Hiszpania. Mnóstwo na sprzedaż

Napastnik Barcelony Ansu Fati znalazł się na celowniku Manchesteru United.


Niespełna 18-letni (urodzony 31 października 2002 roku) Anssumane „Ansu” Fati Vieira jest hiszpańskim napastnikiem pochodzącym z Gwinei Bissau . W 2009 roku trafił do drużyny juniorów CDF Herrera, zaś w latach 2010-2012 zakładał koszulkę Sevilli. Potem przeniósł się do Barcelony, a 21 sierpnia ubiegłego roku po raz pierwszy wziął udział w treningu pierwszego zespołu Barcy. Potem jego kariera nabrała rozpędu – zadebiutował w meczu z Realem Betis Balompie, stając się drugim najmłodszym piłkarzem w historii klubu z Camp Nou. Miał 16 lat i 298 dni. W następnym meczu z Osasuną Pampeluna strzelił gola, stając się najmłodszym strzelcem w historii „Dumy Katalonii”. W kolejnym meczu z Valencią zdobył bramkę i zaliczył asystę, stając się najmłodszym piłkarzem La Liga, który zrobił to w jednym meczu!

Teraz utalentowanego młodzieńca chce sprowadzić na Old Trafford Manchester United, dlatego Blaugrana zamierza przedłużyć kontrakt z Fatim. Jego warunki zostały już określone podczas podpisywania ostatniej umowy Fatiego. 17-latek miałby zostać zawodnikiem pierwszego zespołu Barcelony do 2024 roku, a jego klauzula odejścia wzrosłaby ze 170 milionów euro do 400 mln euro. Klub z Camp Nou chce wprowadzić w życie tę umowę po zakończeniu sezonu, aby uniknąć ryzyka, ponieważ „Czerwone diabły” chcą potroić zarobki Fatiego.

Inny piłkarz Barcelony, francuski obrońca Jean-Clair Todibo, wpadł w oko Rennes, walczącemu w eliminacjach Ligi Mistrzów. Katalończycy żądają za swojego zawodnika 25 milionów euro. Piłkarz na pewno odejdzie z Camp Nou, więc musi czekać na efekty rozmów Blaugrany z innymi klubami.

Po zakończeniu rywalizacji w Lidze Mistrzów z „Dumy Katalonii” może odejść aż dwunastu piłkarzy! Na tej liście znajdują się Neto, Nelson Semedo, Samuel Umtiti, Junior Firpo, Ivan Rakitić, Arturo Vidal, Ousmane Dembele, Martín Braithwaite oraz ci, którzy wracają z wypożyczeń, czyli Carles Alena, Rafinha, Philippe Coutinho i wspomniany wcześniej Todibo. Barca zdaje sobie sprawę, że nie zdoła sprzedać wszystkich, więc niektórzy mogą zostać włączeni w wymianę. Na razie Blaugrana nie chce wikłać swoich piłkarzy w negocjacje transferowe. Po zakończeniu zmagań w Champions League będzie jednak musiała sprzedawać zawodników, żeby móc kupić nowych, a ponadto obniżyć wynagrodzenia w zespole. Rewanżowy mecz 1/8 finału LM z SSC Napoli odbędzie się na Camp Nou w sobotę, 8 sierpnia. Jeżeli Messi i spółka awansują do ćwierćfinału, zagrają w turnieju finałowym (12-23 sierpnia), który odbędzie się w Lizbonie z udziałem ośmiu najlepszych drużyn.

Real Madryt chce się pozbyć napastnika Luki Jovicia. Niespełna 23-letniego Serba widzi w swoim składzie AS Monaco, gdzie dyrektorem sportowym został Paul Mitchell, a trenerem Niko Kovacz, który zastępił Roberta Moreno. Kovacz pracował wcześniej z Joviciem w Eintrachcie Frankfurt. W 2018 roku wspólnie zdobyli Puchar Niemiec, pokonując w finale Bayern Monachium.

Z Monaco tego lata ma odejść Ben Yedder, ale jeżeli Francuz nie opuści klubu, ten nie będzie w stanie wyłożyć 60 milionów euro, których Real Madryt żąda za serbskiego napastnika. Wtedy klub z Księstwa będzie starał się o jego wypożyczenie.


Przeczytaj jeszcze: Znowu Niemiec, znowu do Chelsea


Real jest otwarty na negocjacje w sprawie wypożyczenia Brazylijczyka Reiniera. „Królewscy” rozpoczęli już rozmowy na ten temat z Bayerem Leverkusen. W Niemczech pomocnik miałby możliwość rozwoju, bo Bayer zakwalifikował się do Ligi Europy.

18-letni Reinier Jesus Carvalho podpisał z Realem kontrakt do 2026 roku, jednak trudno będzie o miejsce dla niego w kadrze „Królewskich” w nadchodzącym sezonie. Bayer Leverkusen nie jest jedynym zainteresowanym, bo o pomocnika pytał również Real Valladolid.

Real zapłacił Flamengo Rio de Janeiro za Reiniera 30 milionów euro. Zawodnik w styczniu stał się zawodnikiem „Królewskich” i został włączony do kadry Castilli. W jej barwach zdążył rozegrać zaledwie trzy mecze, w których zdobył dwa gole i zaliczył jedną asystę, po czym rozgrywki zostały przerwane. W pierwszej drużynie nie mógł zadebiutować, ponieważ nie było w niej miejsca dla kolejnego zawodnika spoza Unii Europejskiej.

Urugwajczyk Jose Gimenez z Atletico Madryt jest jednym z głównych celów transferowych Manchesteru City. 25-letni obecnie obrońca trafił do teamu ze stolicy Hiszpanii w 2013 roku z Danubio FC. Od tamtej pory w szeregach „Los Colchnoeros” rozegrał 189 meczów, strzelając w nich osiem bramek i tyle samo asyst. Warto w tym momencie podkreślić, że nie tylko 58-krotny reprezentant Urugwaju znajduje się w kręgu zainteresowania władz „Obywateli”. Na celowniku znaleźli się również Kalidou Koulibaly z SSC Napoli, Diego Carlos z Sevilli i Ruben Dias z Benfiki Lizbona. Atletico wyceniło Gimeneza na ponad 100 milionów euro. Zawodnik ma kontrakt ważny z madryckim klubem do końca czerwca 2023 roku.

48-letni Unai Emery był bezrobotny od listopada ubiegłego roku, gdy został zwolniony z londyńskiego Arsenalu. Przed kilkoma dniami Hiszpan związał się trzyletnim kontraktem z Villarrealem, który zwolnił Javiego Calleję. Oficjalna prezentacja nowego szkoleniowca odbędzie się w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej.

Emery wcześniej pracował w La Liga, był trenerem Almerii, Valencii i Sevilli, z którą trzykrotnie wygrał Ligę Europy. Ponadto pracował w Spartaku Moskwa, Paris Saint-Germain i Arsenalu.


Na zdjęciu: Barcelona za żadne skarby świata nie zamierza pozbywać się Ansu Fatiego (z lewej).

Fot. PressFocus