Kania z „dziką kartą”

Paula Kania dostała od organizatorów turnieju ITF Warsaw Sports Group Open (6 – 12. sierpnia – pula nagród 25 tys. dol.) „dziką kartę” do głównej drabinki. Kania w przeszłości była 128. rakietą świata, a występy w singlu łączyła z deblem. W tej drugiej konkurencji wygrała 6 lat temu turniej WTA w Taszkencie.

W poprzednim sezonie coraz bardziej we znaki zaczęła dawać się jej kontuzja barku. Ostatnią imprezą z jej udziałem były rozgrywane w połowie czerwca zawody ITF w Ilkley, w których nie przeszła eliminacji. Poddała się operacji, a następnie przeszła długą rehabilitację. W efekcie tej przerwy 26-letnia zawodniczka wypadła z listy WTA. „Mam nadzieję, że tą decyzją rozpocząłem marsz Pauli do Top100” – napisał na Twitterze prezes zarządu Warsaw Sports Group Artur Bochenek, komentując w ten sposób przyznanie sosnowiczance „dzikiej karty”.

Kania we wpisie na Facebooku nie ukrywała radości i dziękowała organizatorom za otrzymaną szansę, a bliskim za wsparcie w trudnym okresie kariery. „Po ponad 14 miesiącach bez żadnego meczu i rok po bardzo poważnej i skomplikowanej operacji stożka rotatorów zagram swój pierwszy turniej! To była bardzo długa, monotonna, usłana żmudną pracą droga do tego miejsca (a jeszcze dużo przede mną)” – podkreśliła Paula Kania.

Tegoroczna edycja turnieju w stolicy – druga w jego historii – odbędzie się w nowej lokalizacji. Wcześniej rywalizowano na na kortach Legii, teraz na obiektach Warszawianki. Rywalizacja w głównej drabince rozpocznie się w poniedziałek i potrwa do niedzieli. Spośród Polek, które wystąpią w tej imprezie, uwagę zwraca przede wszystkim Iga Świątek, niedawna triumfatorka juniorskiego Wimbledonu. Na liście zgłoszeń są także. m.in. Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska.

Rok temu w singlu zwyciężyła Włoszka Martina Trevisan, a w deblu Białorusinka Wiera Łapko i Australijka Priscilla Hon.