Hiszpania. Niecierpliwy Zidane

W sobotę o 23.00 czasu polskiego rozpocznie się drugi mecz towarzyski pomiędzy Barceloną a Napoli. Areną tego pojedynku będzie Michigan Stadium, który jest położony w mieście Ann Arbor; to największy sportowy obiekt w USA, mogący pomieścić 107 tysięcy widzów.

W czwartek nad ranem naszego czasu oba zespoły zagrały ze sobą na Hard Rock Stadium w Miami. Zwycięsko z tej batalii wyszła „Duma Katalonii”, która pokonała Włochów 2:1. W 38 minucie wynik otworzył Sergio Busquets, który strzałem z 20 metrów pokonał Mereta. Mistrzowie Hiszpanii długo nie cieszyli się jednak prowadzeniem – 2 minuty później samobójcze trafienie zapisano na koncie Samuela Umtitiego. Zwycięskiego gola dla Barcy strzelił w 78 minucie Ivan Rakitić.

Prosto z Florydy Blaugrana udała się do Michigan. Po trzech godzinach lotu do Detroit Katalończycy wyjechali do Ann Arbor, gdzie rozpoczęli przygotowania do drugiego meczu z Napoli na boisku Michigan University, na którym występują męska i żeńska drużyna jednego z najbardziej prestiżowych uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych. Ekipy te zrobiły sobie zdjęcia z zawodnikami Barcelony. Warto dodać, że na tym uniwersytecie studiował m.in. legendarny pływak amerykański, Michael Phelps.

Sedlar: Piast zostanie na zawsze w moim sercu

Wszystko wskazuje na to, że Philippe Coutinho pozostanie w Barcelonie na następny sezon. Katalończykom nie udało się go wypożyczyć do Tottenhamu i w tej chwili nie ma żadnej realnej opcji, by „pozbyć się” Brazylijczyka. Raczej jest przesądzone, że z Camp Nou odejdą Jorge Cuenca i Santiago Bueno. Zainteresowanie środkowym obrońcą Barcelony B, Cuencą, wykazuje w ostatnich dniach Malaga. Klub z Costa del Sol co prawda ma poważne problemy finansowe, ale kompletuje skład na nowy sezon. Pochodzący z Madrytu młody piłkarz nie miał praktycznie szans, żeby pracować z pierwszą drużyną Barcy.

Andaluzyjskiemu klubowi zależy na wypożyczeniu piłkarza, jednak Barcelona nie jest podobno przekonana do takiego rozwiązania. Towarzyszem „niedoli” Cuency będzie najprawdopodobniej Urugwajczyk Santi Bueno, który przeszedł do Barcelony w zimie w sezonie 2017/18. Początkowo uznawany był za jedną z nadziei klubu, ale nie otrzymywał wielu szans na grę, a większość czasu spędził na wypożyczeniu w Peraldzie, zespole rezerw Girony. Rozmowy na temat jego odejścia z klubu są już na zaawansowanym etapie.

Real Madryt zaoferował za Neymara 120 milionów euro plus Lukę Modricia, ale Chorwat nie pali się do zmiany barw klubowych. Na sygnał z Madrytu czeka pomocnik Ajaksu Amsterdam, Donny van de Beek. „Królewscy” chcą się teraz skupić na sprowadzeniu Neymara, ale jednocześnie pamiętają o 22-letnim Holendrze. Trener Zinedine Zidane notorycznie domaga się wzmocnienia środka pola, w którym obecnie może liczyć na pięciu zawodników: Casemiro, Toniego Kroosa, Lukę Modricia, Isco i Fede Valverde. Po odejściach Marcosa Llorente i Daniego Ceballosa brakującym elementem miał być Paul Pogba z Manchesteru United, ale po zamknięciu okienka transferowego w Anglii sytuacja uległa zmianie. Alternatywą dla Francuza jest właśnie Van de Beek. Zawarto już nawet porozumienie z zawodnikiem, a Ajax nie będzie robił problemów podczas negocjacji. Na korzyść Van de Beeka działają jego cena (50 milionów euro) i zarobki (poniżej średniej pierwszego zespołu Realu).

 

Na zdjęciu: Donny van de Beek (z lewej) z Ajaksu Amsterdam ma dołączyć do Realu zamiast Paula Pogby.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem