Ile i za co? Oceniamy Polaków za mecz z Albanią

„Biało-czerwoni” ostro musieli powalczyć w Tiranie i stanęli na wysokości zadania.


Wojciech SZCZĘSNY – 6
W pierwszej połowie jego obecność na boisku ograniczała się wyłącznie do rozgrywania piłki z kolegami, głównie z linii defensywnej, bo mimo iż Albańczycy narobili trochę wiatru, to nie zmusili naszego bramkarza do interwencji. Nogami gra dobrze, to wiemy od dawna, zatem brak poważniejszych błędów w tym elemencie specjalnie nas nie zdziwił. W drugiej połowie praktycznie nic się nie zmieniło.

Paweł DAWIDOWICZ – 6

Miejsce w wyjściowej jedenastce dostał w nagrodę za bardzo dobry mecz przeciwko Anglii. Trochę pogubił się w pierwszej połowie, ale generalnie spokojnie wypełniał swoje obowiązki przed przerwą. Dobrze się ustawiał, w porę doskakiwał do przeciwników, a gdy był lekko spóźniony, potrafił się uratować faulem. Na szczęście bez konsekwencji.

Kamil GLIK – 6
Nie byłby sobą, gdyby na początku meczu nie pokazał rywalowi miejsca w szeregu mocnym, odważnym wejściem na granicy faulu. Później rywale raczej starali się go unikać. Jak to ma w zwyczaju dowodził całą formacją obronną naszego zespołu i robił to skutecznie. Zatrzymał dwie nieźle zapowiadające się akcje Albanii po przerwie.

Jan BEDNAREK – 7
Dwukrotnie w początkowej fazie spotkania musiał ratować sytuację po błędach kolegów. Podejmował ryzyko, ale czuł się w tym bardzo pewnie. Czyścił nasze pole karne z tych piłek, które Albańczycy próbowali dostarczyć z bocznych sektorów boiska. Był najskuteczniejszym z naszych defensorów.

Kamil JÓŹWIAK (71 min) – 5
Jedna dobra akcja w ofensywie na 45. minut, to zdecydowanie za mało, ale widać było, że Paulo Sousa kazał mu pilnować się w obronie i trzeba przyznać, że w tym elemencie robi postępy, bo kilka meczów temu był zdecydowanie mniej pewny siebie. Czy w 67. minucie, po błędzie albańskiej obrony, mógł zrobić coś więcej. Dogrywał przed bramkę – trafił w nogę rywala.

Grzegorz KRYCHOWIAK – 7
Popełnił katastrofalny błąd na początku spotkania. Stracił piłkę i było bardzo groźnie. Na szczęście zdążył, w ostatniej chwili, naprawić swoją gafę. Pierwszy kwadrans był w jego wykonaniu bardzo słaby, ale gdy pressing ze strony rywala zelżał potrafił zagrać dobrze, a w drugiej połowie bardzo dobrze. Zarówno w ofensywie, jak i w odbiorze. Był skuteczny w asekuracji. Gdy zabrał piłkę rywalowi i wpadł w pole karne, to chyba mógł pokusić się o strzał, ale poszukał podania do Lewandowskiego

Jakub MODER (45 min) – 4
Ma skłonność do przeplatania świetnych zagrań i nieodpowiedzialnych zachować. Po kwadransie gry miał na swoim koncie dwa bardzo dobre podania i dwie głupie straty. Wiemy, że świetnie potrafi dostarczyć piłkę ze stałego fragmentu, a dwa rzuty rożne kompletnie mu nie wyszły. Czy to zirytowało Paulo Sousę, który w przerwie zdjął go z boiska? Nie wiadomo.

Tymoteusz PUCHACZ – 7

Tradycyjnie często starał się podłączać do akcji ofensywnych i wszystko byłoby w porządku, gdyby nieco celniej dośrodkowywał. Brakowało go w defensywie, bo to jego stroną Albańczycy atakowali najczęściej. Potrafi jednak bardzo dynamiczną akcję przestawić kilku rywali. Na pewno miał znaczny wpływ na to, że rywal opadł z sił. A także to on odebrał piłkę w sytuacji, po której strzeliliśmy gola.

Piotr ZIELIŃSKI – 5

Gdy tylko znajdował się w posiadaniu piłki, to za każdym razem pokazywał coś ładnego, niekonwencjonalnego. To on oddał pierwszy celny strzał na bramkę Albanii. Soczysty, ale nie tak precyzyjny, by sprawić duże problemy Berishy. Próbował napędzać nasze ataki, a wachlarz jego zagrań jest bardzo szeroki. Po przerwie można było odnieść wrażenie, że na boisko wyszedł… inny piłkarz. Przytrafiły mu się trzy straty, a strzał sprzed pola karnego był mocno niecelny. Chcielibyśmy, by zagrał dobry, równy mecz, a tak wczoraj nie było.

Adam BUKSA (70 min) – 6

Nie bał się podejmować walki wręcz z Albańczykami. Gdy piłka nieoczekiwanie spadła przed jego oblicze po rzucie rożnym nie miał jak lepiej uderzyć, bo siedział na murawie. Po jego świetne akcji Lewandowski miał piłkę w polu karnym. A w drugiej połowi po powrocie w głąb naszej połowy, rozpoczął akcję Klicha. Aktywny mecz w wykonaniu napastnika New England Revolution, choć tym razem bez gola.

Robert LEWANDOWSKI – 6

Albańscy kibice byli wniebowzięci, kiedy ich obrońcom udało się zablokować jego strzał albo nie dopuścić do tego, by przejął piłkę. Został, ale to już tradycja w starciach z takimi rywalami, mocno sponiewierany. Nie lubimy, gdy wraca się po piłkę zbyt głęboko, ale zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić. Po akcji Buksy został zablokowany; chyba mógł tę sytuację rozwiązać lepiej. Gdy zatańczył z rywalami w drugiej połowie, to ci nie za bardo wiedzieli, o co chodzi, choć niewiele z tego następnie wynikło. Próbował szukać nawet prostopadłych podań, czego zazwyczaj nie robi.

Mateusz KLICH (45 min) – 6

Po wejściu na boisko pokazywał się do gry, a w kwadrans mógł zrobić dużo więcej, aniżeli Moder przez całą pierwsza połowę. W kluczowych momentach zabrakło mu jednak dobrych decyzji. Ale tę niesamowicie ważną decyzję podjął w 77. minucie spotkania. Kapitalnie zacentrował piłkę do Świderskiego.

Karol ŚWIDERSKI (20 min) – 5

W pierwszym zagraniu popełnił głupi błąd, a w drugim… strzelił gola. Znakomicie skończył podanie Klicha

Przemysław FRANKOWSKI (19 min) – niesklas.

Bartosz BERESZYŃSKI (4 min( – niesklas.

Michał HELIK (2 bmin) – niesklas.


Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus