Piast Gliwice. Kapitana walka z… minutami
Co prawda w meczach z BATE Borysów Badia w sumie zaliczył 8 minut na boisku, dwukrotnie wchodzą z ławki rezerwowych, to jednak w meczu o Superpuchar Polski rozegrał 90 minut, a w spotkaniu ligowym z Lechem 79 i został zmieniony w momencie otrzymania czerwonej kartki przez Tomasza Huka. W tym drugim spotkaniu kapitan gliwiczan miał mocne wejście, bo w pierwszej ofensywnej akcji oszukał Kamila Jóźwiaka i zanotował piękną asystę przy golu Jorge Felixa. W pierwszej połowie meczu z „Kolejorzem” Badia był najlepszym zawodnikiem gospodarzy, ale w drugiej części już trochę spuścił z tonu.
Za mało meczów
Nie zmienia to jednak faktu, że „Badi” jest zmobilizowany i zmotywowany jak dawno. Wszystko przez chęć odgrywania ważniejszej roli w zespole. Zwłaszcza, gdy przedłużył kontrakt o rok, a w umowie zawarta jest klauzula umożliwiająca przedłużenie o kolejne 12 miesięcy. Poprzedni sezon dla Badii, któremu stuknie już szósty rok w Gliwicach, był bardzo trudny. Odniósł największy sukces w historii, ale nie był pierwszoplanową postacią. Rozegrał 21 spotkań, ale 14 z nich zaczynał na ławce rezerwowych. Strzelił jednak 2 gole i zaliczył 7 asyst, co w przeliczeniu na minute sprawiło, że był jednym z najefektywniejszych zawodników w lidze.
Polskie tradycje europejskiej autodestrukcji. Piast Gliwice żegna się z Ligą Mistrzów
Miał jednak problem z urazami. Nic więc dziwnego, że Katalończyk chciałby, aby ten sezon był dla niego lepszy. Dlatego ostro walczy o wyjściowy skład, co widzą jego koledzy i rywale zarazem. – Ja i Gerard najczęściej walczymy o tę samą pozycję. Codziennie na treningach widzę jak zasuwa i daje z siebie sto procent. Ja żeby grać w składzie muszę więc dawać sto dziesięć – opowiada rodak i przyjaciel Badia, Jorge Felix.
Wygrać w Europie
Trener Waldemar Fornalik lubi uniwersalnych piłkarzy i nie boi się zmieniać im pozycje. Wypaliło to w przypadkach Joela Valencii i Martina Konczkowskiego. W trackie letnich sparingów i już w meczach o punkty Badia był wystawiany na jednym i drugim skrzydle, a w zależności od przebiegu mecz, zamieniał się w trakcie mecze. Oprócz skrzydeł Gerard poradzi sobie także w roli ofensywnego pomocnika, ustawionego centralnie za napastnikiem. – Grywałem na dziesiątce i nie mam z tym problemu. Statystyki pokazują, że najwięcej goli i asyst daję drużynie jednak, gdy biegam po lewej stronie. Nie wiem z czego to wynika – mówi Gerard Badia, który podobnie jak jego koledzy marzy o pierwszym zwycięstwie w europejskich pucharach. Katalończyk oprócz wspomnianych epizodów z BATE, wcześniej w barwach gliwiczan rozegrał 90 minut w wyjazdowym meczu el. Ligi Europy ze szwedzkim IFK Goeteborg (0:0).
Czy w czwartkowy wieczór Badię zobaczymy na od pierwszych minut? Trudno powiedzieć, bo pewniakiem do gry w wyjściowym składzie wydaje się być wspomniany Jorge Felix, a w spotkaniu ligowym z Lechem odpoczywał Martin Konczkowski. Badia może być pewien, że swoje minuty dostanie, a grania dla Piasta jest tyle, że może on zbudować całkiem solidną formę. Już w niedzielę gliwiczanie rozegrają kolejny mecz ligowy, tym razem we Wrocławiu ze Śląskiem.
Na zdjęciu: Gerard Badia (z prawej) daje sygnały sztabowi szkoleniowemu, że może wydatnie pomagać Piastowi w każdym meczu.
***
Austriak posędziuje
Manuel Schuttengruber będzie arbitrem czwartkowego meczu el. Ligi Europy Piasta z Riga FC
Sędziemu z Austrii pomagać na liniach będą Roland Brandner i Robert Steinacher, a sędzią technicznym będzie Dieter Muckenhammer,
Dwóch wypożyczonych
Dwaj piłkarze Piasta Sebastian Pociecha oraz Bartosz Waleńcik jesień spędzą poza Gliwicami. Pierwszy z nich zasilił szeregi Stali Rzeszów, z kolei drugi będzie reprezentował barwy Legionovii Legionowo. Pociecha do tej pory występował w drużynach młodzieżowych oraz rezerwach Piasta Gliwice. W poprzednich rozgrywkach był wypożyczony do Pogoni Siedlce, gdzie rozegrał łącznie 21 spotkań. Waleńcik trafił do Gliwic w czerwcu 2017 roku z Siarki Tarnobrzeg. Do tej pory nie zadebiutował w barwach Piasta i był wypożyczony do Bytovii, Legionovii, Górnika Łęczna oraz Motorze Lublin.
Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem
ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH
e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ