Jacek Zieliński trenerem Arki Gdynia

Zieliński pracował ostatnio w Bruk-Bet Termalice Nieciecza. W minionym sezonie spadł z nią z ekstraklasy, ale zwolniony został we wrześniu w trakcie pierwszoligowych rozgrywek. W roli trenera Arki zadebiutuje w sobotnim meczu na własnym stadionie z Miedzią Legnica.

Wcześniej prowadził m. in. Siarkę Tarnobrzeg, Koronę Kielce, GKS Bełchatów, Górnika Łęczna, Piasta Gliwice, Odrę Wodzisław Śląski, Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski, Polonię Warszawa, Lecha Poznań (w 2010 roku został z nim mistrzem Polski), Ruch Chorzów i Cracovię.

Zieliński podpisał kontrakt do końca rozgrywek z możliwością przedłużenia nawet o dwa lata. Ta opcja wejdzie w życie jeśli gdynianie utrzymają się w ekstraklasie zarówno w tym jak i w następnym sezonie. Żółto-niebiescy, którzy zajmują 13. pozycję, są poważnie zagrożeni degradacją – w 29 kolejkach wywalczyli 28 punktów i mają tylko „oczko” przewagi nad strefą spadkową.

Arkowcy nie zdołali wygrać 14 kolejnych spotkań, z czego 13 ligowych – zanotowali w nich osiem porażek i pięć remisów. Ponadto odpadli w 1/8 finału Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok. Ostatnie zwycięstwo gdynianie odnieśli 26 listopada, kiedy pokonali u siebie Wisłę Kraków 4:1. Na wiosnę Arka jest zdecydowanie najgorszą drużyną ekstraklasy. W dziewięciu spotkaniach zdobyła zaledwie trzy punkty.

Te kiepskie wyniki utratą pracy okupił Zbigniew Smółka. 46-letni szkoleniowiec został zwolniony we wtorek 2 kwietnia tuż przed derbową konfrontacją z Lechią Gdańsk.

W ostatniej zremisowanej w niedzielę 3:3 potyczce w Szczecinie z Pogonią Arkę prowadził jeden z asystentów Smółki Grzegorz Witt. Ten szkoleniowiec nie ma jednak wymaganej na szczeblu centralnym licencji UEFA Pro i od razu było wiadomo, że jest rozwiązaniem tymczasowym.

Po zwolnieniu Smółki gdyńscy działacze rozmawiali także z Dariuszem Wdowczykiem, Jurijem Szatałowem, Ivanem Djurdjevicem, Janem Urbanem i Radoslavem Latalem.