Hokej. Kadrowicze motywowani

W harmonogramie turnieju o Puchar Trójmorza w Katowicach-Janowie dokonano zmian, bowiem z przyjazdu zrezygnowała reprezentacja Chorwacji.


Hokejowe reprezentacje, znajdujące się poza elitą, po raz drugi z rzędu znalazły się w poważnym kłopocie, bowiem mistrzostwa świata niższych dywizji zostały odwołane przez międzynarodową federację (IIHF). Jednak działacze naszego związku nie ustają w wysiłkach, by stworzyć jak najlepsze warunki biało-czerwonym, by jak najlepiej się przygotowali do sierpniowego turnieju finałowego kwalifikacji olimpijskiej w Bratysławie.

Nadzwyczajna aktywność

Działaczom związkowym należą się słowa pochwały za aktywność w tych trudnych pandemicznych czasach. Przypomnijmy, że w lutym ubiegłego roku – pod kierunkiem trenera Tomasza Valtonena – awansowaliśmy w Nur-Sułtanie, pokonując Holandię 8:0, Ukrainę 5:1 oraz Kazachstan 3:2. W czerwcu stery reprezentacji objął Robert Kalaber i pod jego kierunkiem – w listopadzie i grudniu – biało-czerwoni rozegrali cztery mecze z Węgrami (2:5 i 2:3 w Budapeszcie oraz 2:1 i 1:3 w Katowicach-Janowie).

Teraz przed reprezentacją dwa dość solidne sprawdziany formy. Od niedzieli do środy na lodowisku „Jantor” toczyć się bowiem będzie turniej o Puchar Trójmorza z udziałem reprezentacji Estonii, Litwy oraz Łotwy U-23 (lub „B” jak kto woli interpretować) i Polski. Z przyjazdu do Katowic-Janowa zrezygnowała reprezentacja Chorwacji i trzeba było dokonać niezbędnych zmian w programie imprezy.

Na tym nie koniec aktywności kadrowiczów, bowiem związek otrzymał zaproszenie od słoweńskiej federacji, która od 15 do 21 maja organizuje w Lublanie turniej „Pobij Covid-19”. Oprócz gospodarzy i biało-czerwonych awizowane są reprezentacje: Austrii, Francji, Rumunii oraz Korei Południowej. Termin dość nietypowy, ale mamy nadzieję, że trenerowi Kalaberowi oraz jego współpracownikom uda się zebrać najsilniejszy zespół.

Dodatkowe środki

W listopadzie 2018 roky przed turniejem EIHC w Gdańsku większa część kadrowiczów odmówiła gry w reprezentacji ze względu na zaległości finansowe, stąd trener Valtonen dysponował niemal młodzieżowym składem. Wówczas Mirosław Minkina, prezes związku, przekonywał, że ustalenia byłego szefa Piotr Hałasika, dotyczące tzw. „dniówek” już nie obowiązują. Większość kadrowiczów oddała sprawy do sądu i je wygrało. Od tamtego czasu minęło 2,5 roku i prezes zmienił zdanie; uznał, że dodatkowa motywacja jednak jest wskazana.

Za każdy tydzień zgrupowania kadrowicze otrzymają więc po 250 zł brutto, a za wejście do autobusu do Lublany i potem do Bratysławy otrzymają po 1000 zł. Ponadto za zakwalifikowanie się do turnieju olimpijskiego w Pekinie zespół otrzyma 500 tys. zł premii, zaś za każdy wygrany mecz zawodnicy dostaną dodatkowo po 2000 zł. Przewidziano również premię 100 tys. zł za zwycięstwo w przyszłorocznych mistrzostwach świata Dywizji IB. Środki te zapewnia jeden ze sponsorów.

Drobne retusze

Zgrupowanie rozpoczęło się od testów na obecność koronowirusa, a wieczorem kadrowicze zaliczyli pierwsze zajęcia na lodzie. Dzisiaj przewidziano dwa treningi – rano i po południu. W 28-osobowej kadrze nastąpiły drobne korekty, bowiem Damian Kapica – jak już wcześniej informowaliśmy – poprosił o zwolnienie ze względu na problemy rodzinne. Jego miejsce zajął Radosław Sawicki. Kamil Wałęga, drugi młody napastnik JKH GKS-u Jastrzębie, zastąpi Damiana Tyczyńskiego, który rozgrywa play off w lidze słowackiej i – podobno – występuje z urazem barku, zażywając środki przeciwbólowe. Kontuzjowanego Damiana Tomasika zastąpi natomiast młody obrońca GKS-u Tychy, Olaf Bizacki.

– Oczywiście, że skład nie jest taki, jaki moglibyśmy sobie wyobrazić – mówi selekcjoner Robert Kalaber. – Krystian Dziubiński nadal przebywa na Białorusi i trenuje ze swoimi zespołem do końca kwietnia. Aron Chmielewski i Marcin Kolusz rozgrywają play offy w lidze czeskiej i słowackiej. Patryk Wajda poprosił o zwolnienie, bo w tym sezonie miał trzy kontuzje i chciałby przejść gruntowną rehabilitację. Z kolei Maciej Kruczek i Bartosz Fraszko nie odpowiedzieli na moje zaproszenie, nie stawiając się na spotkanie ze mną.

Wypada się tyko cieszyć, że biało-czerwoni będą mieli okazję sprawdzenia formy. Mecze z ich udziałem będą transmitowane przez TVP Sport.


Program turnieju

Niedziela, 18 kwietnia: Łotwa – Estonia (16.45), Polska – Litwa (20.15).

Poniedziałek, 19 kwietnia: Polska – Estonia (16.30), Łotwa – Litwa (20.00).

Środa, 21 kwietnia: Litwa – Estonia (13.00), Polska – Łotwa (17.00).


Na zdjęciu: Radosław Sawicki zastąpił w reprezentacji Damiana Kapicę, który ma problemy rodzinne.

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus