Jedenastka kolejki
Tomasz LOSKA
Wybronił więcej, niż powinien. I nie pozostawił cienia wątpliwości, od kogo trener Marcin Brosz powinien zaczynać ustalanie wyjściowej jedenastki. Z kolei szkoleniowiec Korony, Gino Lettieri, stwierdził bez kurtuazji, że Loska za występ powinien otrzymać kwiatki i bombonierkę.
Alan CZERWIŃSKI
Skutecznie zabarykadował przy Łazienkowskiej jeden korytarz boiska. Lewym skrzydłem legioniści nie byli w stanie się przedrzeć.
Piotr CELEBAN
W destrukcji niemal bezbłędny, a na dodatek otworzył wynik meczu z Cracovią (3:1). Kiedyś w Śląsku tylko szeregowiec, teraz kapitan pełną gębą. Przypomnijmy – najskuteczniejszy obrońca w historii wrocławskiego klubu.
Daniel DZIWNIEL
Podobnie jak Czerwiński, rządził na swojej flance w Warszawie. Gdyby taki poziom demonstrował co kolejkę, Legia zrobiłaby bardzo wiele, żeby go mieć u siebie.
AUGUSTO
We Wrocławiu w drugiej linii dominować miał Miroslav Czovilo. Tymczasem klasą dla siebie był defensywny pomocnik Śląska, Augusto. W tej strefie boiska wszystko odbywało się na jego warunkach.
PEDRO TIBA
Kapitalnie przywitał się z polską ekstraklasą. Świetny w odbiorze i bramka zdobyta w końcówce meczu na wagę kompletu punktów.
Filip JAGIEŁŁO
Miał niebagatelny wkład w ogranie mistrza Polski na jego terenie. Nie zląkł się rangi rywala. Idealnie potrafił zbalansować obowiązki w ofensywie i destrukcji.
Filip STARZYŃSKI
Nareszcie przypomniał samego siebie z czasów, w których skutecznie zabiegał o nominację do kadry na finały Euro 2016. Regulował, decydował, zaskakiwał.
Bartłomiej PAWŁOWSKI
Pokazał, że kiedyś posmakował futbolu hiszpańskiego. Jest równie dobry jak rok i dwa lata wstecz, tyle że teraz procentuje u niego większe doświadczenie.
Flavio PAIXAO
W Lechii nie ma już jego brata, Marco. Snajperskie powinności przejął więc na siebie i… otworzył sezon golem za trzy punkty.
Patryk TUSZYŃSKI
Że to wielki talent, słyszeliśmy już parę sezonów wstecz. Zamiast jednak zbierać laurki, trafia do siatki. Na Legii zrobił to dubeltowo. Po 90 minutach lider klasyfikacji strzelców.