Iga Świątek wygrała nowojorski US Open!

To drugie w tym sezonie zwycięstwo w Wielkim Szlemie, a trzecie w karierze, po dwóch triumfach w Roland Garros (2020 i 2022). Liderka rankingu WTA pokonała w sobotnim finale 6:2, 7:6 (7-5) Tunezyjkę Ons Jabeur, rozstawioną z numerem piątym w drabince.


W ten sposób Polka, która jest numerem jeden na świecie nieprzerwanie od 4 kwietnia odnotowała szósty wygrany turniej w tym sezonie, a dziesiąty w karierze. W tym roku zdobyła tytuły kolejno w: Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie, Roland Garros i teraz w US Open. W sobotę wywalczyła też czek na 2,6 miliona dolarów, dzięki czemu podwyższyła wysokość tegorocznych zarobków do sumy 9,21 mln dol. (w karierze jest to już 14,07 mln dol.).

Nowojorski finał trwał dwie godziny bez 10 minut i był dość jednostronnym widowiskiem. Polka szybko odskoczyła na 3:0, po czym rywalka zdołała ją nieoczekiwanie przełamać i zaraz potem jeszcze utrzymać własny serwis. Jednak więcej nie zdołała zdziałać w pierwszej partii i przegrała ją 2:6.

Właściwie Jabeur straciła sześć kolejnych gemów, a wraz z upływającym czasem widać było u niej coraz większą frustrację i rezygnację, wobec grającą na najwyższym poziomie liderką rankingu WTA. Te serię Igi przerwała zdobywając swoje podanie na 1:3. Chwilę później nieoczekiwanie zapisała na swoim koncie drugiego tego dnia „breaka”, a także trzeciego na 3:4, zanim doprowadziła do wyrównania w drugiej partii.

Przy stanie 4:4 Tunezyjka nie wykorzystała chwilowej słabości serwisowej rywalki i trzech piłek na przełamanie. Świątek wychodziła na 5:4 i 6:5, ale nie uciekła jej pierwsza piłka meczowa, więc doszło do tie-breaka. W nim prowadziła 4-2, ale przegrała trzy następne piłki. Po nich wygrała trzy kolejne i wykorzystała drugiego meczbola.       

Tadeusz Dobiecki


Fot. PressFocus