IV liga grupa II. Padła twierdza Rozwoju

Rozwój poniósł pierwszą domową porażkę od chwili reaktywacji I drużyny.


Jesienią na boisku „Kolejarza” przy ul. Alfreda poległo ośmiu rywali, gospodarze stracili tam ledwie 3 gole i 2 punkty, bo remis dały radę wywieźć rezerwy Podbeskidzia. Na inaugurację wiosny 2 bramki i 3 „oczka” zainkasował tam beniaminek z Turzy Śląskiej.

– Padła nasza twierdza, ale nie zagraliśmy takiego meczu, by mogła nie paść. To nie była nasza gra, do jakiej przyzwyczailiśmy na swoim obiekcie. Trzeba oddać Unii, że zagrała dobrze, konsekwentnie w ataku i obronie. Mieliśmy co prawda sytuacje na więcej niż jednego gola, ale nigdy nie mówię w takich momentach o braku szczęścia, bo to brak jakości – powiedział Tomasz Wróbel, trener Rozwoju, na którego postawie odbiła się absencja kontuzjowanego Roberta Woźniaka.

Najlepszy strzelec katowiczan ma wrócić do pełnych treningów za 1,5 tygodnia. Gości do wygranej poprowadził Sławomir Musiolik, który przed dwoma laty występował w Rozwoju w II lidze. Asystą i bramką udowodnił, że jest skrzydłowym znacznie przewyższającym IV-ligowe realia. Po jego golu turzanie wykonali „kołyskę” dla obrońcy Michała Mazura, ale humory zmącił im poważny uraz, jakiego doznał Maciej Gaszka.

– Na początku drugiej połowy straciliśmy bramkę i wydawało się, że remis też nas zadowoli. Chwała chłopakom, że dążyli do zwycięstwa – przyznał trener Unii, Marek Hanzel.


Rozwój Katowice – Unia Turza Śląska 1:2 (0:1)

Bramki: Gembicki 53 – Musiolik 15, Łyczko 75.

ROZWÓJ: Golik – Barwiński, Skroch, Gasz (46. Czenczek), Kaletka (75. Kwiatkowski), Zielonka, Ciszewski (68. Jastrzembski), Wroza (83. Filipiak), Chwila, Gembicki, Lazar. Trener Tomasz WRÓBEL.

UNIA: Musioł – Staniczek, Kuczok, Musiolik (88. Skrenik), Mazur, Dariusz Pawlusiński (83. Tront), Gaszka (18. Łyczko), Glenc, Kalisz (81. Wuwer), Szymiczek, Dawid Pawlusiński (90+2. Witoszek). Trener Marek HANZEL.

Sędziował Michał Ficiński (Sosnowiec). Żółte kartki: Gasz – Kuczok, Dawid Pawlusiński.


Fot. facebook.com/ksrozwojkatowice