Nie z nami takie numery

Przyjechaliśmy tutaj, żeby zostać mistrzami świata i nie interesują nas inne sprawy – oświadczył przed meczem z Ekwadorem selekcjoner Holandii Louis van Gaal.


Ekwador w meczu otwarcia mistrzostw pokonał Katar 2:0 strzelając mu gole w I połowie i kontrolując grę po przerwie. Holandia z Senegalem miała odmienny scenariusz, namęczyła się wybijając mu dwie bramki dopiero pod koniec meczu. Obie reprezentacje dzielą pozycję lidera po 1. kolejce spotkań, rozpoczynając dzisiaj swój mecz będą znały wynik Kataru z Senegalem. Jednak to nie ma dla nich większego znaczenia, bo gospodarze i „Lwy Terangi” nie są zespołami mogącymi im zagrozić w awansie. Senegal bez kontuzjowanego Sadio Mane musi ograniczyć swoje ambicje, a Katarowi wystarczy, że jest teraz w centrum zainteresowania świata zgodnie z zasadą, nieważne czy mówią dobrze, czy źle, byle by mówili.

Holendrzy krytycznie pisali i wypowiadali się o gospodarzach mistrzostw, kibice zapowiedzieli bojkot turnieju, a selekcjoner Louis van Gaal oświadczył, że finały w takim kraju są śmieszne. Ale gdy zaczął się turniej van Gaal zmienił retorykę.

– Turniej jest doskonale zorganizowany i pod tym względem nie ma powodu do krytyki – stwierdził na konferencji przed meczem z Ekwadorem. Zapowiedział też, że nie da się wmanewrować z żadne sporne sprawy, żadne śliskie tematy i Holendrzy nie będą naśladować Niemców, miłośników tęczy w jej wszelkich przejawach.

– Położyliśmy całkowity kres sprawom politycznym – oświadczył stanowczo.

– Nie chcemy ryzykować kary FIFA. Jesteśmy tutaj, aby zostać mistrzami świata, dlatego nie będę komentował takich tematów. 

Holandia znalazła się wśród drużyn, które chciały nosić opaskę „One Love” w Katarze, zanim FIFA zagroziła sankcjami. Przechodząc do meczu van Gaal zapowiedział, że Memphis Depay znajdzie się w wyjściowym składzie. Najskuteczniejszy zawodnik „Oranje”, po kontuzji jakiej doznał we wrześniu, trenował od kilku tygodni, jednak w Barcelonie nie otrzymał szansy występu i siedział na ławce. Zagrał dopiero na mundialu z Senegalem wchodząc na boisko w 62 minucie. Jak na tak długą przerwę spisał się dobrze, po jego strzale odbitą przez bramkarza piłkę przejął Davy Klaassen ustalając w 99 minucie końcowy wynik. To 10. gol pomocnika Ajaksu w barwach „Oranje”, jest w mundialowej kadrze drugim strzelcem po Depayu (42). Już po dołączeniu Depaya do kadry z Barcelony nadeszły informacje, że chce się pozbyć Holendra w najbliższym okienku transferowym i padła kwota… 5 milionów euro. Czyżby Depay aż tak zagrażał swoją pensją finansom „Barcy”, żeby miała rezygnować z takiego napastnika mając w perspektywie dłuższą przerwę Roberta Lewandowskiego z powodu dyskwalifikacji?

Holandia grała dwukrotnie z Ekwadorem w meczach towarzyskich, teraz spotkają się o punkty i mecze odbywają się co 8 lat – w 2006, 2014 i 2022 roku. Pierwszy Holandia wygrała 1:0 po bramce Dirka Kuyta, selekcjonerem był Marco van Basten, a Ekwadoru Kolumbijczyk Luis Fernando Suarez, na tym mundialu prowadzący Kostarykę. Grano w Amsterdamie, tam też odbyło się drugie spotkanie zakończone 1:1. Prowadzenie dla Ekwadoru zdobył Jefferson Montero, wyrównał Robin van Persie. Holandię prowadził van Gaal i dwa miesiące później zdobył nią 3. miejsce na mistrzostwach świata w Brazylii.

Grupa A

Holandia – Ekwador

sobota, 26.11., godz. 17.00

AL RAYYAN
Khalifa International Stadium

sędzia Mustapha Ghorbal (Algieria).


Na zdjęciu: Holendrzy musieli mocno powalczyć z Senegalem, żeby zdobyć pierwsze punkty na katarskim mundialu.
Fot. Grzegorz Wajda