Janus z opaską

Krzysztof Janus wyprowadził drużynę z opaską na ręce na inauguracyjny mecz sezonu z GKS-em Tychy. I przyniósł niebiesko-czerwonym szczęście, bo pokonali wyżej notowanego rywala 2:1, a on – jak na kapitana przystało – należał do wyróżniających się zawodników.

– Fajnie jest być kapitanem takiej grupy ludzi. Mamy określone wspólnie cele i będziemy się je starali z kolejki na kolejkę spełniać. Z Tychami zasłużyliśmy na trzy punkty, dzięki swojej determinacji, chęci stwarzania sytuacji i zdobywania bramek. Potrafiliśmy zepchnąć przeciwnika do obrony – cieszy się 32-letni skrzydłowy, który do Opola trafił po trzech sezonach spędzonych w ekstraklasie. Wiosną występował w Arce Gdynia.