Zawiało pod Klimczokiem
Liczna grupa zawodników opuszcza Podbeskidzie. W gronie tym jest m.in. Kamil Biliński, najlepszy strzelec i kapitan zespołu.
Podbeskidzie Bielsko-Biała zorganizowało konferencję prasową, na której oficjalnie zaprezentowano Grzegorza Mokrego, jako nowego szkoleniowca zespołu spod Klimczoka, a także nowego dyrektora sportowego. Ponadto omówiono wiele kwestii, głównie tych związanych z funkcjonowaniem i celami zespołu w nadchodzącym sezonie I ligi.
– Jaki jest nasz cel? Po to rywalizujemy w I lidze, by awansować wyżej, czyli do ekstraklasy. Mówienie o tym, że taki zespół, jak Podbeskidzie będzie grał o środek tabeli, nie ma najmniejszego sensu. Gramy o to, by wygrywać mecze, a nie je remisować – powiedział prezes bielskiego klubu, Bogdan Kłys, który oddał głos nowemu dyrektorowi sportowemu.
Na tym stanowisku Łukasza Piworowicza, który przez 2 lata pełnił tę funkcję, zastąpił Sławomir Cienciała, były piłkarz klubu spod Klimczoka, a od kilku lat skaut i pracownik działu sportowego „górali”.
– Chcemy powrócić do tego, co było kiedyś. Chcielibyśmy otaczać się ludźmi z regionu – dodał sternik Podbeskidzia, a w jego słowa wpisuje się też zatrudnienie w dziale sportowym innego z byłych graczy bielskiej drużyny i jej kapitana, Marka Sokołowskiego.
– Chcemy zbudować Podbeskidzie waleczne, podobne do tego, w którym my graliśmy – powiedział Cienciała.
Czytaj także:
– Chcemy do klubu ściągać zawodników z charakterem, którzy mają coś do udowodnienia. Aby kibic widział na boisku Podbeskidzie walczące za wszelką cenę – dodał Sokołowski.
Prezes Kłys przekazał następnie, którzy zawodnicy żegnają się z Podbeskidziem.
– Z klubu odchodzą Dawid Polkowski, Arthur Vitelli, Julio Rodriguez, Wiktor Kaczorowski, Florian Hartherz, Ezequiel Bonifacio i Kamil Biliński – wyliczył sternik bielskiego klubu, ale to jeszcze nie wszystko. Przypomnijmy, że sprzedany przez Podbeskidzie do Miedzi Legnica został Krzysztof Drzazga, a Tomaszowi Neugebauerowi skończyło się wypożyczenie z Lechii Gdańśk. Ponadto wychowanek Podbeskidzia, Jakub Bieroński został wykupiony – poprzez aktywowanie klauzuli w kontrakcie – przez rywala zza między, czyli przez GKS Tychy. Dodatkowo trwają rozmowy w sprawie rozwiązania kontraktu z Mathieu Scaletem, a także w temacie transferu Emre Celtika, bo zainteresowany jest nim klub z Turcji.. Wychodzi zatem na to, że bielski klub opuszcza aż 12 piłkarzy, którzy znajdowali się w kadrze zespołu w rundzie wiosennej, a zdecydowanie najwięcej emocji budzi pożegnanie Kamila Bilińskiego. Od 3 sezonów zawodnik ten był bowiem najskuteczniejszym strzelcem bielskiego zespołu, a także pełnił rolę kapitana drużyny.
Czytaj więcej o Piłce Nożnej
– To wielce zasłużony piłkarz dla Podbeskidzia. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy i podziękujemy mu za lata gry w naszym zespole. Mogliśmy przedłużyć kontrakt o kolejny rok, ale były pewne rozbieżności i nie doszliśmy do porozumienia – wyjaśnił prezes Kłys.
– Chcemy, by każdy tworzył nową historię – podkreślił sternik „górali”.
Wietrzenie szatni Podbeskidzia jest zatem znaczące. A w jaki sposób klub pracuje obecnie nad wzmocnieniami i uzupełnieniami? Dwuletnią umowę z Podbeskidziem podpisał już Bartosz Bida. To 22-letni napastnik, który ma za sobą 74 występy i 10 goli w ekstraklasie, w barwach Jagiellonii Białystok, a także ponad 20 meczów w juniorskich i młodzieżowych reprezentacjach Polski. Ponadto bliscy dołączenia do Podbeskidzia są kolejni piłkarze. Piotr Tomasik z Wisły Płock, który grał pod Klimczokiem w sezonie 2014/15, a także bracia Michał i Mateusz Stryjewscy. Pierwszy z nich ma 27, a drugi 25 lat. Obaj są ofensywnymi pomocnikami, którzy w poprzednim sezonie występowali w Mławiance Mława i razem – na poziomie III ligi – strzelili 38 bramek.
– Jeżelim chodzi o kolejne transfery do klubu, to nie za bardzo mogę o nich teraz rozmawiać – powiedział prezes Kłys.
Warto jeszcze podkreślić, że „górale” ogłosili plan przygotowań do nowego sezonu. Treningi zespół wznowi 26 czerwca, a już 2 dni później rozegra pierwszy sparing, z Wisłą Płock w Dankowicach. Kolejny mecz kontrolny, w tej samej miejscowości, zagrają piłkarze Grzegorza Mokrego 1 lipca z Odrą Opole, a później zmierzą się z Puszczą Niepołomice (7 lipca w Niepołomicach) i MFK Karwina (15 lipca w Bielsku-Białej). Tydzień później „górale” rozpoczną ligową rywalizację starciem z Wisłą Płock u siebie.
Na zdjęciu: Kamil Biliński, po 3,5 latach, opuszcza Podbeskidzie. Jest jednym z wielu piłkarzy, który kończy swoją przygodę z „góralami”.
Fot. Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus
Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.