Jagiellonia się zabawiła!

W niezwykle efektownym stylu „Duma Podlasia” rozbiła u siebie Stal Mielec. Nie zabrakło gola z przewrotki!


Już od samego początku widać było, że „Jaga” jest głodna zwycięstwa. Z ogromnym impetem ruszyła na drużynę gości, która pierwszego gola straciła w 5 minucie – na jej szczęście Taras Romanczuk był na spalonym. Chwilę później Bartosz Mrozek został zmuszony do wybitnej interwencji po uderzeniu Jesusa Imaza, potem sprawdził go Tomas Prikryl, ale kiedy górnośląski bramkarz zaczął już puszczać gole, to… przestać nie mógł.

Ofensywna trójka Jagiellonii bawiła się z mielczanami tak, jak chciała. Pierwsza bramka białostoczan była efektem współpracy całego tercetu: Fedora Cernycha, Marca Guala i wspomnianego Imaza, który na raty – po „asyście” słupka – trafił do siatki w 32 minucie. Pięć minut później podwyższył Gual, dobijając „wyplutą” przez Mrozka piłkę po strzale z wolnego autorstwa Nenego. Krótko potem było już 3:0. Obrońcy Stali biegali po własnym polu karnym, nie wiedząc, co robić, a Imaz spokojnie asystował przy drugim golu Guala. Mielczanie w pierwszej połowie nie istnieli i powinni się cieszyć, że wynik nie był okazalszy…

Po przerwie co prawda goście podeszli wyżej, przejęli nieco inicjatywy, ale nadal nie zapowiadało się, aby Jagiellonia straciła jakąś bramkę. Co więcej, gospodarze po 15 minutach wzięli się za kontry i znów pojawiło się zagrożenie z ich strony. Skonsumował je Imaz, który w 65 minucie – po zgraniu Cernycha – trafił do siatki efektowną przewrotką! Obserwując to, co wyczyniało ofensywne trio „Jagi”, można było się zastanawiać, jakim cudem ten zespół podchodził do meczu z mielczanami, będąc w strefie spadkowej? Stal tylko raz zagroziła strzałem po rykoszecie Arkadiusza Kasperkiewicza, a rezultat nie podlegał najmniejszym dyskusjom.

Jagiellonia Białystok – Stal Mielec 4:0 (3:0)

1:0 – Imaz, 32 min, 2:0 – Gual, 37 min, 3:0 – Gual, 40 min (asysta Imaz), 4:0 – Imaz, 65 min (asysta Cernych)

JAGIELLONIA: Alomerović – Tiru, Puerto, Nastić (46. Matysik) – Prikryl, Nene, Romanczuk (69. Wojciechowski), Lewicki (69. Łaski) – Cernych, Gual (80. Bida), Imaz (80. Bortniczuk). Trener Maciej STOLARCZYK. Rezerwowi: Abramowicz, Ozga, Pospisil, Kupisz.

STAL: Mrozek – Kasperkiewicz, Matras, Flis – Gerbowski, Żyra (46. Ratajczyk), Wlazło (61. Poręba), Getinger (82. Hiszpański) – Domański, Hamulić (61. Mak), Vastsuk (46. Lebedyński). Trener Adam MAJEWSKI. Rezerwowi: Dudek, Kruk, Leandro, Barauskas.

Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Asystenci: Sebastian Mucha (Kraków), Jakub Ślusarski (Kraków). Widzów 6519. Czas gry: 95 min (47+48). Żółte kartki: Romanczuk (29. faul), Matysik (63. faul) – Poręba (86. faul)
Piłkarz meczu – Jesus IMAZ.