Ilicić nokautuje Valencię.

Przy pustych trybunach Estadio Mestalla piłkarze Valencii musieli dokonać wielkiej rzeczy i odrobić trzybramkową stratę, żeby awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Podchodzimy do rywalizacji z wiarą, że możemy odwrócić losy dwumeczu. Po pierwszym spotkaniu powiedziałem – i nie sądzę, by wielu to przekonało – że uważam, iż wynik nie odzwierciadlał tego, co wydarzyło się na boisku. Myślę, że jesteśmy w stanie odrobić stratę, a jeśli tego nie zrobimy, na pewno nie będzie to spowodowane brakiem zaangażowania – stwierdził na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Valencii, Albert Celades.

Trener rodem z Katalonii mógł jednak swoją wiarę zatracić po pierwszej połowie spotkania. Już w 2 minucie w polu karnym Josipa Ilicicia faulował Mouctar Diakhaby. Sam poszkodowany zdecydował się wykonać „jedenastkę” i pewnym strzałem w środek pokonał Jaspera Cillessena. Co prawda w 21 minucie błędy obrony Atalanty wykorzystał Kevin Gameiro i zdobył swoją premierową bramkę w Lidze Mistrzów w tym sezonie, ale to nie mogło zmienić obrazu meczu. Na nieszczęście Hiszpanów, chwilę przed przerwą Diakhaby znów popełnił błąd we własnej „16”, zagrywając piłkę ręką. Sędzia po raz drugi wskazał na „wapno”, a rzut karny na gola zamienił Ilicić, przez co praktycznie pozbawił szans piłkarzy z Walencji na odrobienie strat. Od tego momentu musieli 5 razy pokonać Marco Sportiello, żeby dostać się do kolejnej fazy pucharu.

Piłkarzom ze wschodniego wybrzeża Hiszpanii na pewno nie można odmówić chęci. Próbowali atakować bramkę Atalanty, bardzo dobrze zaczęli drugą połowę i nawet dwa razy trafili do siatki. Jednak bramka Gameiro i efektowny lob zakończony golem Ferrana Torresa nie wystarczyły. Odważniejsza gra gospodarzy oraz zdjęcie z murawy obu stoperów poskutkowało odkryciem się, co wykorzystała formacja ofensywna z Bergamo, a kolejne dwie bramki, tym razem z gry, zdobył Ilicić. Po tym mecz stał się bardzo chaotyczny i żadna z ekip nie miała dogodnych okazji do kolejnych zdobyczy.

Tym sposobem Atalanta nie wygrała tylko z Valencią, ale również z koronawirusem. Przed wtorkowym meczem mieli 9 dni przerwy od spotkań, a wszelakie rozgrywki sportowe we Włoszech zostały zawieszone. To jednak może oznaczać dla Neroblu rozgrywanie meczów kolejnej fazy Ligi Mistrzów poza granicami własnego kraju.

Valencia CF – Atalanta Bergamo 3:4 (1:2)

0:1 – Ilicić (3. karny), 1:1 – Gameiro (21), 1:2 – Ilicić (43. karny), 2:2 – Gameiro (51), 3:2 – Torres (67), 3:3 – Ilicić (71), 3:4 – Ilicić (82).

VALENCIA: Cillessen – Wass, Coquelin (74. Czeryszew), Diakhaby (46. Guedes), Gaya – Torres, Parejo, Kondogbia, Soler – Gameiro, Rodrigo (79. Florenzi).

ATALANTA: Sportiello – Djimsiti, Caldara, Palomino – Hateboer, de Roon (44. Zapata), Freuler, Gosens – Pasalić (83. Tameze) – Iliicić, Gomez (78. Malinowski).

Pierwszy mecz 1:4 dla Atalanty, awans Atalanty.