Kamil Glik zagra o lepsze CV

Henryk Górecki

Od pięciu lat Paris SG zdobywa Trophee des Champions, czyli francuski superpuchar. Jeśli wygra go po raz kolejny, dorówna Olympique Lyon, który sięgał po to trofeum sześć razy z rzędu, a w sumie ośmiokrotnie. Na drodze PSG staje Monaco, z którym rywalizował także przed rokiem i na stadionie w Tangerze pokonał go 2:1. Kamil Glik zagrał całe spotkanie, był upomniany żółtą kartką. Na liście sukcesów naszego reprezentanta jest tylko jedna pozycja – mistrzostwo Francji w 2017 roku. Czy z Chin powróci z bogatszym CV? Mecz rozegrany zostanie na Shenzhen Universiade Sports Centre Stadium, sędziuje Ruddy Buquet. Warunki oferowane przez Chińczyków sprawiają, że także za rok spotkanie o to trofeum rozegrane zostanie w Shenzhen.

Było źle? Nie szkodzi

Ostatni sezon nie był dla Glika udany. Po porażce w Tangerze Monaco zaliczyło fatalny start w Lidze Mistrzów, zajmując ostatnie miejsce w grupie. Ciąg dalszy niepowodzeń był już w tym roku. Odpadło z Pucharu Francji w 1/32 finału z Lyonem, przegrało finał Pucharu Ligi Francuskiej z PSG i na koniec oddało mu mistrzostwo bez walki, zdystansowane o 13 punktów. Lista niepowodzeń pokaźna, ale… nic nie szkodzi. Jak stwierdził Kamil Glik, najważniejsze dla klubu było to, żeby zająć miejsce premiowane kolejnym udziałem w Lidze Mistrzów i druga pozycja to zapewniła.

https://sportdziennik.pl/ile-glik-znaczy-dla-reprezentacji/

Dla niego zła passa nie skończyła się w klubie, ale miała ciąg dalszy w reprezentacji. Kontuzja przed mundialem, wyścig z czasem, powrócił do reprezentacji, ale zespół był już na straconej pozycji w turnieju. Do klubu Glik dołączył w ubiegłym tygodniu, zagrał w sparingach z Bochum (2:2) i HSV Hamburg (1:3).

Stary skład, nowa taktyka

Portugalski trener Leonardo Jardim pozostał na stanowisku, zajmowanym od 2014 roku i jego jedynym sukcesem z Monaco jest mistrzostwo sprzed roku. Za to Hiszpan Unai Emery, który pozostawił go w pobitym polu, opuścił Paris SG. Zdobył wszystkie krajowe tytuły, ale nie zrobił tego, czego oczekiwano – nie wygrał Ligi Mistrzów. Nie pomogło pozyskanie Neymara i Kyliana Mbappe. Teraz ma tego dokonać jego następca, Niemiec Thomas Tuchel, były szkoleniowiec Borussii Dortmund. Zmiany w kadrze są niewielkie, za to mają być w taktyce. Pierwszą próbą jest gra trójką obrońców. Tak zespół grał w okresie przygotowań, ale efekty były słabe. W rozgrywkach International Champions Cup PSG stracił 10 goli w trzech meczach. Przegrał 1:3 z Bayernem, 1:5 z Arsenalem i dopiero w ostatnim występie pokonał 3:2 Atletico. Jednak trudno te wyniki uznać za miarodajne, skoro najlepsi zawodnicy odpoczywali po mundialu.

Komfort z opóźnieniem

Zespół PSG przybył do Shenzhen w czwartek, tam dołączył do niego Neymar i od pierwszych chwil Brazylijczyk mógł się przekonać, że nieudany dla niego mundial w niczym nie zaszkodził jego popularności wśród chińskich kibiców.
Monaco wyprawę za Wielki Mur rozpoczęło w… Paryżu. Samolot był na najwyższym poziomie komfortu, co podkreślali piłkarze, w tym Glik na Instagramie. Ale… odleciał z opóźnieniem, do Chin zespół udał się przez Hongkong, graniczący ze Shenzhen i celnicy byli bardzo skrupulatni w wykonywaniu swoich obowiązków. Stracono wiele godzin. Trener Jardim zabrał 22 zawodników, na miejscu w piątek dołączył do nich Kolumbijczyk Radamel Falcao. Nie ma w ekipie uczestników mundialu – mistrza świata Djibrila Sidibe, wicemistrza świata Danijela Subaszicia i pozyskanego z CSKA Moskwa Rosjanina Aleksandra Gołowina.