Dawid Kort odchodzi z Wisły [LIVE]
Strona jest aktualizowana na bieżąco. Zapraszamy do odświeżania.
21:06 – Kort to już drugi zawodnik, który odchodzi z klubu z powodu kryzysu finansowego. Wcześniej wniosek o rozwiązanie kontraktu w PZPN złożył Zoran Arsenić. A to dopiero początek wielkiej ucieczki…
21:04 – Wisła oficjalnie poinformowała, że z klubu odchodzi Dawid Kort. Piłkarz złożył wezwanie do zapłaty, ale z klubem rozstał się za porozumieniem strony. Kort trafił do Wisły late tego roku z Pogoni Szczecin. W drużynie Macieja Stolarczyka szybko wywalczył mocne miejsce.
19:29 – Matej Palczicz i Vullnet Basha poinformowali klub, że nie przylecą na pierwszy trening, bo… nie mają pieniędzy na samolot.
19:15 – Patryk Małecki na łamach Gazety Krakowskiej poinformował, że on także miał podstawy do złożenia wezwania do zapłaty i zrobił to już kilka tygodni temu, a teraz ma już prawo do rozwiązania kontraktu z Wisłą. Od początku sezonu Małecki gra na zasadzie wypożyczenia w słowackim Spartaku Trnawa.
19:04 – Biznesmen Jarosław Królikowski spotkał się dziś z Bogusławem Leśnodorskim w sprawie zbiórki pieniędzy na rzecz Wisły, której był pomysłodawcą. Pieniądze będą trafiać na specjalne konto, a wypłaty będą możliwe tylko wtedy, gdy zgody udzielą prezes klubu i Królikowski.
Pierwsza informacja po spotkaniu z @BL_1916: pieniądze, ze zbiórek również w ramach akcji #50kforWK konsolidujemy w ramach @SociosWisla, najpozniej od środy wszystkie wpłacone pieniądze znajdą się na specjalnym wydzielonym rachunku bankowym.
— Jarosław Królewski (@jarokrolewski) January 7, 2019
17:51 – Wczoraj pisaliśmy o tym, że krakowski klub próbuje zrezygnować z kilku tego typu umów.
17:50 – Krzysztof Stanowski poinformował, że Wisła rozwiązała umowę z firmą Ikropka należącą do męża Marzeny Sarapaty.
Dodatkowo dzisiaj rozwiązano umowę z firmą męża pani Sarapaty, jutro spotkanie z firmą od sprzątania (od Dukata). Przełomu inwestorskiego brak, ale też nic nie wyhamowało.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) January 7, 2019
17:21 – Na łamach portalu Weszło głos zabrali prawnicy zajmujący się ostatnio sprawami Wisły – Bogusław Leśnodorski i Szymon Kaczmarek. Przekonują, że Towarzystwo Sportowe jest pełnoprawnym właścicielem spółki piłkarskiej, a dalsze próby przejęcia klubu przez Matsa Hartlinga wyglądają na próbę wyłudzenia.
– Obie strony miały czas na wykonanie zobowiązań w niej określonych. Jednocześnie umowa wyraźnie stanowiła, że jeśli nabywcy nie wywiążą się z obowiązku przekazania Wiśle pożyczki, to ona wygasa. W świetle dokumentów nie ma takiej sytuacji, że coś potoczyło się nie tak ze strony zbywcy, czyli TS. To nabywcy nie zapłacili ceny sprzedaży, nie wywiązali się z warunków przekazania umówionej kwoty na pokrycie pilnych zobowiązań. Dla nas sytuacja jest klarowna, całkowicie jednoznaczna: spółka należy do TS – mówi Kaczmarek.
15:38 – Podczas spotkania z przedstawicielami Klubu Biznesu prezes Wisły Rafał Wisłocki poinformował, że do klubu dotarła już oferta kupna klubu. Nie wiemy, kto za nią stoi, ale nie chodzi o Jakubasa.
14:45 – Przegląd Sportowy poinformował, że Wisłę może przejąć miliarder, Zbigniew Jakubas.
Miliarder zbawcą Wisły? Nie upadł temat Błaszczykowskiego w Krakowie https://t.co/r9T0WMMTQE
— Przegląd Sportowy (@przeglad) January 7, 2019
Wcześniejsze informacje:
SKWK to skompromitowana instytucja. Odpowiedzialna jest choćby za ostrzał stadionu Wisły racami w 2015 roku, a tamten konflikt zakończył się zwolnieniem Jacka Bednarza z roli prezesa. Pod koniec minionego tygodnia Wisła wypowiedziała umowę z SKWK. Na jej mocy od 2013 to stowarzyszenie otrzymywało złotówkę od każdego sprzedanego biletu.
Skąd wziął się w tej instytucji Łukasz Przegon?
– Zanim wstąpiłem do SKWK, od 2015 roku byłem przewodniczącym komisji rewizyjnej Towarzystwa Sportowego. Ludzie z SKWK zobaczyli, że dobrze sobie radzę, jestem wygadany i potrafię przypilnować spraw, stąd poproszono mnie o pomoc – mówi.
Pytamy w SKWK. – To ja zaprosiłem Łukasza do zarządu stowarzyszenia – mówi nam członek zarządu SKWK, Artur Szpiczakowski. – Wiedziałem, że to bardzo pozytywna postać i inteligentny człowiek, który ma dobro Wisły w sercu, zawsze był z nią związany. Chcieliśmy, aby w zarządzie były osoby w miarę kompetentne, dlatego zapytałem Łukasza. Wcześniej był w TS, w komisji rewizyjnej. Uważałem, że odpowiednia osoba, chodziło o to, by wizerunek stowarzyszenia był dobry. Chłopak, który pracuje w porządnej firmie, a społecznie zawsze był oddany Wiśle. Role mieliśmy podzielone, ja bardziej zajmowałem się wyjazdami, Łukasz, ze względu na swoją inteligencję, był od kontaktów – opisuje.
– Decyzje w zarządzie podejmowaliśmy razem, odnośnie całości. Ale Łukasz był przede wszystkim od reprezentowania nas, czy do rozmawiania z innym podmiotami – dodaje.
Czymkolwiek się zajmował, źle to wygląda, dlatego Przegon zapowiedział w poniedziałek dymisję. – Rezygnacja ze stanowiska z SKWK zostanie złożona w ciągu najbliższych dni. Nie mam sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o działalność w stowarzyszeniu, ale uważam, że teraz nie powinienem łączyć tych funkcji – mówi.
– W związku z tym, że Łukasz będzie teraz pełnił ważne role, przyjmiemy tę rezygnację i będziemy coś zmieniać we władzach – dodaje Szpiczakowski.
W Wiśle tradycyjnie dużo się dzieje. Prokuratura Okręgowa w Krakowie zaczęła dziś analizowanie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Marzenę Sarapatę i jej współpracowników.
