było, ale cóż. Okazuje się, że trochę szczęścia trzeba mieć. Krótko mówiąc sprzyjało ono w sobotę lepszemu. Widzieliśmy Madsena w dobrej, chyba życiowej formie. Był doskonale przygotowany – skomplementował rywala Hampel. – Jestem jednak zadowolony ze swojego osiągnięcia. Powalczyłem. To najważniejsze. Patrząc przez pryzmat obecnego sezonu, w którym dobre występy, przeplatałem słabymi, trudno się nie cieszyć z takiego końcowego rozstrzygnięcia – przyznał Hampel, który w sobotę miał szansę przypieczętować srebro triumfem w chorzowskim turnieju.

Po początkowych kłopotach błyskawicznie dopasował się do miejscowego owalu i w końcówce rundy zasadniczej był już bardzo szybki. Z wielką przewagą razem z Antonio Lindbackiem awansował do finału, gdzie czekali już na nich perfekcyjny Madsen i 22-letni Kacper Woryna.

Rybniczanin podbił w sobotę serca kibiców. Jako jeden z nielicznych był w stanie popisywać się skutecznymi akcjami na dystansie, a gdy wygrywał start, to biegi kończył z gigantyczną przewagą nad rywalami. Przez zawodami zapowiadał, że czuje się na Stadionie Śląskim jak w domu i przyjechał tu wygrać. Niewiele brakowało aby tak się stało. Gdy w pierwszym podejściu do wyścigu finałowego wprost wystrzelił spod taśmy – trybuny eksplodowały. Polak wstrzelił się idealnie, ale zareagował na ruch Madsena i sędzia przerwał bieg. W kolejnym podejściu już nie było tak dobrze. Najlepiej w pierwszy łuk wjechał Madsen i dopełnił perfekcyjny wieczór. Woryna zaś przegrał jeszcze na dystansie drugie miejsce z Antonio Lindbäckiem. – Mogło być tak, jak zapowiadałem. Szkoda, że sędzia to przerwał. Bardzo dziękuję kibicom za wsparcie. Trzecie miejsce to sukces, ale i mobilizacja do dalszej pracy – podsumował Woryna.

 

15.09.2018 – 4. runda SEC (Chorzów)

Wyniki:

1. Leon Madsen (Dania) 18 (3, 3, 3, 3, 3, 3)

2. Antonio Lindbäck (Szwecja) 12 (1, 2, 3, 2, 2, 2)

3. Kacper Woryna (Polska) 13 (3, 3, 3, 2, 1, 1)

4. Jarosław Hampel (Polska) 11 (0, 2, 3, 3, 3)

5. Mikkel Michelsen (Dania) 12 (3, 1, 2, 3, 3)

6. Emil Sajfutdinow (Rosja) 9 (3, 2, 2, 0, 2)

7. Piotr Pawlicki (Polska) 8 (0, 3, 1, 3, 1)

8. Robert Lambert (Wielka Brytania) 8 (2, 3, 1, 2, 0)

9. Krzysztof Kasprzak (Polska) 7 (2, 2, 1, d, 2)

10. Peter Kildemand (Dania) 7 (1, 1, 2, 2, 1)

11. Vaclav Milik (Czechy) 6 (2, 0, 0, 1, 3)

12. Andriej Kudriaszow (Rosja) 5 (1, 0, 1, 1, 2)

13. Josef Franc (Czechy) 3 (0, 0, 2, 0, 1)

14. Jakub Miśkowiak (Polska) 3 (2, 1, 0)

15. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 3 (1, 1, 0, 1, d)

16. Rafał Karczmarz (Polska) 1 (t, 1, 0, 0, 0)

17. Kai Huckenbeck (Niemcy) 0 (w, 0, 0, -, -)

18. Andreas Jonsson (Szwecja) 0 (-, -, -, -, -)

Sędziował: Christian Froschauer (Niemcy). Widzów: 30 000. Najlepszy czas: 63,03 – Robert Lambert (7. bieg).

Czołówka klasyfikacji generalnej: 1. Madsen 56, 2. Hampel 45, 3. Lambert 41, 4. Michelsen 40, 5. Lindbäck 40, 6. Sajfutdinow 39, 7. Kildemand 32, 8. Milik 32, 9. Huckenbeck 26, 10. Kudriaszow 26, 11. Kasprzak 24, 12. Pawlicki 20, … 15. Woryna 13, 17. Gała 5.