Hiszpania. Najwięcej było… nieobecnych

Nowy trener Barcelony Ronald Koeman przeprowadził w poniedziałek pierwszy trening. Zabrakło powołanych do reprezentacji, kontuzjowanych i chorych oraz Lionela Messiego.


Jeden sezon dopiero się zakończył i w Barcelonie będą chcieli o nim jak najszybciej zapomnieć. Przygotowania do nowego zaczęły się w niedzielę od testów na koronawirusa. W poniedziałek po południu Ronald Koeman przeprowadził pierwszy trening. Były selekcjoner „Oranje” miał do dyspozycji mniej niż połowę kadry. W tym tygodniu zaplanował pięć treningów i da zawodnikom dwa dni wolnego w czwartek i niedzielę. Piłkarze z Ameryki Południowej nie musieli podróżować na mecze reprezentacji, odwołane zostały z powodu koronawirusa. Brazylijczyk Coutinho, po wygraniu z Bayernem Ligi Mistrzów, ma urlop do 8 września. Powraca z wypożyczenia i zostaje w Barcelonie, co potwierdził mu Koeman w rozmowie telefonicznej.

Rakitić został

Zabrakło na treningu 14 zawodników, którzy w tym tygodniu rozegrają mecze w reprezentacjach: Sergio Busquets i Ansu Fati (Hiszpania), Clement Lenglet i Antoine Griezmann (Francja), Francisco Trincao i Semedo (Portugalia), Frenkie De Jong (Holandia), Martin Braithwaite (Dania), Rey Manaj (Albania), Carles Alena, Riqui Puig, Pedri, Inaki Pena i Juan Miranda (Hiszpania U-21).

Marc-Andre ter Stegen opuści zgrupowanie kadry Niemiec, ma rekonwalescencję po operacji rzepki w prawym kolanie. Bośniak Miralem Pjanić przebywa w domu na kwarantannie z powodu koronawirusa. Podobnie Francuzi Jean Clair Todibo i Samuel Umtiti. Ivan Rakitić nie został powołany do reprezentacji Chorwacji i jest do dyspozycji Koemena. Kadrowicze mają powrócić do klubu 7 września, pięć dni przed inauguracją ligi. Jednak „Barca” będzie miała fory, bo razem z Sevillą i Atletico rozpocznie sezon od 3. kolejki, z racji udziału w finałowym turnieju Ligi Mistrzów w Lizbonie.

Każdy wie swoje

W niedzielnych testach na koronawirusa nie wziął udział Lionel Messi. Nie było go także w poniedziałek w Ciudad Deportiva na treningu. Jego spór z klubem o rozwiązanie kontraktu jest w centrum uwagi. Gdy Neymar odszedł do Paris SG za 222 miliony euro, Barcelona nic zrobić nie mogła. Taka była klauzula odstępnego. Zabezpieczyła się na przyszłość i wywindowano ją w przypadku Messiego do 700 milionów. Teraz ta kwota jest największym problemem w sporze o rozwiązanie umowy i każda strona interpretuje sytuację na swój sposób. Klub uważa, że jednostronne rozwiązanie umowy było możliwe do 10 czerwca i Messi pozostaje piłkarzem Barcelony do 30 czerwca 2021 roku. „Barca” przestanie wypłacać mu proporcjonalną część jego pensji za dni, w których nie ma go w pracy. 5 października okienko transferowe się zamyka, jeśli nikt nie zapłaci klauzuli odstępnego, Messi będzie musiał wybrać między dalszą grą w Barcelonie lub rocznym zawieszeniem.

Manchester przygotowuje prezentację

Na rozwój wypadków czekają Manchester City, a także Paris SG i Juventus, wymieniane na liście zainteresowanych transferem. Ale jak donosi barceloński „Sport” MC już przygotowuje prezentację Messiego. Gromadzone są archiwalne zdjęcia i filmy z jego występów. „Obywatele” oferują mu 500 milionów euro za 5 lat gry (trzy w MC i dwa w New York City FC, oba kluby mają jednego właściciela). Połowa tej sumy tyko za sam podpis.


Przeczytaj jeszcze: Damian Kądzior przeniósł się do Hiszpanii


Messi toczy wojnę z prezesem, a przy tym oczekuje dobrej woli z jego strony i rozwiązania umowy. Josep Bartomeu oświadczył w ubiegłym tygodniu, że gotów jest ustąpić ze stanowiska prezesa, jeśli Messi dzięki temu zostanie. Tylko że Argentyńczyk przestał stawiać taki warunek i niezależnie od wszystkiego chce odejść. Jedna z grup opiniotwórczych „Tsunami Blaugrana” protestowała w niedzielę przed Camp Nou. „Messi tak, Barto nie. Bartomeu do dymisji” – widniało na ulotkach z przekreśloną podobizną prezesa klubu. Przyszło kilkanaście osób, kilka dni wcześniej były ich setki.


Liczba

5

ZAGRANICZNYCH trenerów będzie w klubach LaLiga w sezonie 2020/21: Argentyńczycy Diego Simeone (Atletico) i Jorge Almiron (Elche), Francuz Zinedine Zidane (Real Madryt), Chilijczyk Manuel Pellegrini (Betis) i Holender Ronald Koeman (Barcelona).


Na zdjęciu: Kibice Barcelony protestowali przed Camp Nou domagając się dymisji prezesa Josepa Bartomeu i pozostania w klubie Lionela Messiego.

Fot. PAP/EPA