Kapitan drugiej drużyny Valencii w Lechu?

Sanchez to 23-letni napastnik. Do tej pory najwyżej grał w hiszpańskiej trzeciej lidze (Segunda B). Od dwóch sezonów jest zawodnikiem drugiej drużyny Valencii. Przez dwa lata rozegrał tam 72 spotkania w których zdobył 16 goli.

W drugim zespole Valencii szybko wywalczył sobie mocną pozycję. Od początku tego sezonu jest kapitanem drużyny, która w rozgrywkach grupy trzeciej rozgrywek Segunda B zajmuje 10. miejsce. Sanchez to wysoki napastnik (mierzy 190 cm wzrostu), gra na pozycji środkowego napastnika. Lubi ostrą walkę na boisku – w tym sezonie w 32 występach złapał aż 14 żółtych kartek i jedną czerwoną.

Jak udało nam się ustalić, Lech od dłuższego czasu przygląda się jego grze. – Nie mogę potwierdzić informacji o zainteresowaniu ze strony Lecha, ale fakt jes taki, że Sanchezem interesuje się kilka polskich klubów – mówi menedżer Ireneusz Hurwicz, który ma pełnomocnictwo od Sancheza na znalezienie klubu w Polsce.

Z końcem czerwca wygasa kontrakt wiążący go z Valencią. Piłkarz ma oferty nie tylko z Polski, interesują się nim także hiszpańskie kluby z niższych lig. Ale przykład Carlitosa działa na wyobraźnie piłkarzy z półwyspu Iberyjskiego. On też w Hiszpanii grał najwyżej w trzeciej lidze, a w ekstraklasie z marszu stał się gwiazdą pierwszej wielkości.

Lech szuka napastnika, który rywalizowałby o miejsce w składzie z Christianem Gytkjaerem. Duńczyk zdobył do tej pory 18 goli. Ołeksij Chobłenko w 11 występach trafił do siatki tylko dwa razy. Jego wypożyczenie dobiega końca w czerwcu i nie wiadomo, czy zostanie w Kolejorzu na kolejny sezon.