IV liga śląska. gr. I. Lider zdobył twierdzę

Zawiercianie jechali do Jaworzna podwójnie zmobilizowani. Trzy dni wcześniej musieli uznać wyższość Ostoi Żelisławice (1:2), odpadając z Pucharu Polski na szczeblu sosnowieckiego podokręgu, a dzień później otrzymali wiadomość o walkowerze (3:0), jaki za nierozegrany mecz z Grodźcem przyznał im Wydział Gier Śląskiego ZPN.


Chodziło o spotkanie z 2. kolejki, na które rywale – w obawie przed zakażeniem koronawirusem – nie przyjechali. Odmowy wyjazdu niczym jednak nie udokumentowali, stąd decyzja o punktach dla Warty, która dzięki temu awansowała na 1. miejsce w tabeli.

Chcąc udowodnić, że wskoczyła na nie nieprzypadkowo, od początku ruszyła do ataku. Goście wiedzieli, że w składzie rywali brakuje Dawida Wadasa, Bartłomieja Chwalibogowskiego oraz Igora Szopy i chcieli to wykorzystać. Na rozwiązanie worka z bramkami trzeba było czekać do 18 minuty.

Zabawę w wymianę piłki między golkiperem a jednym z obrońców beniaminka włączył się Norbert Bębenek, zaś posłanie futbolówki do pustej bramki było czystą formalnością.

Miejscowi chcieli wyrównać, ale stałe fragmenty gry, które zwykle były ich mocną stroną, nie przynosiły oczekiwanego efektu, gdyż defensywa przyjezdnych była bardzo czujna. A że w ofensywie Warta była równie skuteczna, jeszcze przed przerwą prowadziła 3:0.

Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Mateusz Wawoczny, który najpierw wykorzystał rzut karny, a następnie wykazał się największym sprytem po rzucie rożnym. Na takie ciosy jaworznianie nie byli w stanie odpowiedzieć, choć w ich szeregach byli Marcin Drzymont i Marcin Smarzyński, mający za sobą występy zielono-biało-czarnych barwach.

Wysokie prowadzenie lekko rozluźniło zawiercian i po godzinie gry na moment stracili kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. W nieprzepisowy sposób powstrzymali w „16” Pawła Cygnara, ale rzut karny to jeszcze nie gol. Ta zasada znalazła potwierdzenie, bo Mateusz Śliwa fatalnie spudłował.

Konsekwentna gra lidera pozwoliła jego piłkarzom przypieczętować efektowną wygraną. Damian Adamiecki przeprowadził rajd i po wejściu w pole karne pokonał Macieja Wierzbickiego uderzeniem w „długi” róg, zaś rezerwowy Dawid Wrona wygrał z nim sam na sam.

Warto nadmienić, że dla Szczakowianki była to druga porażka z rzędu, drugi mec bez zdobyczy bramkowej i pierwsza przegrana na własnym boisku od 29 września zeszłego roku, kiedy komplet punktów z Krakowskiej wywiozła Podlesianka Katowice.


Szczakowianka Jaworzno – Warta Zawiercie 0:5 (0:3)

Bramki: Bębenek 18, Wawoczny 28 – karny, 40, Adamiecki 77, Wrona 87.

SZCZAKOWIANKA: Wierzbicki – Kurzawa (28. Lipniak), Skórski, Drzymont, Śliwa, Gałka, Trzciński, Rzymowski (46. Gocyk), Cygnar, Marędowski (60. Bąk), Smarzyński (80. Łukaszyk). Trener Paweł CYGNAR.

WARTA: Maścibrzuch – Mąka, Adamiecki, Bębenek (72. Klama), Wawoczny, Maszczyk (71. Wrona), Bartusiak, Kamiński, Jarnot, Pereira (90. P. Gajecki), Sołtysik. Trener Robert MAJCHRZAK.

Sędziował Leszek Lewandowski (Zabrze). Widzów 300.

Żółte kartki: Śliwa, Trzciński, Marędowski.


Wsparcie dla Roberta

Klub z Jaworzna nie zostawił w potrzebie Roberta Sztandery, który jakiś czas temu doznał udaru mózgu. Podczas meczu z Wartą przeprowadzono zbiórkę pieniędzy na rehabilitację byłego zawodnika Szczakowianki. 45-letni dziś Sztandera miał spory udział w awansie do ekstraklasy i w barwach „Szczaksy” zaliczył w niej 8 występów. W sobotę zebrano 2200 złotych, ale na tym pomoc się nie kończy. Na klubowym profilu trwa bowiem licytacja, z której dochód przeznaczony zostanie na dalsze leczenie byłego piłkarza. Wylicytować można m.in. koszulkę Napoli z autografem Arkadiusza Milika, trykot Wieczystej Kraków z podpisem Sławomira Peszki, koszulkę GKS-u Katowice z autografem trenera Rafała Góraka, trykot GKS-u Tychy z podpisami zawodników oraz buty piłkarskie Macieja Iwańskiego, byłego zawodnika Szczakowianki. Licytacja ma potrwać do 5 września.


Wyniki pozostałych meczów I grupy

Znicz Kłobuck – Szombierki Bytom 1:0 (1:0)

Bramka – D. Wojtyra 26.


Unia Kosztowy – Unia Dąbrowa Górnicza 1:0 (0:0)

Bramka – Kowalski 90+1 – karny.


Śląsk Świętochłowice – Polonia Łaziska Górne 0:1 (0:1)

Bramka – Uniejewski 17.


AKS Mikołów – Raków II Częstochowa 0:1 (0:1)

Bramka – Krzyżak 20.


RKS Grodziec – Ruch Radzionków 4:2 (3:1)

Bramki: Baran 16, Otwinowski 21, Machała 25, Todorski 75 – Wojsyk 9, Piecuch 89.


Gwarek Ornontowice – MKS Myszków 2:0 (2:0)

Bramki: Miłek 21, Wawoczny 32.


Drama Zbrosławice – Sarmacja Będzin 1:2 (1:0)

Bramki: Makowski 34 – Widurski 51, Gądek 69.

Przemsza Siewierz pauzowała.


1. Warta 5 13 14:4

2. Raków II 5 13 6:1

3. Kosztowy 5 12 16:3

4. Znicz 5 11 7:2

5. Gwarek 5 8 8:6

6. Polonia 4 7 7:6

7. Szczakowianka (b) 5 7 5:9

8. Dąbrowa G. 5 5 3:4

9. Przemsza 4 5 4:6

10. Myszków (b) 3 4 3:3

11. Sarmacja 4 4 4:5

12. Szombierki 4 4 4:6

13. Grodziec 5 4 6:10

14. Ruch 4 3 5:10

15. Mikołów 5 2 1:7

16. Śląsk 3 1 1:3

17. Drama 5 1 2:11

6. kolejka, 29-30 sierpnia: Przemsza – Dąbrowa Górnicza, Raków II – Kosztowy, Warta – Mikołów, Sarmacja – Szczakowianka, Myszków – Drama, Ruch – Gwarek, Polonia – Grodziec, Szombierki – Śląsk, Znicz pauzuje.

Fot. szczakowianka.pl