Hokejowa Liga Mistrzów. Wisienka na torcie

Każdy punkt zdobyty przez przez GKS Katowice i Comarch Cracovię będzie bezcenny, bo rywale są najwyższej klasy.


Hokejowa Liga Mistrzów to niesłychana przygoda dla nas wszystkich i jednocześnie dodatkowa nagroda za pracę w poprzednim sezonie oraz zdobycie złotego medalu – tak mówią jednym głosem hokeiści GKS-u Katowice. Ba, tegoroczna edycja tych elitarnych rozgrywek w fazie grupowej dla nas jest wyjątkowa, bo mamy dwóch przedstawicieli.

Obok mistrza kraju wystąpi zespół Comarch Cracovii, który w marcu w Aalborgu sięgnął po Puchar Kontynentalny, który jest również premiowany grą w tych rozgrywkach. Występy w HLM jawią się dla nas wszystkich jak wisienka na torcie, bo przecież to święto dla naszego hokeja.

Skala trudności

GKS Katowice w porównaniu z poprzednim sezonem dokonał roszad w składzie, ale to naturalna kolej rzeczy. W okresie letnim każdy przygotowywał się indywidualnie, a wspólne systematyczne zajęcia na lodzie oraz w siłowni rozpoczęły się końcem lipca.

– Solidnie w klubie pracowaliśmy, by stworzyć zespół, który mógłby podołać trudom Ligi Mistrzów, ale również rozgrywkom ligowym – przekonuje trener GKS-u, Jacek Płachta.

– Szukaliśmy zawodników o wysokich umiejętnościach, ale na miarę naszych możliwości oraz takich, którzy się identyfikują z klubem. Rozgrywki pucharowe to 6 spotkań, a przecież przed nami obrona tytułu mistrzowskiego. W lidze trzeba będzie 60, a może i więcej meczów, by sięgnąć znów po złoto. I o tym musimy również pamiętać. Doceniamy klasę rywali, bo przyjdzie nam się zmierzyć z czołówką europejską, bo szwedzkie Rogle wygrało poprzednią edycję tych rozgrywek. Lions Zurych to uznana marka i o punkty będzie trudno. Mieliśmy okazję analizować grę naszych rywali i wiemy jaka czeka nas skala trudności. Zrobimy wszystko, by jak najlepiej się zaprezentować w pierwszych spotkaniach na naszym terenie.

Inna półka

Wspomniane szwedzkie Rogle Angelholm oraz Lions Zurych to dwaj rywale „GieKSy” z ktorymi przyjdzie się zmierzyć na „Jantorze”. A potem w październiku rywalem obrońcy tytułu mistrzowskiego będzie węgierski Fehervar AV19, występujący Alpejskiej Lidze wraz z zespołami z Austrii, Słowenii oraz Włoch. Dla wszystkich zespołów to początek sezonu oraz spore wyzwanie. Ligi w innych krajach startują jeszcze później niż u nas. W trakcie rozgrywek zapewne drużyny będą nabierały odpowiedniego rytmu. Grzegorz Pasiut, kapitan GKS-u, miał już okazję grać w HLM gdy reprezentował zespół z Grodna.

– Rywalizacja w tych rozgrywkach to zupełnie inna półka i wymiar – przekonuje lider zespołu. – Przede wszystkim gra jest zdecydowanie szybsza i śmiem ją porównać do spotkań mistrzostw świata elity. Dla naszego zespołu, który od niedawna trenuje razem to będzie poważne wyzwanie. To jest wyjątkowa inauguracja sezonu i już z tego powodu powinniśmy być dumni, że w niej uczestniczymy. Te wyjątkowe potyczki pokażą nam niedostatki w zespole i nad czym będzie musieli solidnie popracować. Każdy zdobyty punkt będzie niezwykle cenny i na pewno dołożymy wszystkich starań, by ich szukać również z tymi ekipami, które uchodzą za faworytów tych rozgrywek. Liczę również na wsparcie kibiców, bo ono jest nam potrzebne z takimi klasowymi

Pozostała jeszcze niewielka ilość biletów na dzisiejsze i sobotnie spotkanie. Działacze przygotowali niespodzianki dla kibiców, bowiem przygotowano unikatowe szaliki z okazji LM oraz napój energetyczny. A ponadto dla kibiców przygotowano specjalne autobusy z parkingu NOSPR-u oraz parking dla samochodów w Katowicach-Janowie przy zbiegu ul. Szopienickiej oraz Gospodarczej.

Zagadkowe „Pasy”

Zespół Comarch Cracovii zdobył w marcu Puchar Kontynentalny, ale po sezonie ligowym praktycznie przestał istnieć. Trener Rudolf Rohaczek wraz ze swoimi współpracownikami oraz działaczami rozpoczął kompletowanie drużyny, która mogłaby spełnić oczekiwania kibiców zarówno na arenie międzynarodowej, jak i krajowej. Na tę chwilę do zespołu sprowadzono aż 15. nowych zawodników, w tym 12 obcokrajowców. Dołączyli również hokeiści krajowi: Mateusz Michalski i Patryk Wronka (obaj GKS Katowice) oraz Radosław Sawicki (STS Sanok).

Wprawdzie trener Rohaczek robił wszystko, by jak najlepiej przygotować zespół, ale „Pasy” na tę chwilę stanowią zagadkę. A przed nimi spotkania z niemieckim debiutantem Straubing Tigers, austriackim Villach SV oraz szwedzkim Farjstad Karlstad. Ta ostatnia ekipa wydaje się być poza zasięgiem, ale jesteśmy ciekawi konfrontacji z dwoma pozostałymi.

Oczywiście, oba nasze zespoły mają opóźniony start ligowy, ale będą miały za sobą spotkania z wymagającymi rywalami zagranicznymi.


TERMINARZ

GRUPA D

  • Czwartek (1.09.): GKS Katowice – Rogle Angelholm (18.05), Fehervar
    AV19 – Lions Zurych;
  • Sobota (3.09.): GKS Katowice – Lions Zurych (18.00), Fehervar
    AV19 – Rogle Angelholm (18.00)
    Czwartek (8.09.): Lions Zurych – GKS Katowice (19.45), Rogle Angelholm – Fehervar AV19 (18.05).
  • Sobota (10.09.): Rogle Angelholm – GKS Katowice (14.35), Lions Zurych – Fehervar AV19 (14.30).
  • Wtorek (4.10.): GKS Katowice – Fehervar AV19 (18.00), Rogle Angelholm – Lions Zurych (18.05).
  • Wtorek (11.10.): Lions Zurych – Rogle Angelholm (20.35).
  • Środa (12.10.): Fehervar AV19 – GKS Katowice (19.00).

GRUPA F

  • Piątek, (2.09.): Comarch Cracovia – Straubing Tigers, Farjstad Karlstad – Villach SV.
  • Niedziela, (4.09.): Farjstad Karlstad – Straubing Tigers (15.05), Comarch Cracovia – Villach SV (20.20).
  • Piątek (9.09.): Straubing Tigers – Comarch Cracovia (19.30), Villach SV – Farjstad Karlstad (20.20).
  • Niedziela (11.09.): Villach SV – Comarch Cracovia (18.00), Straubing Tigers – Farjstad Karlstad (14.35).
    Wtorek (4.10.): Farjstad Karlstad – Comarch Cracovia (19.05), Villach SV – Straubing Tigers (20.20).
  • Wtorek, (11.10.): Comarch Cracovia – Farjstad Karlstad (18.00), Straubing Tigers – Villach SV (19.30).

Transmisje z meczów na antenach sportowych Polastu.


F

Na zdjęciu: Grzegorz Pasiut, kapitan i lider GKS-u Katowice, już po raz drugi będzie miał okazję wystąpić w Hokejowej Lidze Mistrzów.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus