Hiszpania. Transakcje wiązane

Stoper Atletico Madryt Jose Maria Gimenez jest łakomym kąskiem dla Chelsea Londyn.


Francuz Ousmane Dembele nie może być pewny swojej przyszłości w Barcelonie. Władze klubu z Camp Nou biorą pod uwagę sprzedaż bądź wypożyczenie napastnika. Blaugrana gotowa jest sprzedać skrzydłowego lub wypożyczyć go, z opcją obowiązkowego wykupienia, z płatnością przed 30 czerwca 2021 roku. Nie zamierza jednak pozbywać się 23-latka za niewielkie pieniądze lub wypożyczać go dla samego wypożyczenia. Paris Saint-Germain i Bayern Monachium są zainteresowane Dembele, ale do Barcelony nie wpłynęła jeszcze żadna oficjalna oferta. Potencjalni nabywcy zdają sobie sprawę, że byłaby to ryzykowna inwestycja ze względu na częste kontuzje Francuza.

Z powodu spadku przychodów o 300 milionów euro prezes Barcy Josep Maria Bartomeu wstrzymał operację związaną ze sprowadzeniem Argentyńczyka Lautaro Martíneza z Interu Mediolan. Do transferu nie dojdzie, jeżeli „Duma Katalonii” nie sprzeda jednego lub kilku zawodników, co pozwoliłoby na uzyskanie płynności finansowej. Barcelona liczy na transferu Coutinho albo Braithwaite’a.Oba zainteresowane kluby, tzn. Barcelona i Inter, zgodziły się na wstrzymanie negocjacji do końca sezonu. Wszystkie scenariusze ws. przyszłości Martíneza są możliwe. Inter jest spokojny, ponieważ kontrakt piłkarza obowiązuje do 2023 roku. Włosi zamierzają przedłużyć współpracę z zawodnikiem bez wpisywania w umowę klauzuli odejścia. Barcelona ma wrócić do starań o Martíneza. Nerazzurri wyceniają Argentyńczyka na 80 milionów euro, ale do transakcji musiałby zostać włączony któryś z piłkarzy Blaugrany. Sam Martínez chce grać w Barcelonie, niezależnie od tego, czy przeniósłby się na Camp Nou teraz, czy za rok. Nie odejdzie do innego klubu, mimo zainteresowania drużyn z Premier League.

Celta Vigo pragnie zatrzymać u siebie Brazylijczyka Rafinhę, ale wiele w tej sprawie będzie zależało od samego zawodnika. „Celestes” mogą dojść do porozumienia z Barceloną w sprawie transferu oscylującego wokół 15 milionów euro, ale wiedzą, że nie są w stanie zapłacić 27-latkowi tyle, ile mogą inne drużyny. Kluczowe będzie więc obniżenie wymagań finansowych przez Rafinhę, który zamierza wywierać presję na Barcelonę, aby zmniejszyła swoje oczekiwania, co do kwoty jego transferu.

Jak bumerang powraca sprawa pozyskania przez Barcelonę Williana z Chelsea Londyn. Umowa Brazylijczyka z angielskim klubem wygasa z końcem sezonu, a Blaugrana chce mu zaoferować trzyletni kontrakt. „The Blues” zaproponowali 31-latkowi nową umowę, ale najbardziej intratną ofertę piłkarz otrzymał z amerykańskiego Interu Miami.

W stolicy Katalonii zanosi się na hurtową wyprzedaż piłkarzy Barcelony B, co miałoby przysporzyć klubowi z Camp Nou 30 milionów euro. Niektórzy piłkarze rezerw, jeżeli nie znajdą miejsca w kadrze pierwszego zespołu, będą chcieli odejść. Barca chce zapewnić sobie opcję odkupu tych zawodników. Niemal wszyscy piłkarze rezerw mogą liczyć na oferty, ale najwięcej mają ich Monchu, Alex Collado i Sergio Akieme. Pierwszy z wymienionych mógłby trafić do Valencii, Betisu, Realu Sociedad, Granady, Getafe, czy włoskiego Sassuolo. Collado jest na celowniku Realu Sociedad i Celty, a także klubów z Premier League, Serie A i Bundesligi, ale zamierza spędzić presezon z pierwszym zespołem Barcelony. Z kolei Akieme może odejść do Anglii lub Francji. Ponadto AC Milan i Parma interesują się Jorge Cuencą.

Kolejnym celem transferowym „Dumy Katalonii” jest obrońca Manchesteru City, Eric Garcia. Wiele w tej sprawie może zależeć od tego, czy Pep Guardiola zostanie w angielskim klubie, a jego kontrakt, podobnie jak Garcíi, wygasa w 2021 roku. Barcelona jest bardzo zainteresowana 19-latkiem, w którym widzi następcę Gerarda Pique. Wpływ na decyzję Garcíi może mieć również to, kto będzie trenerem Blaugrany.

Włoski dziennik „La Gazzetta dello Sport” umieścił na okładce Leo Messiego przypominając, że Inter zamierza zaoferować Argentyńczykowi 260 milionów euro w ramach czteroletniego kontraktu od 2021 roku.

Właściciel Tottenhamu Hotspur Daniel Levy nie zamierza sprzedawać pomocnika Tanguya Ndombele, mimo zainteresowania Barcelony i Interu. Niezależnie od kiepskich relacji z trenerem Jose Mourinho, Ndombele ma zostać w klubie z Londynu.

Obrońca Atletico Madryt, Jose Maria Gimenez, cieszy się dużym zainteresowaniem wśród klubów Premier League. Piłkarz znajduje się na celowniku Chelsea Londyn i Manchesteru City. Aktualnie priorytetem Chelsea jest sfinalizowanie transferu Kaia Havertza, ale menedżer „The Blues” Frank Lampard myśli również o wzmocnieniu innych formacji swojej drużyny. Jedną z nich jest środek defensywy, a głównym kandydatem ma być właśnie Gimenez. Zdaniem szkoleniowca Chelsea, siła i doświadczenie urugwajskiego zawodnika stanowiłaby duże wzmocnienie jego zespołu, który w zakończonym sezonie stracił 54 bramki w 38 spotkaniach.

Podjęcie starań o sprowadzenie Gimeneza wiązałoby się z koniecznością sprzedaży któregoś ze środkowych obrońców, którzy obecnie znajdują się w kadrze Chelsea. Frank Lampard ma aktualnie do swojej dyspozycji Antonio Ruedigera, Andreasa Christensena, Fikayo Tomoriego i Kurta Zoumę. Nie ma jednak wątpliwości, że Jose Gimenez mógłby z powodzeniem zastąpić każdego z nich.

Obrońca Atletico Madryt znajdował się również na liście potencjalnych wzmocnień Manchesteru City, którego celem na letnie okno transferowe było wzmocnienie przede wszystkim defensywy. Gimenez był jednym z kandydatów Josepa Guardioli, ale wszystko wskazuje na to, że wicemistrzowie Anglii zdecydowali się na inny krok i sięgnięcie w tym momencie po innego zawodnika. Bliski przenosin na Etihad Stadium jest bowiem obrońca Bournemouth Nathan Ake. Oba kluby doszły już do porozumienia w sprawie warunków transferu, którego finalizacji można spodziewać się w każdej chwili.

Na początku tego tygodnia Real Madryt za 5 milionów euro sprzedał Jorge de Frutosa do Levante. To jednak nie koniec transakcji z „Granotes”. Niebawem do tego klubu przeniesie się również Dani Gomez. Królewscy” otrzymają za niego 2,5 miliona euro oraz zachowają 50% praw do zawodnika. Dani Gomez podpisze umowę na cztery lub pięć lat.

Napastnik zdecydował się na wybór jego zdaniem najsilniejszego zespołu, który starał się go zakontraktować. O miejsce w wyjściowej jedenastce nie będzie mu jednak łatwo, ponieważ „Granotes” mają w swoich szeregach Rogera i Moralesa. Dani Gomez zastąpi zaś Borję Mayorala, który w tym sezonie strzelił dziewięć goli i o którego usługi najmocniej zabiega Lazio Rzym. Duże zainteresowanie Gomezem wyrażały też Osasuna, Celta i Cadiz, a także kolejnych sześć drużyn, a wśród nich Real Saragossa, który wciąż ma nadzieję na awans do La Ligi w barażach.

Szkoleniowiec „Los Blancos” Zinedine Zidane jest zainteresowany transferem 19-letniego stopera AS Monaco. Tym zawodnikiem jest Benoit Badiashile. Mierzący 1,92 metra obrońca zadebiutował w pierwszej ekipie z Księstwa w wieku 17 lat, w ostatnich dwóch sezonach rozegrał w niej 46 oficjalnych meczów i obecnie gra też w kadrze U-19. To ma być nowy Raphael Varane, którego „Zizou” polecił „Królewskim” w 2011 roku, gdy piłkarz był jeszcze przed egzaminem maturalnym. To właśnie między innymi dzisiejszy trener „Królewskich” przekonał utalentowanego stopera do przeprowadzki do Madrytu, chociaż PSG i Arsenal Londyn oferowały większe pieniądze Lens i piłkarzowi.

Badiashile jest lewonożny i może grać na obu pozycjach na środku obrony. Dzisiaj stoper Monaco jest na szczycie listy potencjalnych wzmocnień środka defensywy, obok takich nazwisk jak Upamecano z Lipska, Gabriela z Lille czy Salisu z Valladolidu. 19-latek ma umowę z Monaco do 2024 roku i jest dzisiaj wyceniany na 35-40 milionów euro. Co więcej, znajdował się na liście Pepa Guardioli do wzmocnienia obrony. W poprzednim sezonie Monaco odrzuciło za niego ofertę na 34 miliony euro od Wolverhampton. Badiashile stylem gry trochę przypomina Virgila Van Dijka z Liverpoolu.


Na zdjęciu: Być może niedługo stoper Atletico Madryt Jose Maria Gimenez (z prawej) przeniesie się do Premier League.

Fot. PressFocus