Kolejny ważny krok w karierze Szmatuły. Zobaczymy go jeszcze w „jedenastce” Piasta?

Dla Jakuba Szmatuły jasne jest, że jego kariera piłkarska długo już nie potrwa i trzeba myśleć o tym, co będzie potem. Doświadczony golkiper gliwiczan już wielokrotnie na naszych łamach zapowiadał, że chciałby spróbować swoich sił w „trenerce”. Od dawna podgląda metody Mateusza Smudy, trenera bramkarzy mistrzów Polski. Jakub Szmatuła właśnie wykonał kolejny krok w realizacji tego ambitnego zadania.

– Ukończyłem pierwszy kurs trenerski. Z rąk Antoniego Piechniczka otrzymałem dyplom potwierdzający zdobycie licencji UEFA B, która uprawnia do prowadzenia jako pierwszy trener zespołów uczestniczących w rozgrywkach od ligi/klasy okręgowej do klas niższych oraz zespołów młodzieżowych – wyjaśnia nam Jakub Szmatuła.

Pytamy bramkarza o kolejne cele w tej dziedzinie.

– Na razie spokojnie, bo wciąż jestem piłkarzem Piasta i obowiązki w stosunku do klubu są na pierwszym miejscu. Zdobycie kolejnej licencji wiązałoby się z jeżdżeniem na kurs trenerski do Białej Podlaskiej. Mam to jednak w planach i w głowie, ale na razie walczę o miejsce w składzie – uśmiecha się bramkarz, który w Ekstraklasie rozegrał do tej pory 143 mecze i zdobył złoty i srebrny medal z Piastem.

Jak długo Jakub Szmatuła zamierza czynnie grać w piłkę? – Dopóki zdrowie na to pozwoli. Gianluigi Buffon udowadnia, że można utrzymać się na topie nawet po czterdziestce – śmieje się Kuba.

 

Zobacz jeszcze: Jakub Szmatuła jak wino

Ze Szmatułą jak z winem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem