Inauguracja do zera

Biało-czerwone w mistrzostwach Starego Kontynentu występują po sześcioletniej przerwie. Ich trener Waldemar Kawka (na zdjęciu) przed zawodami z rezerwą mówił o szansach. – Mam wielkie oczekiwania wobec zespołu. Wierzę, że możemy osiągnąć coś więcej, ale mam świadomość, że mamy bardzo trudne rywalki – mówił.

Pierwsze z nich, Bułgarki, nie sprawiły naszym młodym zawodniczkom zbyt wiele problemów. Najwięcej w trzecim secie. Bułgarki wygrywały w nim już 13:7. I wtedy dopiero Polki zaczęły grać jak z nut. Szybko, dokładnie i skutecznie. Magdalena Stysiak i Zuzanna Górecki kończyły każdą piłkę i nie ważne czy atakowały na podwójnym, czy nawet potrójnym bloku. Swoje w polu zagrywkowym zrobiła też Klaudia Laskowska. Po chwili na tablicy wyników był remi 16:16. W końcówce biało-czerwone wyszły na prowadzenie 22:21 i już go nie oddały.

 

Grupa I

Polska – Bułgaria 3:0 (25:23, 25:18, 25:22)

POLSKA: Zaborowska, Bałuk (10), Laskowska (6), Stysiak (20), Górecka (12), Gryka (5), Jagła (libero). Trener Waldemar KAWKA.

BUŁGARIA: Angełowa (3), Kriwosziska (8), Milanowa (12), Jordanowa (6), Georgiewa (13), Sojkowa (5), Bieletsowa (libero) oraz Kumanowa, Uszewa. Trener Asen METODIEW.

Pozostałe wyniki

Albania – Holandia 0:3 i Białoruś – Włochy 1:3.

Grupa II

Turcja – Niemcy 2:3, Rosja – Serbia 3:0, Słowacja – Francja 3:1.