Hiszpania. Kądzior punktował z Barceloną
Polski pomocnik powrócił do składu Eibar, które zremisowało na Camp Nou z „Barcą” grającą bez Lionela Messiego.
Dwa miesiące czekaliśmy na występ Damiana Kądziora w LaLiga. Ostatni w lidze hiszpańskiej miał 30 października z Cadizem. Potem siedział na ławce z wyjątkiem pucharowego meczu z Racingiem Rioja (2:0), w którym trener Jose Mendilibar dał pograć rezerwom i Kądzior po raz pierwszy zaliczył całe spotkanie i po raz pierwszy Eibar wygrało mecz z Polakiem w składzie. W kolejnych dwóch meczach Kądziora z powodu choroby zabrakło w kadrze, powrócił na Barcelonę i znalazł się w podstawowym składzie. Wykonywał rzuty rożne, w 35 minucie popisał się mocnym strzałem z rzutu wolnego z 30 metrów, po którym Marc Andre ter Stegen odbił piłkę przed siebie i na szczęście dla Barcelony pod nogi kolegi z drużyny. W 81 minucie Kądziora zastąpił Recio.
Barcelona zagrała bez Messiego, trener [Ronald Koeman] dał mu odpocząć z powodu bólu w kostce. Argentyńczyk usiadł na trybunach i z niepokojem obserwował grę kolegów. Po I połowie powinno być 2:0 dla gospodarzy, ale nie miał swojego dnia Martin Braithwaite. Za faul na Araujo sędzia, po konsultacji z VAR, podyktował w 8 minucie „jedenastkę” dla Barcelony i… Duńczyk posłał piłkę obok bramki. – Jeśli Barcelona jest poważnym klubem, to karnych nie powinien strzelać Braithwaite – skomentował to Hiszpan Luis Suarez, były napastnik Barcelony i zdobywca „Złotej Piłki” w 1960 roku. W 25 minucie Braithwaite przystawił nogę do piłki dośrodkowanej przez Juniora Firpo, odebrał gratulacje za bramkę, ale sędzia znów zasięgnął wiedzy w VAR i ją anulował (ofsajd).
W przerwie Koeman wprowadził Ousmane’a Dembele, który z powodu kontuzji opuścił pięć kolejnych spotkań. Barcelona przycisnęła, oddała kilka strzałów i… straciła gola. Kike odebrał piłkę Ronaldowi Araujo i wygrał pojedynek z ter Stegenem. – Gol który straciliśmy był gównem – skomentował swój błąd Araujo. Koeman zareagował wprowadzając Coutinho i Trincao w miejsce bezbarwnego Pjanicia i nijakiego Griezmanna, po minucie wyrównał Dembele, ale na nic więcej Barcelony nie było stać. Do tego Coutinho doznał kontuzji. Tydzień po 3:0 w Valladolid „blaugrana” w kiepskim stylu straciła kolejne dwa punkty. – To nie jest pierwszy mecz, po którym zastanawiam się dlaczego nie wygraliśmy – stwierdził Koeman.
„Kulminacja koszmarnego roku. Portret absurdalnej Barcy. Groteskowy wizerunek Barcelony nie tylko wskazuje na złe planowanie klubu i złe decyzje jego trenera. Również niezdolni do wygrywania są piłkarze. Po dobrym występie, jedyne, czego chce kibic Barcy, to żeby następny mecz, który będzie nieomylnie rozczarowujący, nadszedł im później, tym lepiej” – napisał „As”.
Wiadomością dnia było rozwiązanie przez Atletico kontraktu z Diego Costą. Umowa kończyła mu się za pół roku. Pochodzący z Brazylii reprezentant Hiszpanii grał w madryckim klubie w latach 2010-14 i 2017-20. Drugi pobyt był zupełnie nieudany, kontuzje, choroby, brak formy i skuteczności. 32-letni zawodnik poprosił o zgodę na natychmiastowe opuszczenie klubu z powodów osobistych. „Dziękujemy za poświęcenie przez te lata i życzymy powodzenia na kolejnym etapie Twojej kariery zawodowej” – napisano w klubowym komunikacie.
Na zdjęciu: Reakcja Trincao po meczu z Eibar mówi wszystko. Kolejny nieudany mecz Barcelony.
Fot. PAP/EPA