III liga – grupa III. W samo południe

Niewiele, bo 52 dni przyszło czekać na inaugurację kolejnego sezonu III ligi. Podzielona na 4 grupy klasa rozgrywkowa nomenklaturowo jest czwartą w kolejności, co wcale nie znaczy, że jest pozbawiona emocji. Wręcz przeciwnie!


Każdy mecz niesie ze sobą dawkę energii i tylko od zawodników zależy, czy jest ona pozytywna. W III lidze nie brakuje klubów z małych miejscowości, często z prowincji, ale i wielkich firm, które w latach świetności radziły sobie na wyższym poziomie, a nawet w ekstraklasie. Każdy ma swoje cele, każdy ma ambicje, każdy ma kibiców wierzących, że ten sezon będzie udany i dostarczy radości.

Na oddzielenie chłopców od mężczyzn trzeba jednak będzie trochę poczekać. Dopiero po kilku kolejkach wyłonieni zostaną kandydaci do awansu oraz zespoły, którym przyjdzie walczyć o utrzymanie. Wyświechtane powiedzenie „wszystko zweryfikuje boisko” pasuje tu idealnie. Nasza uwaga skupiona będzie na zmaganiach grupy III, a więc śląsko-opolsko-dolnośląsko-lubuskiej. To jej mecze – jak od lat mamy to w zwyczaju – będziemy relacjonować. O trzech pozostałych grupach również jednak będziemy pamiętać, ograniczając się jednak do wyników i tabel.

Choć jako pierwsi, bo w sobotę o 12.00, na sztuczne boisko w Częstochowie wybiegną rezerwy Rakowa i MKS Kluczbork. Dla gospodarzy będzie to debiut, choć starsi kibice z pewnością pamiętają lata, kiedy drugi zespół klubu z Limanowskiego z powodzeniem rywalizował na tym poziomie. Zespół Tomasza Kuźmy okazał się najlepszy w IV lidze śląskiej, bo najpierw wygrał swoją grupę, a następnie barażowy dwumecz z GKS-em II Tychy i na pewno będzie chciał udowodnić, że awans nie był przypadkiem.

Latem kadra została nieco odświeżona, kilku zawodników – w ramach wypożyczenia – ruszyło w Polskę, ale ci, którzy ciągnęli zespół w minionych rozgrywkach nadal mają to robić. Młody szkoleniowiec nadal więc liczy na umiejętności defensywne Michała Czekaja, doświadczenie Przemysława Oziębały i Huberta Tylca w drugiej linii, przebojowość i zmysł Piotra Malinowskiego, a także instynkt strzelecki Kamila Chilińskiego, wracającego pod Jasną Górę po rocznych występach w Odrze Wodzisław Śląski (jesień) i Ruchu Chorzów). To bez wątpienia kręgosłup zespołu beniaminka wspieranego przez zdolną młodzież z miejscowej akademii.

Naprzeciw częstochowian stanie drużyna, która w zeszłym sezonie dość długo musiała walczyć o uniknięcie degradacji. Ostatecznie, dzięki niezłemu finiszowi, zajęła 12. miejsce, zdobywając 43 punkty. MKS sporo strzelał, ale też sporo tracił (55:57) i jego sztab szkoleniowy, na którego czele stoi Tomasz Chatkiewicz, chciałby ten bilans poprawić. Latem zespół sporo się zmienił.

Czołowi pomocnicy, Tomasz Gajda i Lucjan Zieliński, przenieśli się do Polonii Bytom, a w odwrotną stronę udał się Michał Płonka. Dostępu do bramki ma bronić pozyskany z Radomiaka Jan Szpaderski, a sporym wzmocnieniem może się okazać Krzysztof Napora. Pozyskany kilka dni temu 32-letni pomocnik dziś w Częstochowie – o ile wybiegnie na boisko – powinien się czuć dobrze, bo zna klimat tego miasta, gdyż w pięciu ostatnich sezonach był podporą Skry.

Wypada jedynie żałować, że – ze względu na prace modernizacyjne na „Limance” – spotkanie inaugurujące sezon w III grupie III ligi rozegrane zostanie bez udziału publiczności. Raków zadbał jednak o kibiców, ustawi kamerę i udostępni transmisję na klubowym kanale.

1. kolejka: Raków II Częstochowa – MKS Kluczbork – sobota, 12.00, Miedź II Legnica – LKS Goczałkowice – sobota, 13.00, Odra Wodzisław Śl. – Pniówek 74 Pawłowice, Polonia Nysa – Carina Gubin, Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze, Stilon Gorzów Wlkp. – Gwarek Tarnowskie Góry, Lechia Zielona Góra – Rekord Bielsko-Biała – wszystkie w sobotę o 17.00, Polonia Bytom – Warta Gorzów Wlkp., Stal Brzeg – Chrobry II Głogów – oba w sobotę o 18.00.


Fot. facebook.com/MKS.Kluczbork