Jastrzębski Węgiel. Pożegnanie mistrza

Mam satysfakcję, bo moja misja została wypełniona – zdradził Lukas Kampa, który po pięciu latach opuszcza jastrzębski klub.


Niemiecki rozgrywający do śląskiego klubu przybył w 2016 roku. Od razu stał się mocnym punktem drużyny. – Lukas był filarem drużyny przez pięć sezonów. Zawsze utrzymywał wysoki poziom i miał bardzo pozytywny wpływ na zespół – chwalił siatkarza Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.

Niemiec ze śląskim klubem dwukrotnie wywalczył brąz, a teraz dołożył mistrzostwo Polski.

– Zrobiliśmy to i to jest najważniejsze. Czuję ogromną satysfakcję, jeszcze niedawno były to tylko słowa, a teraz mamy złoty medal i pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe cele! Zdobyliśmy upragniony tytuł mistrzowski. Teraz mam wrażenie, że moja misja została wypełniona. Mamy to! – z radością w głosie mówił po ostatnim meczu z ZAKSĄ Lukas Kampa.

Dla Kampy czas w Jastrzębiu Zdroju dobiegł końca. W nowym sezonie ma występować w Treflu Gdańsk. Wspominając pięć lat spędzonych w górniczym mieście nie kryje wzruszenia. – Był to wyjątkowy czas, który zapamiętam na zawsze. Nie było łatwo, mieliśmy trudne momenty, wiele twardych meczów. Przegrywaliśmy finały, ale wygraliśmy trzy medale. Wiele razy mówiłem, że w Jastrzębiu Zdroju czuję się jak w domu i to ze mną zostanie. Dla mnie i dla mojej rodziny to był bardzo intensywny czas, który zostanie w sercu – przekonywał niemiecki siatkarz.

Nie potrafił jednak wybrać jednego szczególnego meczu w trakcie swojego pobytu w Jastrzębskim Węglu, bo było ich… zbyt wiele. – Nie mogę wybrać tylko jednego, wyjątkowego meczu, bo było ich wiele. Na pewno jednym z nich było wygrane spotkanie u nas z Zenitem Kazań (w Lidze Mistrzów w poprzednim sezonie – przyp. red.). Oczywiście spory wkład mieli w to kibice, których teraz bardzo nam brakowało – podkreślił Kampa. – Naprawdę było bardzo wiele szczególnych momentów. To było wyjątkowe pięć lat, które zostaną ze mną na zawsze – jeszcze raz podkreślił.

Kampa zdradził, jak po wywalczeniu mistrzostwa Polski drużyna podziękowała fanom za wsparcie. – Mieliśmy już okazję spotkać się z kibicami. Powiedziałem im, że cały czas czułem ich wsparcie, że są dla mnie wielcy. To była ogromna przyjemność grać w Jastrzębiu Zdroju. Mogę im tylko powiedzieć „dziękuję i do zobaczenia” – zakończył Lukas Kampa.


Na zdjęciu: Luka Kampa lepszego momentu na zakończenie swojej przygody w Jastrzębskim Węglu nie mógł wybrać.

Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus