IV liga śląska, grupa I. Snajper bez sentymentów

Jacek Jarnot barw klubu z Zawiercia broni od dwóch sezonów, a trafił do niego z Szombierek, gdzie – z przerwami – grał przez 3,5 roku. Zwykle na mecze przeciwko byłym kolegom cieszy się jak dziecko i nie inaczej było w sobotę.


Napastnik Warty od początku był aktywny i robił wszystko, by uprzykrzyć życie bytomskim defensorom. Swego dopiął w 39 min, kiedy wykorzystał swój refleks, śpiesząc z dobitką piłki, która po płaskim strzale odbiła się do słupka. To, czego dokonał chwilę później stało się hitem internetu i zwykło się nazywać „stadionami świata”.

28-latek przejął niedokładnie zagranie rywala i nie namyślając się długo uderzył w kierunku bramki. Nie byłby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż Janot kropnął z około 40 metrów.

– Jarek dostrzegł, że bramkarz stoi dość „wysoko” i postanowił go zaskoczyć. To była tzw. cięta szkocka, piłka szła nisko nad ziemią, ale została uderzona na tyle mocno, że wpadła do siatki. Dawno nie widziałem takiego gola – zachwycał się II trener zawiercian, Dawid Gajecki.

Tym trafieniem miejscowi postawili kropkę nad „i”, odbierając rywalom ochotę do czegokolwiek, ale trzeba dodać, że dwa wcześniejsze trafienia również mogły się podobać. Pierwszego zapisał Norbert Bębenek, który huknął z 18 metrów w „długi” róg, korzystając z podania Szymona Maszczyka, a na 2:0 podwyższył Brazylijczyk Italo Santana Ferreira, kapitalnie główkując po dośrodkowaniu swego rodaka Antunesa Neisona Pereiry z rzutu wolnego.

– Mieliśmy spore obawy przed tym spotkaniem, bo Szombierki były na fali, a my nie mogliśmy wystawić optymalnego składu. Miejsce Damiana Adamieckiego, Patryka Bartusiaka oraz Fabiana Klamy zajęli zawodnicy, którzy do tej pory grali mniej, niektórym zmieniliśmy pozycje i na grząskim boisku funkcjonowaliśmy bardzo poprawnie.

Nie daliśmy rywalom rozwinąć skrzydeł, a nasza wygrana była w pełni zasłużona. Jesteśmy w gazie i żałujemy i możemy żałować, że w następnej kolejce będziemy pauzować – dodał Gajecki, który w końcowych minutach spotkania mógł czuć dumę. Po boisku biegał bowiem jego syn Paweł, któremu partnerował ojciec chrzestny, Patryk Grim.

Dla Szombierek była to pierwsza porażka, odkąd przejął je duet Piotr Bogusz-Marcin Molek, ale tak wysoko nie przegrały od sierpnia 2016 roku.


Warta Zawiercie – Szombierki Bytom 4:0 (4:0)

Bramki: Bębenek 12, Ferreira 34 – głową, Jarnot 39, 40.

WARTA: Maścibrzuch – Bębenek, Wrona, Wawoczny, Sołtysik, Ferreira, Maszczyk (73. Grim), Kamiński (84. P. Gajecki), Chmielewski, Pereira, Jarnot. Trener Robert MAJCHRZAK.

SZOMBIERKI: Latka – Stefaniak, Balul, Wagner, Curyło, Juraszczyk (75. Cebula), Rybak (80. Kuciński), Malicki (70. Szubert), Mańko (46. Nowara), Łebko, Moritz. Trener Piotr BOGUSZ.

Sędziował Lech Malinowski (Częstochowa).

Żółte kartki: P. Gajecki – Łebko.


Wyniki pozostałych meczów w grupie I

Unia Dąbrowa Górnicza – Znicz Kłobuck 2:1 (2:1)

Bramki: Misztal 3 – głową, 75 – głową – Jaworski 55.


Sarmacja Będzin – Polonia Łaziska Górne 1:1 (1:1)

Bramki: Widurski 31 – Mazurek 44.


Drama Zbrosławice – Przemsza Siewierz 0:0


Szczakowianka Jaworzno – Gwarek Ornontowice 1:0 (0:0)

Bramka – Smarzyński 83.


AKS Mikołów – RKS Grodziec 6:0 (2:0)

Bramki: Biernacki 23, 35, Waśkiewicz 53, Bąk 62, Majsner 66 – głową, Rusz 75.


Unia Kosztowy – Śląsk Świętochłowice przełożony na 21 listopada

MKS Myszków – Ruch Radzionków przełożony na 5 grudnia

Raków II Częstochowa pauzował.


  1. Warta 14 30 34:11
  2. Kosztowy 13 30 32:14
  3. Raków II 14 25 18:9
  4. Gwarek 14 23 22:18
  5. Dąbrowa G. 13 23 16:12
  6. Znicz 14 20 24:19
  7. Mikołów 13 19 16:11
  8. Szczakowianka (b) 14 19 23:26
  9. Polonia 13 18 22:27
  10. Sarmacja 13 16 15:14
  11. Ruch 11 16 15:17
  12. Przemsza 13 16 13:19
  13. Śląsk 11 15 17:20
  14. Szombierki 14 15 15:21
  15. Myszków (b) 10 10 13:17
  16. Grodziec 13 7 11:33
  17. Drama 13 6 13:31

16. kolejka, 7-8 listopada: Przemsza – Ruch, Polonia – Myszków, Szombierki – Sarmacja, Znicz – Raków II, Śląsk – Dąbrowa Górnicza, Grodziec – Kosztowy, Gwarek – Mikołów, Drama – Szczakowianka, Warta pauzuje.


Na zdjęciu: Piłkarze Warty Zawiercie świetnie sobie radzą w rozgrywkach. Tym razem pokonali groźne Szombierki Bytom.

Fot. Paula Sobota/Miasto Zawiercie