Hokej. Bóg czuwał…

Od początku do końca trwała zacięta walka, a o wyniku zadecydował jeden gol. John Murray w krótkim czasie zaliczył drugie „czyste” konto, a trzecie w tym sezonie. Jego vis-a-vis, Clarke Saunders, również był trudną przeszkodą do sforsowania.

W 1:44 min Bartosz Ciura, grający od zawsze bez żadnej taryfy ulgowej, ostro potraktował w starciu przy bandzie Anatolija Protasenję (198 cm wzrostu!) i ten osunął się na lód. Czech urodzony w Mińsku długo nie podnosił się, ale w końcu zjechał z krwią na twarzy, a tyski defensor otrzymał 5 min oraz karę meczu. Gospodarze w tym osłabieniu bronili się dzielnie, a Alex Szczechura i Jakub Witecki mieli okazje zmienić rezultat. Goście w tej przewadze tylko raz poważnie zagrozili Murrayowi.

Bezbramkowy rezultat w dużej mierze goście zawdzięczają Clarke’owi Saudersowi, który bronił z dużym wyczuciem. Lista potencjalnych strzelców była spora – np. w 16 min Aleksiej Jafimienko miał przed sobą pustą bramkę, ale w ostatniej chwili ktoś podbił mu kij, więc niezbyt czysto trafił w krążek. Szereg niefortunnych strzelców ze strony gospodarzy stale się powiększał i na kolejną przerwę zjeżdżali mocno sfrustrowani. W 28 min doszło do niecodziennej sytuacji, bowiem poirytowany Murray rzucił kij na lód i zdjął kask. Sędziowie dali 10 min za niesportowe zachowanie.

W końcu po wielu wysiłkach Szczechura z bliskiej odległości wepchnął krążek do siatki, a na taflę wpadły pluszaki. Zbieranie trwało dość długo. Potem oba zespoły nacierały i szukały swoich szans. W 56 min Sebastian Kowalówka trafił w słupek, a tuż przed końcem ten wyczyn skopiował Szczechura, gdy bramka była pusta.

– Chcieliśmy wrócić do dobrej defensywy, to się udało i tym się pocieszamy. Jednak trudno marzyć o punkcie, gdy nie strzela się gola, choć mieliśmy swoje okazje. Teraz będziemy mogli trochę odpocząć i dzień wolnego nam się przyda – powiedział kapitan Unii, [Jakub Wanacki].

– Miałem 6 tygodni pauzy po złamaniu szczęki i teraz powoli wchodzę do drużyny. Zostałem rzucony na głęboką wodę, ale chyba swoją postawą się obroniłem. Kolejny mecz dopiero w piątek i będę mógł nieco potrenować – stwierdził tyski defensor, [Michal Kolarz].

GKS TYCHY – RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)

1:0 – Szczechura – Klimenko – Cichy (53:53).

Sędziowali: Pawel Breske i Tomasz Radzik – Wojciech Moszczyński i Sławomir Szachniewicz. Widzów 2500.

TYCHY: Murray (10); Novajovsky – Jeronaw (2), Kolarz – Kotlorz, Pociecha – Ciura (5+20), Bizacki – Akimoto; Klimenko – Komorski – Jafimienko, Gościński – Galant – Witecki, Szczechura (2) – Cichy – Mroczkowski, Bagiński, Kogut. Trener Andrej GUSOW.

UNIA: Saunders; Pretnar – Wanacki, Luża – Bezuszka, Zatko – Saur, M. Noworyta – P. Noworyta; Malicki – Kalan – Koblar, Przygodzki (2) – Trandin – S. Kowalówka (2), Themar – Wanat – Protasenja, Raszka – Krzemień – Piotrowicz. Trener Nik ZUPANCIĆ.

Kary: Tychy – 39 min, Unia – 6 min.

GKS KATOWICE – ENERGA TORUŃ 7:0 (2:0, 3:0, 2:1)

1:0 – Da Costa – Pasiut – Krawczyk (0:15), 2:0 – Da Costa – Kolusz (17:04), 3:0 – Turtiainen – Laehde – Makkonen (24:03), 4:0 – Cziżmar – Kolusz – Pasiut (28:16, w przewadze), 5:0 – Da Costa Pasiut – Krawczyk (37:03), 6:0 – Krężołek – Salmi (43:33), 7:0 – Kolusz – Rajamaeki – Makkonen (53:10), 7:1 – Fieofanow (56:47, karny)

NAPRZÓD JANÓW – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 1:9 (1:1, 0:3, 0:5)

1:0 – Rajski – Paczkowski – Sarna (14:48), 1:1 – Nahunko – Stoklasa (18:24), 1:2 – Stoklasa – Dubinin – Sikora (29:22), 1:3 – Stoklasa – Nahunko – Salamon (30:06), 1:4 – Orechin – Garszyn (36:59), 1:5 – Orechin – Garszyn – Kaluża (40:50), 1:6 – Bucenko – Stoklasa – T. Kozłowski (48:33, w przewadze), 1:7 – Stojek – Sikora (49:04), 1:8 – Garszyn – Cunik (52:45), 1:9 – Bucenko – Nahunko – Kaluża (55:58, w przewadze)

PODHALE NOWY TARG – JKH GKS JASTRZĘBIE 2:1 (0:0, 2:1, 0:0)

1:0 – Neupauer – Jenczik – Pettersson (28:21, w przewadze), 1:1 – Iossafov – Kasperlik (29:23), 2:1 – Franek – Szvec – Mrugała (32:49).

COMARCH CRACOVIA – LOTOS GDAŃSK 6:2 (2:0, 3:0, 1:2)


1:0 – Bepierszcz – Vachovec – Kapica (12:24), 2:0 – Kruczek – Bepierszcz – Vachovec (18:19), 3:0 – Jeżek – Tvrdoń (23:03, w przewadze), 4:0 – Vachovec – Bepierszcz – Kapica (23:32), b- Kruczek – Rompkowski – Vachovec (27:03), 6:0 – Tvrdoń – Mikula (46:03), 6:1 – Pesta – Jełakow – Marzec (49:04, w przewadze), 6:2 – Stasiewicz – Polodna (55:45, 4 na 3).