Jedenastka „Sportu” 13. kolejki ekstraklasy

Za nami 13. kolejka rozgrywek ekstraklasy sezonu 2018/2019. Zobacz, jacy piłkarze – według redakcji „Sportu” – zasłużyli swoją grą na wyróżnienie.

 

Tomasz LOSKA – nota 7. Górnik Zabrze (bramkarz)

Fot. Michał Chwieduk/400mm

Pierwszy mecz z czystym kontem w tym sezonie. W kilku sytuacjach bardzo pomógł drużynie. Trener Marcin Brosz pochwalił go na pomeczowej konferencji prasowej, co – w odniesieniu do swoich podopiecznych – czyni nad wyraz rzadko.

Lasza DWALI – nota 8. Pogoń Szczecin (obrońca)

Fot. Marcin Karczewski/PressFocus

Trudno sobie przypomnieć równie dobry występ Gruzina. Z tyłu bezbłędny, a do tego skuteczny w ataku. Zdobytym golem przyczynił się do wysokiej wygranej z wyżej notowanym Lechem Poznań.

Ivan RUNJE – nota 7. Jagiellonia Białystok (obrońca)

Fot. Michał Kość/PressFocus

W destrukcji twardy jak skała i niezwykle niebezpieczny w polu karnym rywala przy stałych fragmentach gry. Niewiele brakowało, a jego trafienie dałoby „Jadze” komplet punktów w konfrontacji z obrońca tytułu. Na liście strzelców znalazł się drugą kolejkę z rzędu.

Paweł BOCHNIEWICZ – nota 7. Górnik Zabrze (obrońca)

Fot. Michał Kość/PressFocus

Forma młodzieżowego reprezentanta Polski grawituje na satysfakcjonującym poziomie. Bez skazy wywiązał się nie tylko z zadań defensywnych. Kolejny defensor w naszej jedenastce, który zagrożenie stwarzał również pod bramką rywala.

Robert PICH – nota 7. Śląsk Wrocław (pomocnik)

Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus

Jeden z głównych architektów pogromu, do jakiego doszło w Legnicy. Niemal każdy jego kontakt z piłką oznaczał dla beniaminka poważne kłopoty. Złapał świetną dyspozycję i eni zamierza spuszczać z tonu.

Michał CHRAPEK – nota 8. Śląsk Wrocław (pomocnik)

Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus

Gol i asysta w małych derbach Dolnego Śląska. W zasadzie to wystarczające silne argumenty, by nominować go do jedenastki kolejki. Znakomitą grą w środku pola cieszył oko przez całe 90 minut.

Szymon ŻURKOWSKI – nota 7. Górnik Zabrze (pomocnik)

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus

Widać, że po kontuzji nie ma już śladu. Nie ma też mowy o zmęczeniu występami w młodzieżówce. Znowu był wiodącą postacią zespołu. Świetny w odbiorze. Inicjował większość ataków zabrzan, a kiedy tylko nadarzała się okazja, uderzał z dystansu.

Flavio PAIXAO – nota 7. Lechia Gdańsk (pomocnik)

Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

Gdańsk będzie go nieprzytomnie kochał aż do następnego starcia o prymat w Trójmieście. Zdobyć zwycięską bramkę dla Lechii w meczu z Arką, w dodatku tuż przed końcowym gwizdkiem – to najprostszy sposób do zyskania miana bohatera.

Igor ANGULO – nota 8. Górnik Zabrze (napastnik)

Fot. Michał Chwieduk/400mm

To był ten kiler, którego znamy z ubiegłego sezonu. Piłka znowu szuka go w polu karnym. Strzelił dwa gole, a miał szanse na kolejne dwa lub nawet trzy. W tym sezonie zaliczył już siedem trafień, co stanowi ponad 50 proc. dorobku bramkowego całej drużyny.

Marcin ROBAK – nota 9. Śląsk Wrocław (napastnik)

Fot. Krystyna Pączkowska/400mm

Rozbija kolejne formacje niczym taran i konsekwentnie kroczy po kolejny tytuł króla strzelców. Tym razem dwa gole i asysta. Na dodatek w Legnicy, gdzie kiedyś sam dbał o aplauz miejscowej publiki.

Alexsander CRISTOVAO – nota 8. Zagłębie Sosnowiec (napastnik)

Fot. Michał Chwieduk/400mm

W meczach sparingowych strzelił wiślakom trzy bramki. Wczoraj pokazał, że ma patent na „Białą gwiazdę” w meczu o stawkę. Dwa gole zapewniły Zagłębiu jeden punkt.