Z drugiej strony. (Zbyt) lekką ręką

Co prawda ostatnie miesiące – mundial oraz popisy polskich klubów w przedsionku do europejskich pucharów – utwierdzają w przekonaniu, że (wbrew nachalnemu PR-owi) kadencja obecnych władz PZPN-u nie zapisze się złotymi zgłoskami pod hasłem „epoka rozwoju rodzimego futbolu”, czasem jednak ów PZPN przydaje się choćby do celów… analityczno-informacyjnych.

Czytaj dalej