Hiszpania. Nikt nie chce ustąpić

Francuski napastnik, 28-letni Antoine Griezmann nie stawił się na pierwszym treningu Atletico Madryt i może czekać go za to kara finansowa w wysokości nawet 200 tysięcy euro. Z tego powodu wicemistrz Hiszpanii zawiesił rozmowy transferowe z Barceloną. Reprezentant Francji ma z „Los Colchoneros” kontrakt ważny do 2022 roku. Do końca czerwca klauzula odstępnego za Griezmanna wynosiła 200 mln euro, teraz spadła do 120 mln euro. Piłkarz jednak podpadł władzom i sztabowi szkoleniowemu Atletico. Działacze ze stolicy nie zamierzają ustępować piłkarzowi, który nie ukrywa, że chce odejść do zespołu z Katalonii.

„Duma Katalonii” wykorzystała prezentację brazylijskiego bramkarza Neto, by porozmawiać o przyszłości Philippe Coutinho z jego agentem. Klub miał ponoć pozwolić na swobodne negocjacje, jeżeli otrzyma ofertę przewyższającą 110 milionów euro. PSG jest bardzo zainteresowane tym transferem. Przedstawiciel Coutinho i Neto, Kia Joorabchian, przyleciał do Barcelony i rozmawiał z działaczami Blaugrany. Na spotkaniu obecny był również Andre Cury, który brał udział w negocjacjach w sprawie pozyskania Neto. To właśnie on oraz agenci Brazylijczyka sprawili, że bramkarz trafił na Camp Nou. Reprezentanci Coutinho zapewniają, że jest on bardzo zadowolony na Camp Nou i nie zamierza odchodzić. Możliwe jednak, że trafi do Paryża, o ile uda się pozyskać stamtąd Neymara.

Latem Neymar może opuścić Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji postawili jednak warunek, który będzie niezbędny do spełnienia, by wykupić Brazylijczyka. Chętny musi zapłacić nie mniej niż 222 miliony euro. Właśnie tyle dwa lata temu za Neymara zapłacili działacze mistrza Francji. Teraz PSG chce odzyskać całą kwotę, jaką wydał na brazylijskiego napastnika. Sęk w tym, że 222 miliony euro to kwota zaporowa, jaką trudno będzie zapłacić jakiemukolwiek klubowi. Dlatego jeśli Neymar miałby wrócić do stolicy Katalonii, FC Barcelona musiałaby sprzedać Coutinho i Dembele. Istnieje też możliwość wymiany – Chorwat Ivan Rakitić za Brazylijczyka z opcją dopłaty. We Francji spekuluje się, że jeżeli jakiś piłkarz zostanie włączony w transfer Neymara, to faworytem jest Samuel Umtiti. Paryżanie potrzebują obrońcy, a Barca wyceniła „Big Sama” na 60 milionów euro.

Niedawno media informowały o zainteresowaniu Katalończyków Hirokim Abe. Teraz Barcelona zwróciła uwagę na kolejnego Japończyka. Mowa o Junie Nishikawie z klubu Cerezo Osaka. Jedynym problemem przy potencjalnym transferze jest wiek piłkarza. Ma on bowiem dopiero 17 lat, dlatego na razie nie może podpisać kontraktu z Barcą. Trzeba będzie poczekać do 21 lutego 2020 roku, gdy Nishikawa osiągnie pełnoletność. Japończyk dołączyłby do Barcelony B. Trener Osaki Miguel Angel Lotina pozwolił już Nishikawie zadebiutować w pierwszym zespole. Warto przy tej okazji dodać, że 17-latek gra już w reprezentacji swojego kraju.

Hiszpania. Proponują 60 mln euro

Komplikuje się transfer Mario Hermoso do Atletico Madryt. Klub ze stolicy po prostu czeka na rozwój wypadków. „Los Colchoneros” nie pozyskają stopera Espanyolu Barcelona tego lata, lecz zapewnią sobie jego usługi za rok, gdy jego kontrakt z obecnym klubem dobiegnie końca. „Papużki” nie chcą negocjować i na wszystkie zapytania mają jedną odpowiedź: 40 milionów euro zapisane w klauzuli. Takiej kwoty ekipa z Wanda Metropolitano nie zamierza płacić. W tej sytuacji Atletico rozgląda się za innym obrońcą, który mógłby pomóc drużynie w najbliższym sezonie. Mówi się o Daleyu Blindzie z Ajaksu Amsterdam. Zamieszanie z Hermoso dotyczy też Realu Madryt. „Królewscy” zapowiedzieli, że nie skorzystają z 7,5-milionowej opcji wykupu stopera. Połowa potencjalnej kwoty transferowej powędruje jednak na konto Los Blancos. Za rok Hermoso będzie już wolnym graczem, a Real straci do niego jakiekolwiek prawa.

Tymczasem armada Zinedine’a Zidane’a w poniedziałek przeszła badania w Valdebebas, a we wtorek „Królewscy” polecieli do Montrealu. W środę o godz. 16.00 rozpoczęli treningi w ośrodku Centre Nutrilait, gdzie na co dzień trenują zawodnicy Montreal Impact. „Los Blancos” pozostaną w Kanadzie do 19 lipca, a następnie rozpoczną tournée po Stanach Zjednoczonych, podczas którego zagrają z Bayernem Monachium (21 lipca), Arsenalem (24 lipca) i Atletico Madryt (27 lipca).

 

Na zdjęciu: Czyżby Antoine Griezmann pokazywał działaczom Atletico „wała”?

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ