Jastrzębianie wygrali w jaskini „Lwa”

Zaległe spotkania Trefla Gdańsk z Jastrzębskim Węglem wywołało wiele spekulacji i niezdrowych emocji. Jednak siatkarze z Jastrzębia-Zdroju stanęli na wysokości zadania.


Po 155 minutach wygrali po tie-breaku i wyszli na prowadzenie w tabeli. Czy pozostaną liderem? O tym przekonamy dopiero w poniedziałek, bowiem gdańskie „Lwy” w kolejnym meczu zaległym zagrają z Grupą Azoty ZAKSĄ w Kędzierzynie-Koźlu. Siatkarze z Gdańska potrzebują dwóch „oczek”, by awansować do play off, zaś poza „8” znalazłaby się ekipa ze stolicy.

Zespół z Jastrzębia-Zdroju w ostatnim czasie miał sporo kłopotów zdrowotnych i stąd też ostatnie potyczki nie był udane. Jednak w Ergo Arenie jastrzębianie się przerwali złą passe. Wszystko mogło się zakończyć znaczne wcześniej, ale podopieczni trenera Andrei Gardiniego pokpili sprawę w 1. odsłonie.

Prowadzili już 21:17, ale 4 kontry w wykonaniu Bartłomieja Lipińskiego oraz Mateusza Miki były skuteczne. Gospodarze wyrównali po 21 i w końcówce za sprawą obu przyjmujących oraz błędu gości dotknięcia siatki zdołali wygrać seta. A drugi był podobny. Mariusz Wlazły po skutecznym ataku wyprowadził Trefla na prowadzenie 21:20, ale jastrzębianie nie rezygnowali. Dopiero przy remisie 23:23 znów dał o sobie znać Lipiński.

Ambicja obrońców tytułu mistrzowskiego została podrażniona i zabrali do solidnej pracy, a przede wszystkim skutecznej. W dwóch kolejnych odsłonach nikt nie miał który zespół jest czubie, a który walczy o play off.

O wszystkim miał zadecydować tie-break. A w nim początkowo górą byli gospodarze, którzy prowadzili 11:8. A potem nastąpiła skuteczna gra gości i seria 5. pkt. Od remisu 13:13 rozpoczęła się gra punkt za punkt. Gospodarze po ataku Kevina Sasaka prowadzili 21:20, ale trzy udane Tomasza Fornala sprawiły, że goście wyjechali ze zwycięstwem.


Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:23, 25:23, 22:25, 20:25, 21:23)

GDAŃSK: Kozub (2), Lipiński (25), Mordyl (7), Sasak (9), Mika (20), Paszycki (6), Olenderek (libero) oraz Wlazły (15), Kampa (1), Łaba (1), Reichert, Urbanowicz (2). Trener Michał WINIARSKI.

JASTRZĘBIE: Toniutti (3), Fornal (25), Wiśniewski (10), Hadrava (4), Szymura (21), Macyra (11), Popiwczak (libero) oraz Boyer (16), Tervaportti, Cedzyński. Trener Andrea GARDINI.

Sędziowali: Magdalena Niewiarowska (Ludwinowo Zegrz.) i Szymon Pindral (Kielce). Widzów

Przebieg meczu

I: 9:10, 12:15, 17:20, 25:23.

II: 10:8, 15:13, 19:20, 25:23.

III: 8:10, 11:15, 16:20, 22:25.

IV: 9:10, 11:15, 15:20, 20:25.

V: 5:2, 10:7, 15:14, 21:23.

Bohater -Rafał SZYMURA.


Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus