Idziemy w dobrym kierunku

Krzysztof BROMMER: Zapytam trochę wzniośle i może poetycko. Czy to już jest ten Piast o którego pan walczy?

Waldemar FORNALIK: – Wielkich słów pan używa. Na pewno cieszymy się ze zwycięstw, z wielu faz meczów w tych spotkaniach które za nami. W Szczecinie bardzo dobra w naszym wykonaniu była zwłaszcza pierwsza połowa. Idziemy w dobrym kierunku, natomiast chciałbym, aby każdy kolejny mecz pokazywał, że się rozwijamy i jesteśmy coraz pewniejsi siebie.

Sobotni mecz z Zagłębiem Lubin zapowiada się na najtrudniejszy w tym sezonie. Zgadza się pan z tym?

Waldemar FORNALIK: – Tak. Zagłębie jest zespołem, który potrafi dobrze zagrać u siebie, jak i na wyjeździe. Lubinianie potrafią zagrać szybko z kontry, jak i odnajdują się w ataku pozycyjnym. Myślę, że nasza drużyna będzie przygotowana na to wyzwanie, ale potem przychodzi mecz i na boisku następuje weryfikacja planów.

Czy dobry start sprawia, że przestajecie szukać jeszcze jakichś wzmocnień?

Waldemar FORNALIK: – Poczekajmy. Pracujemy przynajmniej nad jednym tematem, ale nie chcę zdradzać ani pozycji, ani nazwiska. Okno jest otwarte do końca sierpnia. Poza tym, jestem pewien, że inne drużyny nie zamknęły swoich kadr i one także dokonają transferów.

Piotr Parzyszek jest bliższy wyjściowego składu czy nie jest jeszcze gotowy na pełne 90 minut gry?

Waldemar FORNALIK: – Jest wchodzącym piłkarzem. Jego dyspozycja powinna być z każdym tygodniem lepsza, ale nie jestem w stanie odpowiedzieć czy będzie gotowy an stop procent za tydzień, dwa lub trzy. Jego organizm zetknął się z innym rodzajem treningów niż miało to miejsce w przeszłości, a organizmy różnie reagują. Jego forma jednak wzrasta.