Hokej. Transfer do Finlandii!

Jeżeli tylko głowa będzie chciała, to organizm podoła wszystkim wyzwaniom – powiedział Marcin Kolusz o swoich nowych obowiązkach w Vaasan Sport.


Szykuje się ciekawy transfer, który niebawem ujrzy światło dzienne – taką informację otrzymaliśmy przed kilkoma dniami. 35-letni reprezentant kraju i uniwersalny hokeista, mający za sobą udany, choć niedokończony sezon w GKS-ie Katowice, Marcin Kolusz, właśnie podpisał roczny kontrakt z fińskim ekstralasowym klubem Vaasan Sport, którego trenerem jest dobrze znany nam Risto Dufva.

– Dla mnie to jest megawyzwanie, bo wyjeżdżam z małej hokejowej ojczyzny do kraju gdzie hokej jest traktowany niemal jak religia – podsumował niezwykły transfer jego niewątpliwy bohater.

Ciągle w ofensywie

Agencja menedżerska Hockey Progress Managment, założona jesienią przez prawnika Przemysława Nasiukiewicza oraz byłego reprezentanta kraju Krzysztofa Zapałę, podczas okresu transferowego wykazuje się niebywałą ofensywą. Nieco wcześniej, jak już informowaliśmy, ten duet wyekspediował do Niomana Grodno dwóch reprezentantów: Krystiana Dziubińskiego oraz Oskara Jaśkiewicza. A teraz przyszła na Kolusza, który z Zapałą grał w jednym ataku nie tylko w drużynie narodowej, ale również w drużynach klubowych.

Menedżerowie wcale nie ukrywali faktu, że szukali miejsca dla Kolusza w rodzimej lidze. Okazało się, że propozycje dla „Kolosa”, bo tak nazywają go koledzy, nie były satysfakcjonujące i skierowali zainteresowanie poza granice kraju. I zakończyli to sukcesem.

– Nie ukrywamy, że w rozmowach pomogła nam rekomendacja selekcjonera reprezentacji, Tomka Valtonena – mówi zadowolony jeden ze współwłaścicieli, Krzysztof Zapała.

– Muszę również przyznać, że Finowie doskonale byli zorientowani w możliwościach Marcina i przeprowadzili gruntowną analizę jego dokonań nie tylko w tym sezonie. W sumie rozmowy trwały 1,5 tygodnia, ale najważniejsze, że zakończyły się sukcesem. Nie tylko dla Marcina, ale również dla calego naszego hokeja to kolejny impuls, że można realizować sportowe plany w różnym wieku.

Pozytywne myślenie

Mało kto już pamięta, że Kolusz należał do grupy najbardziej utalentowanych zawodników swojego pokolenia. Jako 15-latek debiutował w Podhalu w ekstralidze (!), zaś w 2003 r. został draftowany z nr 157 do Minnesota Wild w NHL i od razu odesłany do farmy Vancouver Giants w WHL. Grał również u naszych południowych sąsiadów w Ocelarzi Trzyniec czy też w Popradzie. Jednak największe sukcesy osiągał nie tylko w macierzystym Podhalu Nowy Targ, ale również w innych klubach. Po tym transferze niektórzy mają prawo się zastanawiać, czy 35-letni Kolusz podoła nowym obowiązkom.


Przeczytaj jeszcze: Kogut obrońcą?


– Włączyłem pozytywne myślenie, a w moim przypadku im trudniej w pracy, tym towarzyszy mi większa motywacja – przekonuje zawodnik.

– Zrobię wszystko, by sprostać wymaganiom trenerów i by wszyscy byli zadowoleni. Nie mam żadnych obaw, ale wiem jak będę musiał zapierniczać w letnim okresie i już rozpocząłem zajęcia wraz z kolegami w miejscowym Finteness Factory. Agencja menedżerska zadbała o jak najlepsze moje przygotowanie, monitoring organizmu oraz odpowiednią dietę. W tym wyjeździe mocno mnie wspierają żona Asia oraz moi rodzice. Wyjeżdżam sam, bo dzieciaki oraz żona mają swoje obowiązki, zaś pierwsze zajęcia na lodzie w klubie przewidywane są na 25 lipca i do tego czasu muszę być perfekcyjnie przygotowany. Miałem okazję poznać w ostatnich dwóch latach, współpracując z trenerem Valtonenem oraz Dufvą, filozofię fińskiego hokeja. I pod tym względem również nie mam obaw. Jeżeli tylko głowa będzie chciała, to organizm podoła wszystkim wyzwaniom.

Na stronie internetowej fińskiego klubu można znaleźć informację o transferze Kolusza oraz o rocznej umowie z 2-miesięcznym okresem próbnym. Dufa, obecny szkoleniowiec zespołu, chwali uniwersalność oraz wojowniczy charakter zawodnika. i jest przekonany, że umiejętnie wkomponuje się w nową drużynę, bo, jak podkreślił, jest wyjątkowym graczem. Nowy zawodnik Vaasanu Sport będzie grał w obronie.

Wprawdzie Kolusz jeszcze nie myśli o zakończeniu kariery, ale – zapewne – na jej finiszu podpisał kontrakt o jakim marzy wielu zawodników.

– Spełniam tylko swoje marzenia – powiedział skromnie, niezwykle zadowolony wychowanek „Szarotek”.

Marcin KOLUSZ

Ur. 18.01.1985 r. w Limanowej; żonaty (Joanna); dzieci: Lilianna (10 lat) i Blażej (3 lata).

Kariera sportowa: Podhale Nowy Targ (2000-03), Vancouver Giants (2004/05), Podhale (2004/05), Ocelarzi Trzyniec (2005), Hawirzów Panther (2005), HC Prostejów (2005), Podhale (2005/06), Ocelarzi Trzyniec (2006-08), SKP Poprad (2008/09), Podhale (2009/10), Coarko PBS Bank KH Sanok (2011-13), 1928 KTH Krynica (2013), GKS Tychy 2013-17), TatrySki Podhale Nowy Targ (2017-19), GKS Katowice (2019/20), Vaasan Sport (2020-???). Sukcesy: 3 x złoto Podhale (2010), Ciarko PBS Bank KH Sanok (2012), GKS Tychy (2015); 3 x srebro z GKS Tychy (2014, 2016, 2017), 3 x brąz z Podhalem (2006 i 18), GKS-em Katowice (2020); 4 x Puchar Polski z Podhalem (2005), Ciarko PBS Bank Sanok (2011) i GKS-em Tychy (2014 i 16); Superpuchar Polski (2015). W lidze rozegrał 635 meczów i zdobył 525 pkt. (190 goli+335 asyst). W reprezentacji rozegral 183 spotkania i zdobył 44 gole. Uczestniczył 14 turniejach MŚ.

Na zdjęciu: Marcin Kolusz po niedokończonym sezonie, kolejny rozpoczął od transferu do fińskiego Vaasanu Sport.

Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus