Jagiellonia. Liderowi wystarczyła jedna bramka

Jagiellonia Białystok ponownie awansowała na pozycję lidera ekstraklasy. Po wyrównanym, i nudnym meczu pokonali Termalice.


Gospodarze stworzyli sobie więcej sytuacji. Jednak tylko raz udało im się przechytrzyć bramkarza gości, Tomasza Loskę. Tomas Prikryl wykorzystał niefrasobliwość defensywy zespołu z Niecieczy i uderzeniem z półwoleja otworzył wynik spotkania. Miało to miejsce w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Jagiellonia w drugiej połowie mogła podwyższyć prowadzenie.

W samej końcówce drugiej połowy bramkę zdobył Fiodor Czernych, jednak po weryfikacji przez VAR sędzia Damian Kos jej nie uznał. Zespół z Niecieczy szukał swoich sytuacji, jednak nie potrafił stworzyć nic więcej, poza uderzeniem Mateusza Grzybka. Piłka uderzona w kierunku bramki Xaviera Dziekońskiego minimalnie minęła słupek. Jagiellonia dzięki zwycięstwu utrzymała pozycję lidera ekstraklasy.


Jagiellonia – Bruk-Bet Termaica Nieciecza 1:0 (1:0)

1:0 – Prikryl, 45 min

Jagiellonia: Dziekoński – Prikryl, Puerto (33. Tiru), Augustyn, Pazdan, Nastić (77. Wdowik) – Pospiszil (77. Mystkowski), Romanczuk, Struski (53. Quintana) – Imaz, Trubeha (46. Czernych). Trener Ireneusz MAMROT

Termalica: Loska – Bezpalec (61. Żyra), Tekijaszki, Putiwcew – Grzybek, Wlazło, Sztefanik (87. Bonecki), Radwański, Hlouszek (62. Wasielewski) – Terpiłowski (62. Śpiewak), Meszanović (79. Czarnowski). Trener Mariusz LEWANDOWSKI.

Sędziował Damian Kos (Gdańsk). Żółte kartki: Czernych, Imaz – Putiwcew.


Fot. Michał Kość/Pressfocus