Jimenez dostał wsparcie i to pomogło

Hiszpański piłkarz podpisał z zabrzańskim klubem 3-letni kontrakt jeszcze w maju. Wierzono, że zastąpi odchodzących skrzydłowych Rafała Kurzawę i Damiana Kądziora. Mocno liczono też, że wesprze w zdobywaniu bramek swojego rodaka Igora Angulo. W sezonie 2016/17 Jimenez zdobył dla trzecioligowego klubu CF Talavera de la Reina aż 26 goli.

Słaby początek

Tymczasem w Górniku, choć dostawał regularnie szansę, jako jeden z niewielu wystąpił we wszystkich 20 ligowych spotkaniach, w tym siedemnaście razy wybiegał na boisko w podstawowym składzie, to – przynajmniej na początku – zawodził. Grał, ale z jego występów niewiele było pożytku. Asysta w meczu 9 kolejki przeciwko Jagielloni (1:3), to trochę mało, jak na obcokrajowca, od którego wymaga się dwa razy tyle, co miejscowego zawodnika.

W końcówce rundy jesiennej zdołał się jednak rozkręcić. Bramki w pucharowych meczach z Unią Hrubieszów (9:0) i Rozwojem Katowice (4:1), kolejne dwa gole w lidze w starciach z Lechem (2:2) i Śląskiem (2:2), a przede wszystkim pięć asyst spowodowały, że jeśli chodzi o liczby, to w Górniku po pierwszej części sezonu lepszy od niego jest tylko niesamowity Angulo (patrz tabelka klasyfikacji kanadyjskiej).

Poczuł się lepiej

Dobra gra Jimeneza zbiegła się z przyjazdem do Polski jego dziewczyny. Mówił o tym Szymon Matuszek, kapitan Górnika, który sam ma doświadczenia ze swoich hiszpańskich wojaży, kiedy to jeszcze jako nastolatek był zawodnikiem Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej, a występował w takich klubach jak UD Horadada czy trzeci zespół Realu Madryt.

– Na początku wieszano na nim psy. Teraz należy go docenić. Odnalazł się w naszej rzeczywistości. Przyjechała jego dziewczyna, może przez to czuł się lepiej, bo wiadomo, pierwszy raz jest za granicą. Bliska mu osoba pomaga mu w aklimatyzacji, w lepszym przystosowaniu się. Jej przyjazd zbiegł się z dobrymi występami Jesusa u nas. My tylko możemy się z tego cieszyć. Na treningach pokazywał, że potrafi. Gorzej było z meczami pucharowymi i ligowymi. W końcówce jednak zaczął nam mocno pomagać – podkreśla doświadczony Matuszek. Oby kolejne bramki i asysty wiosną w wykonaniu Jimeneza, pomogły „górnikom” w bezpiecznym uniknięciu spadku z ekstraklasy…

Na zdjęciu: Jesus Jimenez w końcówce rundy jesiennej pokazał, że można na niego liczyć.

Klasyfikacja kanadyjska Górnika (bramki+asysty)

13 – Igor Angulo (12+1)
7 – Jesus Jimenez (2+5)
4– Dani Suarez (4+0)
3 – Daniel Smuga (1+2), Szymon Żurkowski (2+1)
2 – Kamil Zapolnik (1+1), Marcin Urynowicz (1+1), Adam Wolniewicz (0+2)
1 – Adrian Gryszkiewicz (0+1), Daniel Liszka (0+1), Łukasz Wolsztyński (0+1)
Źródło: gornikzabrze.pl

Z Gdańska do Zabrza?

Nie mieszczący się w zespole lidera ekstraklasy 27-letni Ariel Borysiuk może być jednym z tych zawodników, którzy zimą wzmocnią Górnika. Jesienią były reprezentant Polski zaliczył ledwie pięć ligowych występów w gdańskiej jedenastce, spędzając na boisku 133 minuty.