„Jurajski rycerz” składa broń

Sezon 2020/21 był ostatnim Patryka Czarnowskiego w karierze. – Wszystko co dobre, kiedyś się kończy – oświadczył siatkarz, informując o zakończeniu sportowej kariery.


Czarnowski ostatnie dwa lata spędził w Aluronie CMC Warcie Zawiercie. W pierwszym sezonie skończył łącznie 106 ze 172 ataków, co dało mu skuteczność na poziomie 62 procent. Rywali skutecznie zablokował 22 razy. Zanotował także dwa asy serwisowe.

W ostatnich rozgrywkach 36-letni siatkarz miał natomiast pecha. Doznał jednak kontuzji i niewiele grał. W sumie skończył 32 z 44 ataków. Dołożył do tego 5 punktowych bloków oraz asa serwisowego. Teraz ogłosił, że już więcej na parkiet nie wyjdzie.

– Po 17 latach w lidze chciałbym oświadczyć, że kończę w tym sezonie karierę sportową. Dziękuję przede wszystkim kibicom, którzy zawsze byli wokół mnie – powiedział siatkarz.

– Jestem dumny, że swoją seniorską karierę mogę zakończyć w klubie, w którym bardzo dobrze się czułem przez ostatnie dwa sezony. Odnalazłem się w nim z powrotem, uwierzyłem w siebie i swoje możliwości. Wszystko, co dobre, kiedyś się jednak kończy – dodał.

Trzy razy złoty

Czarnowski to jeden z najbardziej utytułowanych „Jurajskich rycerzy” w historii klubu. Na swoim koncie ma trzy tytuły mistrza Polski, z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (2016-17) i PGE Skrą Bełchatów (2018). Łącznie wywalczył aż 12 medali. Do trzech złotych dołożył trzy srebrne oraz sześć brązowych. Pierwszy z nich, srebro z PZU AZS Olsztyn, zdobył już w 2005 roku, czyli w pierwszym sezonie swojej seniorskiej kariery.

W sumie Czarnoski rozegrał w ekstraklasie 17 sezonów. W tym czasie wystąpił w 331 meczach, w których zdobył 1756 punktów. Zanotował 56 asów serwisowych, a 449 razy zatrzymywał przeciwników blokiem. Ponadto dwukrotnie zdobywał Puchar Polski.

W 2010 roku sukces ten osiągnął z Jastrzębskim Węglem i został najlepiej blokującym turnieju finałowego. Sukces powtórzył sięgnął siedem lat później z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle. Czarnowski był także reprezentantem Polski. W 2005 roku wywalczył tytuł mistrza Europy kadetów. W seniorskiej kadrze występował w latach 2010-11. Zagrał w 28 meczach, zdobywając srebro Pucharu Świata w 2011 roku.


Czytaj jeszcze: Kolos na… publicznych nogach

Zawsze dać maksa

– Zakończenie kariery było trudną decyzją, ale czuję, że nie jestem w stanie w stu procentach spełnić się w treningach i meczach. Stąd moja decyzja. Zawsze starałem się wybierać kluby, w których mogłem się rozwijać i grać o najwyższe cele. Przyszedł moment, gdy nie mogę się w pełni realizować oraz stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie, że dzisiaj dałem z siebie maksa, wczoraj dałem z siebie maksa i jutro też dam z siebie maksa. Chociaż bardzo bym chciał – ocenił.

Siatkarz nie zamierza jednak porzucić siatkówki. Teraz chce się sprawdzić w roli asystenta trenera.


Na zdjęciu: Patryk Czarnowski zdobył 12 medali mistrzostw Polski, w tym trzy złota.

Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus