Jastrzębski Węgiel. Ulubieniec kibiców zoperowany

Lukas Kampa, po przeprowadzony zabiegu artroskopii barku, będzie odpoczywał przez 3-4 miesiące. Jastrzębski Węgiel pozyska rozgrywającego z Finlandii.

Lukas Kampa zawodnikiem Jastrzębskiego Węgla został w 2016 roku. Wcześniej, przez dwa sezony, bronił barw Cerradu Czarnych. Kontrakt z klubem z Radomia podpisał jeszcze przed mistrzostwami świata w 2014 roku, które zakończyły się triumfem reprezentacji Polski, a na których Niemcy, czyli reprezentacja tego rozgrywającego, zajęła znakomite, trzecie miejsce. Kampa został zresztą wybrany najlepszym rozgrywającym tamtego turnieju.

Kiedy cztery kata temu prezes Jastrzębskiego Węgla, Adam Gorol, ściągnął do do zespołu „pomarańczowych” praktycznie wszyscy temu transferowi przyklasnęli. Niemiec z miejsca stał się ulubieńcem jastrzębskich kibiców. Nie tylko ze względu na wysoką klasę sportową, ale też za to, że… mówi po polsku.

Niewielu jest w naszej Plus Lidze takich bowiem obcokrajowców, którzy bez większych problemów porozumiewają się w naszym ojczystym języku. A Kampie idzie pod tym względem coraz lepiej. Chęci nauki języka polskiego nabył już w trakcie gry w Radomiu. A w Jastrzębiu-Zdroju stale pogłębia swoją wiedzę na temat polszczyzny.

W stu procentach

Niemal na każdym kroku nie ukrywa jednak, że nie jest łatwo, ale się stara. I tym właśnie zdobył serca jastrzębskich kibiców. Nigdy nie odmówił zdjęcia, autografu. Zawsze ma czas na to, aby po meczach, nawet tych przegranych, przystanąć i porozmawiać. Czy to z dziennikarzami, czy też z kibicami.

Dlatego wielu jastrzębskich fanów siatkówki bardzo zaniepokoiła informacja, którą jedna ze stacji telewizyjnych podała na początku tego roku. Powiedziano bowiem, że Kampa nie przedłuży wygasającego z końcem sezonu 2019/20 kontraktu z Jastrzębskim Węglem. Że chciałby wrócić do ojczyzny i na ostatnie lata swojej kariery grać w lidze niemieckiej.


Czytaj jeszcze: Spodziewana decyzja zapadła


Zaledwie dzień później przekonaliśmy się, że była to istna dziennikarska kaczka, bo oto Lukas Kampa… przedłużył umowę z jastrzębskim klubem na kolejny rok. Co zresztą osobiście zakomunikował kibicom w specjalnie zmontowanym na tę okoliczność materiale wideo. – Zostaję w Jastrzębskim Węglu, gramy dalej! – powiedział Lukas Kampa.

Z wiadomych powodów nie doszło jednak do pełnego zakończenia sezonu. Ale można rzecz, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki temu, że rozgrywki siatkarskie – zarówno te krajowe, jak i międzynarodowe – zakończyły się wcześniej Lukas Kampa mógł wcześniej poddać się niezbędnemu zabiegowi.

34-letni rozgrywający od dłuższego czasu zmagał się z problemami z barkiem. Dlatego też, pod koniec zeszłego tygodnia, został poddany artroskopii uszkodzonego obrąbka stawowego. Jak poinformowano na oficjalnej stronie internetowej Jastrzębskiego Węgla zabieg udał się w stu procentach.

Fin znany ze Szczecina

– Zabiegł przebiegł pomyślnie. Lekarz jest bardzo zadowolony z tego, jak to wyszło. W pewnych kwestiach jest nawet lepiej, niż przypuszczał. Mój cel na teraz jest prosty. Być gotowym na nowy sezon. Na ten moment trudno dodać coś więcej. Czuję się dobrze, wszystko poszło jak należy. Myślę już tylko o powrocie do pełni sił – powiedział Lukas Kampa, który najbliższe 3-4 miesiące spędzi na rekonwalescencji.

Oznacza to, że do pełni sprawności powinien powrócić najpóźniej pod koniec sierpnia. Wiadomo, że wcześniej drużyna Jastrzębskiego Węgla, o ile pozwolą na to okoliczności, wznowi przygotowania do nowego sezonu.

Według nieoficjalnych wciąż informacji rozgrywki Plus Ligi mają rozpocząć się w połowie września. Co to oznacza w stosunku do stabilności rozegrania w Jastrzębskim Węglu. Otóż to, że klub został poniekąd zmuszony do pozyskania drugiego rozgrywającego.

Ale nie będzie to zawodnik klasycznie „łatający dziurę”. Przypomnijmy, że odkąd Kampa gra dla „pomarańczowych” jego zmiennikami byli, z reguły, siatkarze, którzy nie prezentowali odpowiedniego poziomu. Teraz będzie inaczej, a z dużą dozą prawdopodobieństwa można już stwierdzić, że klub – w najbliższym czasie – podpisze kontrakt z Eemi Tervaporttim.

To 31-letni zawodnik rodem z Finlandii o ciekawym CV. Na swoim koncie ma m.in. mistrzostwo swojego kraju, a także mistrzostwa Belgii (z Knack Roeselare) i Grecji, z Olympiakosem Pireus. To właśnie tego klubu był ostatnio zawodnikiem. Wcześniej, przez jeden sezon, grał w Plus Lidze. Był siatkarzem Espadonu Szczecin.




Na zdjęciu: Lukas Kampa jest już po zabiegu, a kiedy wróci do pełni sił czeka go rywalizacja z nowym, fińskim rozgrywającym JW.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus