III liga. Na przekór problemom

Bramka autorstwa Lucjana Zielińskiego pozwoliła zrewanżować się niebiesko-czerwonym za ubiegłoroczną porażkę.


Mecz rozgrywany w przygranicznej miejscowości wywołał spore poruszenie wśród miejscowych kibiców. Dodatkowo na obiekt przy Sikorskiego przybyła spora grupa sympatyków gości, co dało pozytywny efekt w postaci żywiołowego dopingu przez całe spotkanie.

Te z pewnością byłoby znacznie ciekawsze, gdyby nie stan murawy, która po całonocnych opadach deszczu była daleka od ideału. – Boisko było w fatalnym stanie, przez co nasza gra straciła na wartości. Musieliśmy się ograniczyć do długich podań i prostszych rozwiązań. Panował duży chaos – podsumował [Lucjan Zieliński], który jako jedyny wykorzystał okazję strzelecką, pokonując Szymona Czajora uderzeniem od słupka.

Z przebiegu gry polonistom zwycięstwo jak najbardziej się należało, jednak droga do wygranej nie była usłana różami. Wpływ na to miały dwie mocno kontrowersyjne decyzje arbitra, który najpierw – za niebezpieczny wślizg – wyrzucił z boiska Mateusza Lippa, a w doliczonym czasie gry podyktował rzut karny za faul Rusłana Zubkowa na Kacprze Laskowskim. Chociaż Eryk Mirus wyczuł intencje samego poszkodowanego, to interweniować nie musiał, ponieważ ofensywny gracz Cariny fatalnie przestrzelił, dzięki czemu młodzieżowy bramkarz Polonii po raz pierwszy w tym sezonie zachował czyste konto.

Z kolei dla Zielińskiego była to 4. bramka w rozgrywkach, ale 1. o tak dużym ciężarze. – Był to mecz z gatunku tych, w których kto pierwszy strzeli gola, ten wygra. Bramka smakuje szczególnie, bo zdobyta na trudnym terenie oraz dająca 3 punkty. Gonimy rezerwy Rakowa i coraz bardziej zbliżamy się do naszego upragnionego celu – skwitował zawodnik, który wchodząc z ławki znów udowodnił swoją przydatność do drużyny. Dodajmy, iż bytomian – w zastępstwie chorego Ryszarda Wieczorka – prowadził II trener, Adam Burek.

Mateusz Skutnik


Carina Gubin – Polonia Bytom 0:1 (0:0)

0:1 – Zieliński, 80 min

CARINA: Czajor – Maliszewski (46. Staszkowian), Płonka, Woźniak, Boksiński – Kamon (85. Grzymisławski), Diduszko, Ryś (85. Borkowski) – Laskowski, Haraszkiewicz (72. Matuszewski), Więcek. Trener Grzegorz KOPERNICKI.

POLONIA: Mirus – Bedronka (13. Radkiewicz), Zubkow, Lipp – Stefański, Wuwer (46. Zieliński), Krzemień (61. Konieczny), Zejdler – Andrzejczak (33. Góralczyk), Wolny, Gajda (61. Żagiel). Trener Adam BUREK.

Sędziował Filip Paszczyk (Wałbrzych). Widzów 650. Żółte kartki: Płonka, Ryś, Więcek – Stefański, Radkiewicz, Zubkow, Kuczera (trener bramkarzy), Wolny, czerwona Lipp (31, faul).


Na zdjęciu: Lucjan Zieliński (w środku) doskonale wywiązał się z roli dżokera.

Fot. Mateusz Skutnik