Hokej. Liga pędzi jak szalona

Jeszcze do niedawna mówiło się, że zespół trenera Roberta Kalabera ma kompleks obrońców tytułu mistrzowskiego z Tychów. Przegrali z nim trzy spotkania w tym sezonie. – Kiedyś przyjdzie przełamanie – mówił słowacki szkoleniowiec i w poprzednią niedzielę jastrzębianie wygrali 4:1. A w kolejnej potyczce odnieśli zwycięstwo na trudnym terenie w Krakowie 3:2.

– Gdy kilka lat temu przystępowaliśmy do pracy wszystkich musiała cechować cierpliwość – mówi dyrektor klubu Leszek Laszkiewicz. – Mieliśmy wielu młodych utalentowanych chłopaków, którym pozwolono grać, zaś oni chcieli rozwijać swoje umiejętności. Zakładaliśmy, że dopiero w trzecim sezonie będziemy od nich znacznie więcej wymagać. I teraz właśnie ten czas nadchodzi. Nie wiem czy jesteśmy zdolni do gry o najwyższe cele, bo na tę chwilę jest za wcześnie o tym mówić. Na razie cieszymy się z tego co mamy…

Los hokeistów z Jastrzębia nie rozpieszcza, bo niedawno były wysyp kontuzji. Największym pechowcem jest Jan Sołtys, 19-letniego napastnika w najbliższy wtorek czeka operacja kolana i ten sezon dla niego już się skończył. Jastrzębianie grają bez napastnika Jessa Rohtli, obrońcy Henricha Jabornika, zaś występy Dominika Jarosza oraz Partyka Matusika stoją pod dużym znakiem zapytania. Kamil Wałęga, kolejny zdolny z całej plejady młodych, przebywa na zgrupowaniu młodzieżowej kadry, przygotowującej się do mistrzostw świata U-23 Dywizji IB. Do niedawna przez 3 tygodnie z powodu kontuzji nie grali też bracia bliźniacy Radosław i Łukasz Nalewajkowie.

– I z powodu kontuzji trochę obawiamy się o losy zespołu – dodaje dyrektor Laszkiewicz.

A przed nimi dzisiejsza potyczka z GKS-em Katowice oraz niedzielna, wyjazdowa z Podhalem. O randze tych meczów nikogo nie trzeba przekonywać. O wydarzeniach w Jastrzębiu związanych z fińskim hokeistą Jaakko Turtiainenem nie warto wspominać. Na dodatek Jastrzębie po dwóch zwycięstwach pozbawili katowiczan szansy gry w turnieju finałowym Pucharu Polski.

Jastrzębianie bronią Pucharu Polski i byliśmy ciekawi, czy już weszli w cykl przygotowań do turnieju. – O jakich przygotowaniach można myśleć skoro liga pędzi jak szalona i mecz goni mecz. O tym zaczniemy myśleć nieco później, ale i tak wszystkie zespoły do tego turnieju przystąpią niemal z „biegu”. Naszym pierwszym rywalem będą w nim „Szarotki”, tak więc w niedzielę będzie generalna próbą przed półfinałem.

 

 

Polska Hokej Liga
Piątek, 6 grudnia
JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – GKS Katowice
OŚWIĘCIM, 18.00: Re-Plast Unia – Zagłębie Sosnowiec
NOWY TARG, 18.00: Podhale – Naprzód Janów
GDAŃSK, 18.30: Lotos PKH – GKS Tychy
TORUŃ, 18.30: Energa – Comarch Cracovia

Niedziela, 8 grudnia
TYCHY, 17.00: GKS – Re-Plast Unia Oświęcim
KATOWICE, 17.00: GKS – Energa Toruń
JANÓW, 17.00: Naprzód – Zagłębie Sosnowiec
NOWY TARG, 18.00: Podhale – JKH GKS Jastrzębie
KRAKÓW, 18.30: Comarch Cracovia – Lotos PKH Gdańsk

Na zdjęciu: Hokeiści z Jastrzębia mają powody radości, ale zobaczymy co będzie po weekendzie.