Katarczycy wypraszają piwo ze stadionów

Gospodarze mundialu najpierw przesunęli namioty Budweisera, a teraz chcą wyprowadzić piwo ze stadionów. FIFA balansuje zaś między zaleceniami rodziny królewskiej i interesami jednego z najważniejszych sponsorów turnieju.


Korespondencja Kamila Kołsuta z Dauhy

Nakaz przeniesienia namiotów wypłynął podobno z otoczenia samego emira, może nawet od jego brata. Według „New York Timesa” przekazali go trzej niezidentyfikowani członkowie królewskiej rodziny. Organizatorzy tydzień przed startem imprezy w pośpiechu przesuwali więc przygotowane pod beczki z nalewakami stanowiska na ośmiu mundialowych stadionach.

Katarczycy wyjaśniali podobno, że widoczność alkoholu może wywołać niepokój obywateli i zagrozić bezpieczeństwu imprezy, choć w tym konserwatywnym kraju przyjmowania procentów nikt nie zakazuje – jest ono jedynie ściśle reglamentowane.

Przyjezdni mogą kupić go w wybranych hotelach za okazaniem paszportu, a obcokrajowcy rezydujący w kraju – zarabiający minimum 3 tys. riali miesięcznie (ok 4 tys. zł), po ukończeniu 21. roku życia – także w sklepie Qatar Distribution Company (QDC), przed którym często ustawiają się kolejki. Wymaga to oczywiście specjalnej licencji, której nie dostanie żaden muzułmanin.

– Alkoholu nie mamy, ale za rogiem są dwa inne hotele, gdzie bez problemu go kupicie. Mogę was zaprowadzić. Ostrzegam tylko: jest naprawdę drogi – słyszymy w hotelu dla mediów, co tylko potwierdza, że dla obcokrajowca granicą oddzielającą go od procentów jest wyłącznie cena.

Kibicom organizatorzy obiecali półlitrowy kubek Budweisera w strefie kibica za nieco ponad 60 zł. Początkowo alkohol miał być dostępny także na stadionach, ale to jednak nic pewnego. „The Times” informuje, że zmiana reguł gry jest kwestią czasu. Alkohol będzie dostępny na obiektach tylko w strefach hospitality, gdzie cena jednego boksu zaczyna się od 22,5 tys. euro.

Przyjezdnym pozostaną strefy kibica oraz stworzona przez amerykańskiego fana mapa z hotelami i restauracjami, gdzie alkohol jest dostępny, a FIFA gimnastyka, jak wybrnąć ze złamania kontraktu, za który Budweiser – który jest przy mundialu od 1986 roku – płaci przez cztery lata 75 mln dolarów.


Fot. PressFocus