Jakub Świerczok oficjalnie zawodnikiem Piasta Gliwice!

Dwa dni trwały testy i badania medyczne przed transferem polskiego napastnika z Łudogorca Razgrad. Jakub Świerczok został na rok wypożyczony i jest nowym zawodnikiem Piasta Gliwice.


To okno transferowe w ekstraklasie charakteryzuje się powrotami polskich graczy. Tak uczynili m.in. Artur Boruc, Bartosz Kapustka, Waldemar Sobota, a teraz na taki ruch zdecydował się Jakub Świerczok.

27-latek nie zamierza jednak odcinać kuponów, bo przed nim jeszcze kilka lat grania na przyzwoitym poziomie. Gliwiczanie już wcześniej ustalili warunki rocznego wypożyczenia napastnika, z opcją jego wykupu po tym okresie.

Hiszpan zamiast Polaka

Dlaczego Świerczok odchodzi z Łudogorca? Bułgarskie media informują, że trener Pavel Vrba nie widział go w swojej koncepcji budowania drużyny. Niedawno trafił tam hiszpański napastnik Higinio Marin, co jednak nie oznacza, że Polak nie grał w ekipie z Razgradu. Nawet w niedawnych meczach towarzyskich pojawiał się na boisku.

Trzykrotny reprezentant Polski chce jednak znów błyszczeć. Tak, jak to miało miejsce choćby w Zagłębiu Lubin, gdzie po świetnej grze zapracował na transfer do Łudogorca. W Bułgarii wcale nie szło mu gorzej, bo w 82 meczach „Świeży” zdobył 36 bramek i dołożył 10 asyst. Polakiem interesowały się inne kluby, w przeszłości mówiło się o Legii Warszawa.


Przeczytaj jeszcze: Szczegóły transferu do Piasta ustalone!


Po raz drugi w Gliwicach

Piast wykorzystał odpowiedni moment na transfer. Nieoficjalnie mówi się, że gliwiczanie za wypożyczenie zapłacą 50 tys. euro. Czy po roku Świerczok zostanie wykupiony? Jak się dowiedzieliśmy, kwota do najniższych nie należy (co najmniej 500 tys. euro), ale wszystko zależeć będzie od… samego piłkarza. Jak będzie błyszczeć, to Piastowi będzie się opłacało go wykupić.

Na razie jednak musi szybko wkomponować się w drużynę i pomóc jej w walce na kilku frontach. Przy Okrzei wszyscy mają nadzieję, że drugie podejście do Piasta będzie zdecydowanie lepsze niż pierwsze.

W sezonie 2012/13 został wypożyczony z 1. FC Kaiserslautern, ale rozegrał tylko jeden mecz – w spotkaniu z Pogonią był bliski zdobycia bramki z połowy boiska. Potem na zgrupowaniu reprezentacji młodzieżowej zerwał więzadła w kolanie i czekała go długa przerwa. Teraz ma być inaczej.

A co z Parzyszkiem?

Zakontraktowanie Świerczoka budzi pytania w stosunku do napastnika numer jeden w Piaście, czyli Piotra Parzyszka. Pisaliśmy o zainteresowaniu nim ze strony klubów z różnych części Europy, m.in. z Turcji, Włoch czy Holandii.

Władze Piasta jeszcze niedawno nie były skłonne sprzedawać Parzyszka. To się jednak może zmienić po meczach w europejskich pucharach. Podstawą jest jednak konkretna oferta, która wynosić musi minimum milion euro. Okno transferowe otwarte jest do 5 października, więc jeszcze wiele może się wydarzyć w tej kwestii.


Na zdjęciu: Jakub Świerczok ma papiery na gwiazdę Ekstraklasy

Fot. piast-gliwice.eu


Snajperzy Piasta w ekstraklasie

Kamil Wilczek – 20 goli (2014/15)

Ruben Jurado – 14 goli (2013/14)

Piotr Parzyszek – 12 goli (2019/20)

Martin Neszpor, Josip Bariszić – 11 goli (2015/16)