Jimenez zapewnił zwycięstwo

Górnik Zabrze wygrał po raz pierwszy w nowym sezonie ligowym. Przy Roosevelta wygrali ze Stalą Mielec.


Kibice zgromadzeni na stadionie w Zabrzu po dwóch pierwszych ligowych kolejkach mogli czuć niedosyt, a nawet lekkie rozczarowanie. Po dwóch ligowych porażkach podopieczni Jana Urbana wierzyli, że mecz ze Stalą będzie przełomem. Tym bardziej, że drużyna z Mielca również przeciętnie weszła w rozgrywki ligowe. Zdobyła w nich punkt remisując z beniaminkiem z Niecieczy.

Po grze Górnika widać było ogromną determinację, by zagrać lepiej, niż w poprzednich spotkaniach. Na boisku od pierwszej minuty pojawił się nawet Lukas Podolski. Mimo to kibice w Zabrzu musieli czeka do 75 minuty na bramkę swojego zespołu. Szczęśliwcem, który zdobył pierwszego gola z gry dla Górnika był Jesus Jimenez. Hiszpan ładnym uderzeniem pokonał Michała Gliwę. Triumf mógł „przypieczętował” Krzysztof Kubica. Idealnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Alassana Manneha i skierował piłę do bramki Stali. Sędzia jednak dopatrzył się zagrania ręką Kubicy.

Mielczanie próbowali, czasami rozpaczliwie zdobyć gola. Stal nie była jednak w stanie przebić się przez dobrze dysponowaną obronę gospodarzy. Dla zespołu z Zabrza było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Sytuacja Stali z kolei wygląda coraz gorzej. Mielczanie muszą wejść ma odpowiednie obroty, inaczej ich strata do rywali niebezpiecznie urośnie.


Górnik Zabrze – Stal Mielec 1:0 (0:0)

1:0 – Jimenez, 75 min.

Górnik: Sandomierski – Wiśniewski, Janicki, Gryszkiewicz – Dadok (46. Cholewiak), Dziedzic (46. Kubica), Manneh, Janża – Podolski (86. Baidoo), Jimenez (89. Sobczyk), Nowak (82. Krawczyk). Trener Jan URBAN.

Stal: Gliwa – Sitek (68. Wyjadłowski), de Amo, Czorbadżijski (62. Urbańczyk), Flis, Getinger – Mak (72. Kłos), Matras (68. Żyro), Tomasiewicz, Budziński – Jankowski (68. Kolew). Trener Adam MAJEWSKI.

Sędziował Mojceich Myć (Lublin). Żółte kartki: Getinger, Mak, Gliwa.


Fot. Norbert Barczyk/Pressfocus