Hokej na lodzie. Obalić zmurszały układ…

 

Doktor Zbigniew Stajak oraz Adam Zięba staną do rywalizacji z Mirosławem Minkiną o fotel szefa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Zapowiedzieli to wczoraj na konferencji prasowej w Krakowie.

To już niebawem, bo zjazd został wyznaczony przez ustępujący zarząd na 19 marca. To wbrew wszelkim przepisom – grzmi opozycja; władza odwrotnie – twierdzi, że wszystko odbywa się w zgodzie z literą prawa.

Obecny prezes przekonuje, że nie trzeba dwukrotnie przeprowadzać wyborów. Bo najpierw trzeba byłoby przeprowadzić wybory uzupełniające do zarządu, a za dwa lub trzy miesiące organizować zjazd sprawozdawczo-wyborczy. A tak można zrobić dwa w jednym. Smaczku sprawie dodaje fakt, że związkowe stery władze wybrane 19 marca mogłyby przejąć dopiero po 28 maja, kiedy zakończy się kadencja starego zarządu!

Nie ta data?!

Opozycja, dość aktywna na poprzednim zjeździe, chciała doprowadzić do zjazdu nadzwyczajnego i wyboru nowych władz. A tymczasem okazało się, że wprowadzono poprawki do związkowego statutu uniemożliwiające odwołanie prezesa lub zarządu.

To kolejne kuriozum. Data zjazdu budzi wiele zastrzeżeń nawet działaczy związanych z grupą trzymającą obecnie władzę. Pierwszy zaczął bić na alarm Marek Kostecki, prezes Stoczniowca Gdańsk, który w piśmie do władz PZHL poprosił o zmianę daty zjazdu. Owszem, jego pismo wywołało dyskusję, ale nie przyniosło żadnego efektu.

Również Czesław Borowicz, szef nowotarskich olimpijczyków, kategorycznie oświadczył wczoraj, że będzie walczył o zmianę terminu zjazdu.

Borowicz wraz ze swoimi ludźmi oraz kandydatami – Stajakiem oraz Ziębą – zamierzają prosić minister sportu Danutę Dmowską-Andrzejuk o pomoc w przeniesieniu zjazdu. Ale – naszym zdaniem – czasu jest stanowczo za mało!

Trzy filary

Ani Zbigniew Stajak, doktor nauk kultury fizycznej (praca była poświęcona wydolności hokeistów) miał już okazję pracować w związku m.in. jako trener koordynator ds. młodzieży, później jako sekretarz generalny PZHL.

Dał się poznać jako organizator klubu i trener młodzieży w UKS Mazowsze, gdzie zaczynali m.in. obecni reprezentanci kraju – Filip Komorski oraz Mateusz Bepierszcz. Tak więc Stajak nie tylko nie jest postacią anonimową, ale przede wszystkim zna realia tej dyscypliny.

Co mieści się w jego programie? Troska o dotychczasowe ośrodki szkolenia młodzieży, uzdrowienie sytuacji w spółce Polska Hokeja Liga poprzez oddanie jej we władanie klubom sportowym oraz uzdrowienie sytuacji wokół reprezentacji kraju.

Trudno przy tej okazji nie wspomnieć, że część kadrowiczów wygrała w sądzie w procesach o zaległe gratyfikacje finansowe, powstałe jeszcze z czasów niesławnych rządów poprzednich prezesów – Piotra Hałasika oraz Dawida Chwałki.

Racjonalnie gospodarzyć

Adam Zięba to były działacz hokejowej Cracovii, a przez kilka lat jej dyrektor. Miał już okazję pracować w PZHL za pierwszych rządów Dawida Chwałki, ale ostatecznie zrezygnował, bo nie zgadzał wizją organizacyjną prezentowaną przez szefa.

Teraz przekonuje, że w trosce o szkolenie młodzieży trzeba racjonalnie rozdzielać kwoty na poszczególne ośrodki. Obecne w dużej mierze są przeznaczone na SMS Katowicach, a reszta dzielona jest na Toruń, Oświęcim, Nowy Targ i Gdańsk.

Zdaniem Zięby, należałoby zreformować rozgrywki młodzieżowe oraz stworzyć I ligę z prawdziwego zdarzenia. Zięba, podobnie jak jego kontrkandydat, zwraca uwagę na to, że w spółce Polska Hokej Liga jedynym udziałowcem jest związek! Ponadto należy wprowadzić takie zmiany w statucie, by do związku ponownie zawitała demokracja!

Liczy się skuteczność

Koniec rządów Śląska – takie głosy dało się usłyszeć podczas tej konferencji ze strony działaczy. I jeszcze takie: – To chwalebne, że takie grono w trosce o hokej staje w szranki z obecnym zarządem i zamierza obalić zmurszały układ; koniec z hokejowymi Dyzmami, którzy doprowadzili hokej do tego miejsca, w którym jesteśmy…

Podczas spotkania nie omieszkaliśmy wyrazić zdziwienia, że opozycja wobec nowej władzy wystawia dwóch kandydatów przeciw prezesowi Minkinie. Bo to coś w rodzaju ograniczenia w walce o najważniejsze stanowisko w polskim hokeju…

Na zdjęciu: Oto kandydaci do prezesury w PZHL: Zbigniew Stajak (z lewej) i Adam Zięba.