Idą jak burza!

Jej sytuacja w tabeli jest coraz lepsza, bo przesunęła się tuż za podium. Opolanie mogą tylko żałować, że… w tym roku rozegrają w roli gospodarza już tylko dwa spotkania. Wczoraj z trybun oklaskiwało ich niespełna 1000 widzów.

– Chcę bardzo mocno podziękować wszystkim kibicom, którzy przyszli na mecz. W taką pogodę to była sztuka. Wiatr, zimno… Muszą naprawdę kochać Odrę. Pomagali nam, za co dziękuję. Jako zespół chcielibyśmy właśnie im zadedykować to zwycięstwo. Zasłużyli! – podkreślał trener Mariusz Rumak.

Odra weszła w mecz świetnie i już po kilku minutach prowadziła 2:0! Najpierw głową do siatki trafił Jakub Moder, czyli były zawodnik grup juniorskich… Warty, a na Opolszczyznę wypożyczony z Lecha Poznań. Szybko podwyższył Krzysztof Janus, finalizując dogranie Mariusza Rybickiego.

– Albo zgłupieliśmy, albo za bardzo uwierzyliśmy w siebie. To, jak wyszliśmy na ten mecz, nie mieści mi się w głowie. Nie mam słów na to, co się zdarzyło – wściekał się Petr Nemec, szkoleniowiec Warty, która do Opola zawitała po czterech z rzędu występach bez porażki, ale szansę na przedłużenie tej serii szybko zredukowała do minimum.

Poznaniacy broni co prawda nie złożyli i zdobyli kontaktową bramkę, Artur Marciniak z rzutu karnego po faulu Pawła Baranowskiego na Łukaszu Spławskim, ale nie zdołali sprawić, że Nemec będzie miło wspominał powrót na stadion Odry, gdzie przed kilkoma laty pracował.

– Zdominowaliśmy pierwszy kwadrans, potem mecz różnie się układał. Ważne, że mamy trzy punkty. W przyszłość patrzymy z optymizmem – stwierdził na koniec szkoleniowiec Odry.

Odra Opole – Warta Poznań 2:1 (2:1)
1:0 – Moder, 3 min (głową), 2:0 – Janus, 9 min, 2:1 – Marciniak, 28 min (karny)

ODRA: Szromnik – Brusiło, Baranowski, Bodzioch, Winiarczyk – Habusta, Moder – Janus, Niziołek (88. Bonecki), Rybicki (76. Mikinicz) – Martin Gomez. Trener Mariusz RUMAK.

WARTA: Lis – Szymusik (90. Sanocki), Wypych, Onsorge, Jasiński – Fadecki (67. Fiedosewicz), Marciniak (86. Piceluk), Grobelny, Janicki, Kiełb – Spławski. Trener Petr NEMEC.

Sędziował Artur Aluszyk (Szczecin). Widzów 929. Żółte kartki: Habusta, Janus – Onsorge.
Piłkarz meczu – Krzysztof JANUS.