Jedenastka „Sportu” 14. kolejki ekstraklasy

Za nami 14. kolejka rozgrywek ekstraklasy sezonu 2018/2019. Zobacz, jacy piłkarze – według redakcji „Sportu” – zasłużyli swoją grą na wyróżnienie.

 

ANTON KANIBOŁOCKI- nota 7. Miedź Legnica (bramkarz)

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Ukrainiec wrócił do bramki Miedzi po 5-tygodniowej przerwie i to on uratował cenny punkt dla legniczan w meczu z Cracovią. Kanibołocki błysnął w pierwszej połowi, broniąc dwa strzały jeden po drugim, a w drugiej połowie w sytuacji, która wydawała się beznadziejna, zatrzymał strzał Michala Siplaka.

JAKUB CZERWIŃSKI – nota 8. Piast Gliwice (obrońca)

Fot. Irek Dorożański/400mm

Mocno musiała go rozdrażnić sytuacja z końcówki meczu w Płocku i niefortunny gol samobójczy, który sprawił, że Piasta stracił 2 punkty. Przeciwko „Białej gwieździe” Czerwiński przypominał siebie z najlepszych meczów, był nieustępliwy i bezbłędny. No i był bardzo blisko gola.

ALEKSANDAR SEDLAR – nota 7. Piast Gliwice (obrońca)

Fot. Irek Dorożański/400mm

Wyglądał równie dobrze, co jego kompan ze środka gliwickiej defensywny. Obaj tworzą w tej chwili jedną z lepszych par stoperów w całej lidze. Serb wie, kiedy zaatakować rywala i kiedy faulować, by zażegnać niebezpieczeństwo w zarodku.

ADAM HLOUSZEK – nota 7. Legia Warszawa (obrońca)

Fot. Adam Starszyński/PressFocus

Czeski boczny obrońca w meczu z Górnikiem pokazał się z najlepszej strony jeśli chodzi o ofensywę, a właśnie akcje skrzydłem to jego znak rozpoznawczy. Hlouszek asystował przy jednej z bramek i był bardzo aktywny w całym spotkaniu.

KAROL ŚWIDERSKI – nota 9. Jagiellonia Białystok (pomocnik)

Fot. Rafał Rusek/PressFocus

Poprowadził Jagiellonię do efektownego zwycięstwa w Sosnowcu. Był wszędzie i czyhał na błędy gospodarzy. Pierwszy gol był popisem precyzyjności, a drugi – egzekucją. 21-latek jest w lepszej formie niż reprezentant Polski, Przemysław Frankowski. I bądź tu mądry…

TOM HATELEY – nota 8. Piast Gliwice (pomocnik)

Fot. Irek Dorożański/400mm

Odpoczywał w meczu pucharowym z Legią i w piątkowy wieczór wyglądał, jak nowonarodzony. Anglik rządził w środku pola, nie tylko przecinając akcje rywali czy odbierając im piłki, ale miał ogromne chęci do gry kombinacyjnej i uczestniczył w atakach Piasta.

DOMINIK FURMAN – nota 8. Wisła Płock (pomocnik)

Fot. Adam Starszyński/PressFocus

Można się śmiać, że zwalnia trenerów, ale jedno trzeba przyznać. Poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Wydaje się, że dobre wyniki Wisły Płock wręcz są uzależnione od jego formy i dyspozycji. W meczu ze Śląskiem nie zraził się trudną sytuacją boiskową i poderwał zespół do odniesienia cennego zwcyięstwa.

DOMINIK NAGY – nota 8. Legia Warszawa (pomocnik)

Fot. Piotr Kucza/400mm

Ostatnio regularniej wpisuje się na listę strzelców i do tego dokłada asysty. Właśnie takiego Węgra chcą za każdym razem oglądać kibice Legii. Mniej gadania i narzekania, a więcej dobrej gry. Wtedy Nagy jest wartością dodaną do ekipy mistrzów Polski

ADAM BUKSA – nota 8. Pogoń Szczecin (napastnik)

Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

To że ma talent wiadomo nie od dziś. Dobrze, że w końcu regularnie zaczyna go potwierdzać liczbami, a konkretnie bramkami. 3 gole w ostatnich 2 meczach, a w sumie 6 trafień w 8 ligowych spotkaniach. Wygląda to dobrze, a stać go na więcej!

CARLITOS – nota 8. Legia Warszawa (napastnik)

Fot. Adam Starszyński/PressFocus

Ma za sobą naprawdę dobry tydzień. Najpierw strzelił gola w dogrywce w pucharowym meczu w Gliwicach, a przeciwko innej śląskiej ekipie trafił dwukrotnie. Hiszpan może trochę irytować swoim zachowaniem i gestykulacją na boisku, ale gry kończy akcje golami to zamyka usta krytykom.

RICARDINHO – nota 8. Wisła Płock (napastnik)

Fot. Maciej Witkowski/PressFocus

Gdzie byłaby Wisła Płock, gdyby nie Brazylijczyk? Aż strach pomyśleć. Ricardinho to w tej chwili więcej niż 50% siły ofensywnej ekipy trenera Kibo Vicuny. Napastnik jest trudny do upilnowania i jest wszechstronny, co nie wróży nic dobrego kolejnym rywalom Wisły z Płocka.