Jubileusz bez fanfar

Polskie hokeistki w ostatnim dniu finałowego turnieju kwalifikacji olimpijskiej w Chomutovie rozgrywały setny mecz reprezentacji.


Jednak obyło się bez fanfar, bowiem biało-czerwone znów doświadczyły surowej lekcji i przegrały z Norwegią 1:7. Ewelina Czarnecka również była jubilatką, bowiem nie opuściła żadnego meczu w drużynie narodowej i uświetniła go golem. Po końcowym gwizdku otrzymała pamiątkową koszulkę z nr 100.

Po solidnym laniu z Czeszkami (0:16) nasze hokeistki wyszły na mecz z Norweżkami skoncentrowane i przez niespełna 6 min nieźle sobie radziły. Jednak po strzale Thei Jorgensen krążek między parkanami Martyny Sass trafił do siatki. Minęło zaledwie 53 sek. i rywalki prowadziły już 2:0. Tym razem Mathea Fischer została pozostawiona bez opieki tuż przed naszą bramką i nie miała problemu z umieszczeniem krążka w bramce. Sass nie miała żadnych szans, a w kilku trudnych sytuacjach spisywała się bez zarzutu. Karolina Późniewska miała szansę na zdobycie gola, ale krążek po jej uderzeniu trafił w słupek.

Norweżki były lepiej zorganizowane i ich akcje zdecydowanie groźniejsze. Szybko zdobyły 3. gola i z lodu zjechał Sass. Miejsce między słupkami zajęła Agata Kosińska-Horzelska, która broniła solidnie.

Jednak Madalen Haughansen podwyższył na 4:0, gdy w boksie kar przebywała Patrycja Sfora. Chwilę później Haughansen została ukarana karą 5-minutową za rzucenie Wiktorii Sikorskiej na bandę. Ewelina Czarnecka efektownym strzałem pod poprzeczkę uzyskała pierwszego gola dla naszej drużyny. Dalsze minuty kary Norweżki jednak nie zaowocowały golami, choć okazji ku temu było. W ostatniej odsłonie Skandynawki osiągnęły przewagę i zdobyły 3 gole.

Tak więc biało-czerwone doświadczyły surowych lekcji na lodzie w Chomutovie. Trudno jednak było się spodziewać innego scenariusza, wszak rywalki były zdecydowanie z wyższej półki.

NORWEGIA – POLSKA 7:1 (2:0, 2:1, 3:0)

1:0 – Jorgensen – Nyberg (5:42), 2:0 – Fischer – Dalen – Bialik (6:35), 3:0 – Fischer – Bialik (21:01), 4:0 – Haughansen – Fischer – Tendenes (31:01, w przewadze), 4:1 – Czarnecka – Późniewska – Sfora (32:22, w przewadze), 5:1 – Bialik – Haughansen (40:38), 6:1 – Furulund – Fischer (52:08), 7:1 – Dalen -Tendenes (58:26).

Sędziowały: Daria Ermak i Kaisa Ketonen – Polina Daniłowa i Linnea Sainio. Widzów 110.

POLSKA: Sass (22.30. Kosińska-Horzelska); Chrapek – Sfora (2), Zielińska – Gogoc, Korkuz – Kamińska, Wcisło; Łaskawska – Czarnecka – Późniewska, Tomczok – Wieczorek – Sikorska, Dziwok -Talanda – Strzelecka, Łąpieś. Trener Ivan BEDNAR.

Kary: Norwegia – 17 (4 tech.) min, Polska – 2 min

1. Czechy 3 9 24:2
2. Węgry 3 6 17:9
3. Norwegia 3 3 11:89
4. Polska 3 0 2:34


Na zdjęciu: Ewelina Czarnecka zdobyła 20 bramkę w setnym występie w reprezentacji.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus